Na specjalną prośbę, przesłana mi na PW, zamieszczam na szybko zrobiona fotkę Porkerta z "silnikiem".
Sprawa jest prosta: w miejsce śruby-motylka dociskającej korbkę wystarczy wkręcić śrubę z niepełnym gwintem i obciąć jej łeb; no i zapiąć wiertarkę.
Sprawa jest prosta: w miejsce śruby-motylka dociskającej korbkę wystarczy wkręcić śrubę z niepełnym gwintem i obciąć jej łeb; no i zapiąć wiertarkę.
No i skąd niby pot przy takiej technologii?
nie koniecznie porównywalny do działania innych "gumek"...
.
Comment