Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Odprowadzanie pary w czasie warzenia

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Wielki_B
    Senior
    • 02-2005
    • 1968

    Odprowadzanie pary w czasie warzenia

    Ktoś mi ostatnio "wiercił dziurę w brzuchu", abym zamieścił fotkę, jak odprowadzam parę podczas warzenia. Jako że uwarzyłem sobie porterka to i zrobiłem fotkę.
    Moim domownikom przeszkadzały aromaty przenikające całą chałupę już od momentu zacierania. Załozyłem więc na pokrywę mojego warnika aluminiowy peszel, który podłączyłem do kratki wentylacyjnej - jest to bardzo skuteczne rozwiązanie.
    Otwór w pokrywce wykorzystuję także do wyprowadzenia końcówek chłodnicy zanurzeniowej, w celu maksymalnego ograniczenia kontaktu chłodzącej się brzeczki z otaczającym powietrzem, w którym lata mnóstwo szkodliwych zarodników, mikrobów etc.
    Aluminiowa rura za każdym razem jest składana w harmonijkę, co widać na fotce z chłodnicą. Fajna sprawa.

    Trochę jest to wszystko przybrudzone, bo w momencie zagotowania sie niemal pełnego gara, piana podniosła na chwilę pokrywkę i ciut wykipiało.
    Attached Files
  • Marek-C
    Senior
    • 12-2005
    • 848

    #2
    Dzięki! Może to i ja 'wierciłem'.

    Ja chcę to zrobić z tego względu że moja 'warzelnia' jest nieogrzewana i w zimie... wilgoć wchodzi w ściany, a potem gdy budynek ochłodnie (podczas warzenia jest w miarę ciepło) wilgoć robi 'kuku' z murami.

    Marek
    Uważaj co Twoje dziecko robi w internecie - następnym razem zabierze Twój dowód...

    Comment

    • kiszot
      Senior
      • 08-2001
      • 8081

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marek-C
      Dzięki! Może to i ja 'wierciłem'.

      Ja chcę to zrobić z tego względu że moja 'warzelnia' jest nieogrzewana i w zimie... wilgoć wchodzi w ściany, a potem gdy budynek ochłodnie (podczas warzenia jest w miarę ciepło) wilgoć robi 'kuku' z murami.

      Marek
      jak się w szopie warzy to tak już jest.
      Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
      1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

      Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
      Mein Schlesierland, mein Heimatland,
      So von Natur, Natur in alter Weise,
      Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
      Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

      Comment

      • jacer
        Senior
        • 03-2006
        • 9875

        #4
        ogrzewanie nic nie da. Raczej wentylacja jest potrzebna.
        Milicki Browar Rynkowy
        Grupa STYRIAN

        (1+sqrt5)/2
        "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
        "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
        No Hops, no Glory :)

        Comment

        • darko
          Senior
          • 06-2003
          • 2078

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer
          ogrzewanie nic nie da. Raczej wentylacja jest potrzebna.
          No tak, dobrze byłoby stworzyć jakieś podciśnienie usuwające opary z garnka. Sama dość długa rura może spowodować skraplanie się oparó z kotła i ich spływanie spowrotem do gara.

          Comment

          • jacer
            Senior
            • 03-2006
            • 9875

            #6
            Raczej myślałem o wentylacji całego pomieszczenia, gdy para będzie się skraplać w rurze i wracać do gara to chyba nic złego, będzie to czysta destylowana woda.
            Milicki Browar Rynkowy
            Grupa STYRIAN

            (1+sqrt5)/2
            "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
            "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
            No Hops, no Glory :)

            Comment

            • huanghua
              Senior
              • 10-2005
              • 1910

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darko
              No tak, dobrze byłoby stworzyć jakieś podciśnienie usuwające opary z garnka. Sama dość długa rura może spowodować skraplanie się oparó z kotła i ich spływanie spowrotem do gara.
              Prawdopodobnie, gdy wytworzysz podciśnienie ponad powierzchnią wrzęcej brzeczki, to ta bedzie wrzeć w temperaturze niższej niż 100 st. C. A cały "myk" jest w tym, żeby wrzało właśnie w takiej temperaturze.
              Czy nie?
              W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)

              Comment

              • darko
                Senior
                • 06-2003
                • 2078

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer
                Raczej myślałem o wentylacji całego pomieszczenia, gdy para będzie się skraplać w rurze i wracać do gara to chyba nic złego, będzie to czysta destylowana woda.
                Ale to chyba da taki sam efeket, jakbyś przykrył garnek. No i zaleca się odprowadzanie oparów z kotła (gdziekolwiek - do wentylacji albo w kosmos).

                Comment

                • darko
                  Senior
                  • 06-2003
                  • 2078

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika huanghua
                  Prawdopodobnie, gdy wytworzysz podciśnienie ponad powierzchnią wrzęcej brzeczki, to ta bedzie wrzeć w temperaturze niższej niż 100 st. C. A cały "myk" jest w tym, żeby wrzało właśnie w takiej temperaturze.
                  Czy nie?
                  Chodziło mi b. małe podciśnienie, jakiś wentylator albo coś takiego.

                  Comment

                  • jacer
                    Senior
                    • 03-2006
                    • 9875

                    #10
                    Jeżeli przewód kominowy ma dobry ciąg, to wentylator jest zbędny. Czy ciag jest dobry można sprawdzić za pomocą zapalniczki lub zapałki.
                    Milicki Browar Rynkowy
                    Grupa STYRIAN

                    (1+sqrt5)/2
                    "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                    "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                    No Hops, no Glory :)

                    Comment

                    • darko
                      Senior
                      • 06-2003
                      • 2078

                      #11
                      No fakt, muszę sprawdzić swój ciąg

                      Comment

                      • Wielki_B
                        Senior
                        • 02-2005
                        • 1968

                        #12
                        Część pary, po skropleniu, w postaci wody wraca rurą do garnka, ale i tak odparowuje ok. 3-4 litrów. Podlaczenie do komina powoduje, że para jest wręcz wysysana znad wrzącej brzeczki. Natomiast temp. gotującej się brzeczki wynosi 98,5 st. C - więcej, z elektrycznego palnika o mocy 1 800 W, w tym układzie nie potrafie wyciągnąć.
                        Nie zauważyłem jednak, aby brak tych 1,5 st. C powodował jakies braki w gotowym piwie.
                        Przydałaby się opinia jakiegoś browarniczego technologa.

                        Comment

                        • banaszek
                          SłabyUżytkownik
                          • 02-2005
                          • 617

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B
                          Natomiast temp. gotującej się brzeczki wynosi 98,5 st. C
                          Hm... tylko raz mierzyłem temperaturę wrzącej brzeczki i mi wychodziło jakieś 105 st. C... A właśnie - czy może ktoś zainicjuje wątek i wyjaśni z jakiego powodu brzeczkę doprowadzamy do wrzenia? Może np. 88,5 st. C wystarczy?


                          Comment

                          • Wielki_B
                            Senior
                            • 02-2005
                            • 1968

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika banaszek
                            Hm... tylko raz mierzyłem temperaturę wrzącej brzeczki i mi wychodziło jakieś 105 st. C... A właśnie - czy może ktoś zainicjuje wątek i wyjaśni z jakiego powodu brzeczkę doprowadzamy do wrzenia? Może np. 88,5 st. C wystarczy?
                            Może dochodzić tu jeszcze kwestia róznicy ciśnień powietrza atmosferycznego względem temperatury wrzenia, co ma chyba znaczenie w zależności od wysokości położenia względem poziomu morza. Ja mieszkam jednak trochę wyżej (Śląsk) niż reszta Polski. Poza tym, nigdy wczesniej (przed zastosowaniem rury odprowadzjącej parę) nie chciało mi się zanurzać sondy termometru w bulgotającej brzeczce, więc nie wiem jak było przedtem.

                            Comment

                            • Marusia
                              Senior
                              • 02-2001
                              • 20211

                              #15
                              Ja gotuję "normalnie", pod lekko uchyloną pokrywką i brzeczka mi się gotuje w temp. 99-99,5 stopnia.
                              www.warsztatpiwowarski.pl
                              www.festiwaldobregopiwa.pl

                              www.wrowar.com.pl



                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎