Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Filtrator z oplotu - budowa krok po kroku

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • SlawekT
    Senior
    • 08-2006
    • 174

    W tym tygodniu warzyłem piwo ponad 20 Blg. Zasyp ok. 8 kg z minimalnym udziałem słodów karmelowych. Nie wiem, czy to kwestia braku znaczacej ilosci słodów karmelowych czy dość grubego śrutowania, ale filtracja szła tak samo jak dla piw 12 Blg - bez żadncyh problemów - nie żyje filtrator z oplotu! Stosunek słodów do wody był 1:2. WYdajność była rewelacyjna. Robię te piwo drugi raz za pierwszym razem dostałem 20,5 l brzeczki o mocy 20,5 Blg a teraz 25 l również o mocy 20,5 Blg.

    Comment

    • mark33
      Idę po piwo do piwnicy.
      • 04-2005
      • 3283

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika SlawekT Wyświetlenie odpowiedzi
      ... - nie żyje filtrator z oplotu! ...
      Zamęczyłeś sprzęta, a tak poważnie to nie przypisywał bym wszystkich zalet filtratorowi.
      Wydajność jest składową bardzo wielu czynników. Filtrator niewiele tu wnosi (10-20%) wszystkich składowych: jakość słodu, śrutowanie, czas, temperatury zacierania i wysładzania, stosunek woda-słody, szybkość filtracji (zbędne odkręcanie przez piwowara).

      Podsumowując dobra wydajność jest potwierdzeniem umiejętności piwowara.
      Last edited by mark33; 28-09-2008, 13:30.

      Comment

      • SlawekT
        Senior
        • 08-2006
        • 174

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mark33 Wyświetlenie odpowiedzi
        Zamęczyłeś sprzęta, a tak poważnie to nie przypisywał bym wszystkich zalet filtratorowi.
        Wydajność jest składową bardzo wielu czynników. Filtrator niewiele tu wnosi (10-20%) wszystkich składowych: jakość słodu, śrutowanie, czas, temperatury zacierania i wysładzania, stosunek woda-słody, szybkość filtracji (zbędne odkręcanie przez piwowara).

        Podsumowując dobra wydajność jest potwierdzeniem umiejętności piwowara.
        Racja, miało być "niech żyje!" Co do wydajności - masz rację. ALe chodziło mi o to, że w sumie obawiałem się, że użycie filtratora z oplotu zmniejszy mi wydajność, bo im szybsza filteacja, tym któszy czas ustalania się równowago między młótem a wodą wysładzającą. Wtedy woda mozę wypłukiwać mniej ekstraktu. Ale w sumie nie stwierdziłęm spadku wydajności. Ostatnio na wszelki wypadek wysładzam większą iloscią wody o 4 - 6 l i dłużej gotuję brzeczkę - pierwsza godzina bez chmielu, aby odparować wodę. Od 25 warek nie wsypuję słodu do ciepłej wody, lecz wsypuję suche słody do gara, zalewam wodą i zostawiam. Czas 2 - 3 godziny jest raczej wystarczajacy. raz czy 2 razy zostawiłem na całą noc a nawet dłużej, twdy piwko wyszło z wyraźną kwaskową nutą. Potem daję przerwę 15 min. w ok. 44 C, a potem 15 min w 55 st. Dalej według reżimu zależnego od rodzaju piwka. Mogę teraz autorytatywnie stwioerdzićże daje to około 10 % wzrost wydajności.

        Comment

        • SlawekT
          Senior
          • 08-2006
          • 174

          W tamtym tygodniu warzyłem pierwszego dolniaka-Pilsnera w tym sezonie. Z 4,8 kg słodu wyszło mi 26 litrów 12 Blg. Byłą to pierwsza filtracja normalnego piwa na małym wsadzie. Filtracja szło błyskawicznie. Odbiór 6 litrów przeczki trwał około minuty. A wszystko dzięki znakomitemu filtratorwi z oplotu

          Comment

          • Seta
            Piję piwo
            • 10-2002
            • 6964

            Ja zrobiłem natomiast warkę testową 10l z 2kg CZYSTEJ pszenicy*) i filtracja była koszmarna.
            Jednak jęczmienna łuska się przydaje, nawet ze sraczowym wężykiem...

            *) Dla utrudnienia zmieliłem na mąkę...
            Last edited by Seta; 17-10-2008, 09:45. Powód: *)
            Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

            Comment

            • lordofdabeer
              Senior
              • 06-2008
              • 112

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DanielJakubowski Wyświetlenie odpowiedzi
              Ja używam ponacinanej miedzianej rurki do filtrowania. Moj standartowy zasyp to 12kg. Garnek 40L. Proporcja słodu/wody 1:2 . Za każdym razem musze zmniejszać przepływ na wężyku żeby nadążyć wysładzać i aby wysładzanie nie przebiegało zbyt szybko.
              Też zmajstrowałem filtrator z rurki miedzianej, który zasysa jak odkurzacz

              W związku z tym mam pytanie – czy dla poprawienia wydajności lepiej spuścić na początku cała brzeczkę i dopiero wtedy dolewać wody? Czy też jednak istnieje duże prawdopobieństwo, że przy takiej metodzie filtrator się zapcha (np przy słodzie pszenicznym) i lepiej nie dopuszczać do całkowitego wyschnięcia złoża? Chodzi mi o znalezienie rozsądnego kompromisu pomiędzy uzyskaniem w miarę dobrej wydajności a szybkością filtrowania

              Comment

              • kopyr
                Senior
                • 06-2004
                • 9475

                Obecne kierunki w piwowarstwie domowym skłaniają się jednak do nieodkrywania za bardzo młóta. Należy więc zacząć wysładzać, przed spuszczeniem całej brzeczki przedniej.
                blog.kopyra.com

                Comment

                • SlawekT
                  Senior
                  • 08-2006
                  • 174

                  Ja z kolei bez względu na metodę filtracji zawsze odbieram tyle brzeczki przedniej ile się da i się nie martwię, że nie zaśsie. Zawsze zasysa. To, że się młóto zapowietrzy i nie będzie szła filtracja to mit, podobnie jak konieczność stosowania podbicia przy użyciu podziurawionego wiadra jako filtratora.

                  Comment

                  • anteks
                    maruda
                    • 08-2003
                    • 10738

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika SlawekT Wyświetlenie odpowiedzi
                    Ja z kolei bez względu na metodę filtracji zawsze odbieram tyle brzeczki przedniej ile się da i się nie martwię, że nie zaśsie. Zawsze zasysa. To, że się młóto zapowietrzy i nie będzie szła filtracja to mit, podobnie jak konieczność stosowania podbicia przy użyciu podziurawionego wiadra jako filtratora.
                    są różne szkoły
                    Mniej książków więcej piwa

                    Comment

                    • SlawekT
                      Senior
                      • 08-2006
                      • 174

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedzi
                      są różne szkoły
                      I na tym polega urok piwowarstwa domowego, tak trzymać!

                      Comment

                      • pioturek
                        Member
                        • 04-2008
                        • 88

                        Witam
                        Dopiero planuję zrobić taki filtrator z oplotu i interesuje mnie czy ktoś próbował zastosować ten pomysł http://www.browar.biz/forum/showpost...3&postcount=16 ?
                        ------------------------------
                        Bractwo Piwne

                        Comment

                        • DanielJakubowski
                          Senior
                          • 12-2005
                          • 791

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioturek Wyświetlenie odpowiedzi
                          Witam
                          Dopiero planuję zrobić taki filtrator z oplotu i interesuje mnie czy ktoś próbował zastosować ten pomysł http://www.browar.biz/forum/showpost...3&postcount=16 ?
                          Ten pomysł to dobry pomysł. Można końcówkę oplotu naciągnąć na ok 30 mm rurki miedzianej odpowiedniej średnicy a następnie na końcu zaślepić miedziną zaślepką.
                          Pozdrawiam
                          dj

                          Comment

                          • mwa
                            Senior
                            • 01-2003
                            • 5071

                            Jak by ktoś budował taki filtrator i chciał jedną końcówkę zostawić do przykręcenia to:
                            - jedną końcówkę przepiłuje nożem lub piłką
                            - zrobi z kawałka twardego druta pręcik: młotkiem o kowadło by końcówkę spłąszczyć, później naostrzyć szlifierką, wygiąć tak by był ala nożyk
                            - włożyć zrobiony nożyk do drugiej końcówki i okręcać gumę (gdy się przetnie będzie tarcie o oplot)
                            - wyciągnąć gumę.

                            Nożyk można raczej zrobić samemu, a szybko się przecina i bez problemu.
                            Pozdrawiam Cię !!!!

                            Comment

                            • wogosz
                              Senior
                              • 12-2005
                              • 1007

                              Budowa kadzi filtracyjnej jest ważna, ale to tylko jeden z czynników wpływających na szybkość, czy jakość filtracji.
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika SlawekT
                              Zasyp ok. 8 kg z minimalnym udziałem słodów karmelowych. Nie wiem, czy to kwestia braku znaczacej ilosci słodów karmelowych czy dość grubego śrutowania, ale filtracja szła tak samo jak dla piw 12 Blg - bez żadncyh problemów - nie żyje filtrator z oplotu! Stosunek słodów do wody był 1:2. WYdajność była rewelacyjna. Robię te piwo drugi raz za pierwszym razem dostałem 20,5 l brzeczki o mocy 20,5 Blg a teraz 25 l również o mocy 20,5 Blg.
                              Gratuluję poprawy wydajności, ale do osiągnięcia takiej brzeczki powinno wystarczyć 7-7,5 kg słodu. Próba sterowania filtracją za pomocą grubości śrutowania to zupełne nieporozumienie. Grubość śruty, oraz stosunek śruty do mąki jest ściśle określony i powinien być regularnie sprawdzany. Przecież to nie wężyk filtruje, tylko pozwala na dość dobre ułożenie się młóta przez które następuje filtracja. Potwierdza to fakt, że trzeba zawracać ok. 4l. brzeczki na początku - bo jeszcze nie ma optymalnej warstwy filtrującej. Nieodpowiednie śrutowanie może tylko pogorszyć i filtrację i wydajność.
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika SlawekT
                              Od 25 warek nie wsypuję słodu do ciepłej wody, lecz wsypuję suche słody do gara, zalewam wodą i zostawiam. Czas 2 - 3 godziny jest raczej wystarczajacy.
                              Bardzo mnie interesuje do czego ten czas jest wystarczający. Czy zamaczasz słód przed śrutowaniem (śrutujesz na mokro??) czy śrutę - jeśli tak to czemu ma to służyć, bo jakoś nie mogę uwierzyć, że na wydajność?
                              Jednym z najważniejszych czynników wpływających na filtrację (pomijam błędy w zacieraniu) jest użyty słód. Tzw. spływ brzeczki, klarowność brzeczki oraz jej lepkość są dość ważnymi wyróżnikami jakości słodu. Do oceny słodu sporządza się tzw. brzeczkę kongresową, zawsze taką samą i na niej dokonuje się analiz, aby wykluczyć wpływ różnych metod zacierania. Otóż przy tak samo sporządzanej brzeczce różnice w przypadku czasu filtracji (spływu brzeczki) sięgają nawet dwóch godzin. Dlaczego - to temat na kolejne opracowanie.

                              Comment

                              • wogosz
                                Senior
                                • 12-2005
                                • 1007

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedzi
                                Jak masz krótki to podwieś na kawałku druta na ściance garnka.Ot i wsio.
                                To jest absolutnie hit sezonu. Lepsze niż niejeden dowcip. Podobnie jak Artur2 chętnie umieściłbym gdzieś to motto.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎