Giełda Tyska i wypadałoby wziąść beczułkę na nią
E-Prezesa Pierwsze koty za płoty...
Collapse
X
-
Beczułka poszła na moich urodzinach w Szynku, a tak w temacie...
Tak się głupio składa już nie pierwszy raz, że całkiem udane piwa nie doczekały się spisania receptury, więc nie widzę sensu zamieszczać tutaj innych. Niemniej jak coś fajnego się trafi, nie opieszkam o tym fakcie poinformować. Trzy ostatnie warki są dość eksperymentalne, więc nie wiem co z nich wyjdzie. Jedno (z syropem daktylowym, 3 ziarna) chyba nie wyszło takie jak w zamierzeniu , reszta dojrzewa lub fermenci.Last edited by e-prezes; 2007-06-28, 13:54.Comment
-
"Jasne, że ciemne" data warzenia 26.06.2007
Zasyp:
pilzneński (Optima) 1380 g
monachijski (Strzegom) 1000 g
special B (Brewferm) 110 g
carapils (Litovel) 100 g
mąka słodowa (Bogutynmłyn) 150 g
czekoladowy (Weyermann) mała garstka nieśrutowana
Drożdże: braupartner specjalne (mniemam, że to te same co nottingham)
Zacieranie:
60' 65-62*C
20' 75-72*C
podniesienie do 78*C i filtracja rurką
Gotowanie:
60' 20 g Chellenger
15' 40 g Lomik
+ mech i w/w gaść czekoladowego (bóg jeden raczy wiedzieć po co )
Wyszło 13 litrów o blg 11
Po 8 dniach fermentacji zeszło do 3 blg. Alk. ~4%
Zabutelkowane 4.07 z cukrem lub fruktozą (połowa butelek z fruktozą do porównania).Comment
-
Zapomnialem dodać, że fermentacja w przedziale 16.5-18*C
a wcześniej był kolejny ciemniak...
"Plebejskie ciemne" data warzenia 4.06.2007
Zasyp:
monachijski (Strzegom) 1100 g
pilzneński (Optima) 300 g
wędzony (Weyermann) 600 g
carapils (Litovel) 360 g
special B (Brewferm) 125 g
czekoladowy (Weyermann) nieśrutowany 100 g
ekstrakt jasny (WES) 1050 g
ekstrakt barwiący (WES) 220 g
cukier brązowy 500 g
Drożdże: mix T-58 i winiarskich (nie zapisałem jaki szczep)
Zacieranie:
5' 55*C
35' 65-62*C
45' 75-72*C
podniesienie do 75*C i dodany nieśrutowany czekoladowy
po 5' podgrzanie do 82*C i filtracja rurką.
Po filtracji dodany ekstrakt i cukier.
Gotowanie:
60' 30 g Chellenger
15' 20 g Lomik + mech
5' 100g kolendra
Wyszło 15 litrów o blg ? (stłukł mi się balingomierz)
Po 7 dniach fermentacji w 17*C zeszło do 3 blg. Alk. ?
Zabutelkowane 21.07 z cukrem i 27.06 z ekstraktem słodowym.Comment
-
Niestrudzony eksperymentatorze jestem pod wrażeniem Twych wyczynów, ja bym się na drożdże winiarskie nie skusił. Wydaje mi się, że będą silniejsze i wyżrą więcej a co za tym idzie .... wino? Napisz proszę czy były w formie sypkiej jak suche piwowarskie czy jakiś inny wynalazek typy suszone owoce czy cóśComment
-
kolejny eksperyment
"Guślarz" data warzenia 17.07.2007
Zasyp:
pilzneński (Optima) 1400 g
bisquit (Brewferm) 250 g
czekoladowy (Weyermann) nieśrutowany 100 g
ekstrakt jasny (WES) 3200 g
Drożdże: braupartner specjalne
Zacieranie:
pilzneński i bisquitowy wsypane do wody o temp. 70*C
10' 65*C
podgrzanie w ciągu ok. 15' do 78*C
1/3 dekokt reszta filtracja.
Po filtracji dodany ekstrakt słodowy i gotowanie przez 30' czekoladowy nieśrutowany. Całość uzupełniana wysłodzinami z filtracji. Na 15' mech i łyżeczka piołunu (na bardziej wyrafinowaną goryczkę ). Przed zadaniem drożdżami dodane 10 ml takiego ekstraktu chmielowego.
Wyszło 17 litrów.Comment
-
Właśnie otworzyłem ostatnią butelkę Guślarza egipskiego (z syropem daktylowym) na takiej samej kombinacji drożdży. Po ponad dwu miesiącach od zabutelkowania jest nadal słodkawy, więc nie wszystko odfermentowały - jak widać.Comment
-
Jak to często mi si zdarza bdzie małe OT.
Pijąc dzisiaj ciemnego pszenicznego Erdingra, jakoś tak wspomniał mi się twój koźlaczek. Ten słynnych koźlaczek. Dla mnie wciąż jest on w pierwszej 5-tce piw, które piłem kiedykolwiek. (na drugim miejscu po EKU28)Lepiej milcząc uchodzić za idiotę, niż odzywając się rozwiać wszelkie wątpliwości.
------------------------------------------------------------------
Jasne czy ciemne? Jasne, że ciemne!Comment
-
Lepiej milcząc uchodzić za idiotę, niż odzywając się rozwiać wszelkie wątpliwości.
------------------------------------------------------------------
Jasne czy ciemne? Jasne, że ciemne!Comment
-
Obietnice zwykle spełniam, a przynajmniej staram się je zrealizować. W zeszłym roku też próbowałem, ale temp. były zbyt wysokie.
Jutro zlewam imbirowe (to tak poza biciem piany) i ostatniego guślarza. Zaczyna brakować butelekComment
Comment