Filtrator z oplotu - problemy

[jacer]

No ale to chyba musisz zawrócić całość brzeczki przedniej? A może się mylę, nigdy worka nie stosowałem.

No fakt, worek trza przełożyć do np. fermentora z kranikiem, przelać całą brzeczkę i poprzez kranik z węzykiem wysładzać do gara, który już się grzeje.

[abratek]

Gratulacje!

dzięki

Podbicie Ci do niczego nie potrzebne. Stosuje się je przy "zepsutym wiadrze".

tak też czytałem, jednak będąc ostrożnym chciałem zabezpieczyć "układ" przed pierwszymi drobinami - nastęnym razem zrobię już bez podbicia (będzie więcej wody do wysładzania )

Pierwsze 4-5 litrów powinieneś przelać z powrotem do gara (niektórzy robią to nawet 2 razy).

przelałem nawet 10l - niestety od drugiego litra nic się nie zmienia,
może oplot jest za "rzadki", te grubsze wężyki wydają się mieć oplot bardziej ścisły

warto jeszcze nadmienić, że po gotowaniu nasz kryształowo przejrzysty filtrat, staje się zwykle mętną brzeczką.

to fakt... stąd pytanie czy warto dążyć do kryształowego filtratu skoro:

Częściowo sklaruje Ci się podczas fermentacji

- nie wiem czy można porównywać, ale w zacierach gorzelnianych fermentowanych w całości (ze śrutą) drożdże lepiej pracują produkując mniej substancji niekorzystnych.

[mark33]

Obrazowo przy filtracji , po warzeniu.

[abratek]

Dzięki za odzew - troszku się uspokoiłem choć w menzurkach zawsze wydaje się być bardziej przejrzyste

[Mumin_]

przelałem nawet 10l - niestety od drugiego litra nic się nie zmienia,
może oplot jest za "rzadki", te grubsze wężyki wydają się mieć oplot bardziej ścisły

Spokojnie, to nie wężyk filtruje, tylko łuska słodu (całe złoże). Wężyk ma tylko zatrzymać to złoże a przepuścić brzeczkę.

[Seta]

Jak nie wężyk to co mi odfiltrowało TĘ WARKĘ?

[wogosz]

Jak nie wężyk to co mi odfiltrowało TĘ WARKĘ?

Filtruje nie tylko łuska, ale całe złoże filtracyjne składające się ze śruty i łuski. W przypadku pszenicy nie ma łuski, dlatego filtracja na samej śrucie przysparza więcej kłopotów bo odbywa się tylko na śrucie.

przelałem nawet 10l - niestety od drugiego litra nic się nie zmienia,
może oplot jest za "rzadki", te grubsze wężyki wydają się mieć oplot bardziej ścisły

Za pomocą worka tyz się da uzyskać klar.

Pamiętajmy, że klarowność brzeczki jest jednym z parametrów słodu. Jeżeli słód jest kiepski, to żebyśmy stanęli na głowie, filtracja będzie szła opornie, a filtrat będzie mętny. Zawsze trzeba zwrócić uwagę czy:
- robimy kolejne piwa z tych samych słodów - jeżeli są duże różnice w filtracji lub klarowności to może to być wina techniki filtracji
- jeżeli użyliśmy innych słodów i pogorszyła się nam filtracja - może być winny słód

[dentharg]

Dziś za mną pierwsze filtrowanie wężykiem z oplotu (A'la grodziskie) - poszło bardzo sprawnie, a w por. do kadzi z BA - rewelacyjnie! Pomysł przedni!

[piotrg]

dwa tygodnie temu robiłem pierwszą filtrację z węzykiem z oplotu. Do testowania wybrałem recepturę którą na kadzi z BA filtorwałem ponad 8 godzin (1/4 pilzneński, 1/2 pszeniczny, 1/4 kasza jęczmienna) skład wybitnie upierdliwy do odfiltorania. Z wężykiem poszło w nieco ponad godzinę. Dla mnie wynalazek rewelacyjny, szkoda tylko że znalazłem to na formum po 4 latach filtorwania tradycyjnie.

[bergmann]

A oto inny rodzaj filtratora,rurka miedziana fi 10mm,napiłowana,zaklepana końcowka.Wężyk silikonowy +gruszka z biowinu-aby nie parzyć sobie ust =działa perfekcyjnie.

[Pendragon]

A ja mam pytanie i zadam go w tym wątku, bo po co zakładać nowy...
Rozumiem, że ten filtrator z oplotu oferowany przez Centrum Piwowarstwa, to jest już sprzęt gotowy do zamontowania w fermentorze, tzn pozbawiony wewnętrznej gumy? Cena oraz nazwa to sugeruje, bo w przeciwnym razie byłby to wężyk w oplocie a nie filtrator.
Jeśli tak, to kto się para wyciąganiem tej gumy?

[Maggyk]

A. Tak
B. Tajemnica zawodowa
Pytania dotyczące CP proszę zadawać w dziale CP-owskim.