Witam,
Został mi się stary podgrzewacz gazowy do wody (tzw. Junkers). Jeszcze nie rozbierałem, ale przypuszczam, że w środku jest jakaś wężownica do podgrzewania wody przez palnik gazowy. Pytanie, czy można to wykorzystać na chłodnicę. Piecyk jest wiekowy (tak ze 20 lat) więc pewnie będzie trzeba jakoś to oczyścić z sadzy.
Czy ktoś już przerabiał ten temat, bo szkoda mi go rozbebeszyć na marno, w końcu jest na chodzie?
Został mi się stary podgrzewacz gazowy do wody (tzw. Junkers). Jeszcze nie rozbierałem, ale przypuszczam, że w środku jest jakaś wężownica do podgrzewania wody przez palnik gazowy. Pytanie, czy można to wykorzystać na chłodnicę. Piecyk jest wiekowy (tak ze 20 lat) więc pewnie będzie trzeba jakoś to oczyścić z sadzy.
Czy ktoś już przerabiał ten temat, bo szkoda mi go rozbebeszyć na marno, w końcu jest na chodzie?
. Ja bym odniósł na złom ( 35 -40 zł)
. Grzałka z Junkersa ma wężownicę połączoną miedzianymi przegrodami, tak więc powierzchnia wymiany ciepła jest większa niż w typowej rurkowej chłodnicy. Jednak stan (czystość) tegoż elementu przekonały mnie do recyclingu. Wnioski:
Comment