Mycie butelek

[krakers]

Witam, gdy zestaw startowy jedzie do mnie postanowiłem wziąć się za mycie butelek. Po zdarciu etykiet i wstępnym wąchaniu ;] uznałem, że przed dezynfekcją trzeba je umyć. Użyłem do tego zwykłego płynu do naczyń o zapachu cytryny i poszło dość dobrze. Jednak zapach który pozostał po myciu bardzo trudno spłukać i męczyłem się sporo czasu i jestem wykończonym, zwłaszcza że nie lubię marnotrawstwa wody. Tutaj pojawia się pytanie:
- czy dezynfekcja pirosiarczynem sodu niweluje też zapachy? Bo nie wiem czy zniosę gdy moje piwo będzie zajeżdżało Desperadosem.
- czy nawet gdyby delikatne zapachy zostały butelki byłyby biologicznie zdatne do użycia?
Pozdrawiam.

[Gabe]

A może to ręce ci pachniały? Butelka dwukrotnie przepłukana (nie znaczy to że napełniona pod samą szyjkę) zimną wodą powinna zlikwidować wszystkie zapachy płynu do naczyń.

[Gość]

Witam, gdy zestaw startowy jedzie do mnie postanowiłem wziąć się za mycie butelek. Po zdarciu etykiet i wstępnym wąchaniu ;] uznałem, że przed dezynfekcją trzeba je umyć. Użyłem do tego zwykłego płynu do naczyń o zapachu cytryny i poszło dość dobrze. Jednak zapach który pozostał po myciu bardzo trudno spłukać i męczyłem się sporo czasu i jestem wykończonym, zwłaszcza że nie lubię marnotrawstwa wody. Tutaj pojawia się pytanie:
- czy dezynfekcja pirosiarczynem sodu niweluje też zapachy? Bo nie wiem czy zniosę gdy moje piwo będzie zajeżdżało Desperadosem.
- czy nawet gdyby delikatne zapachy zostały butelki byłyby biologicznie zdatne do użycia?
Pozdrawiam.

Dość szybko myjesz butelki, zanim dojedzie zestaw, zrobisz piwo, fermentacja ...
Odstaw je na, zostaw w spokoju, niech czekają na koniec fermentacji, a zobaczysz jaki zapach wtedy będzie.
I generalnie dziwne, że jakiś zapach po płynie pozostał, bo też myję butelki w płynie do mycia naczyń i nie zauważyłem aby jakieś dziwne zapachy zostały.

ps. Kilka butelek potraktowałem domestosem, oczywiście rozrobionym, bo strasznie oporna pleśń była na dnie, zapachy trochę był, butelki postały po myciu ok. 2 tygodni, potem butelkowanie - piwo było OK

[zgoda]

ps. Kilka butelek potraktowałem domestosem, oczywiście rozrobionym, bo strasznie oporna pleśń była na dnie, zapachy trochę był, butelki postały po myciu ok. 2 tygodni, potem butelkowanie - piwo było OK

Od jakiegoś czasu myję butelki w roztworze domestosa i nie zauważyłem niczego niezwykłego. Standardowe płukanie po myciu i 2 dni później można lać piwo.

Generalnie nad butelkami nie ma co się trząść. Ważne, żeby były czyste.