Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Browar Tymotki, niekończąca się opowieść

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • naczelnik
    Senior
    • 08-2003
    • 1884

    #46
    Powinny , ale widocznie nie były.
    Takie wpadki zdarzają się i najlepszym , o czymwiedzą także oni.
    Popieram domowe browary!

    Polakom gratulujemy naczelnika

    Zamykam browar.
    Nie mogę robić tak skandalicznie dobrego piwa.

    gratulacje wstrzymane:Pogratuluj bolcowi

    Comment

    • banaszek
      SłabyUżytkownik
      • 02-2005
      • 617

      #47
      Pszeniczne w butelkach

      W sobotę zabutelkowałem. Nie smakuje obiecująco. Raczej obietnice brzmią "będzie kwasiżur". E tam, pierwsze koty za płoty.

      Za to poprzednie zacierane warki smakują coraz lepiej Wręcz wyśmienicie. Jak na mój gust


      Comment

      • banaszek
        SłabyUżytkownik
        • 02-2005
        • 617

        #48
        Kwas! Paskudztwo, obrzydlistwo. Porażka. Pierwsza butelka w kanalizacji. Kolejne znajdą się tam niebawem. Nie wiem dlaczego skwaśniało. Niby wszystko było robione tak jak należy... Prócz tego, że pierwsze, płynne drożdże nie znalazły się w brzeczce tylko poszły do szamba od razu. Fermentowane suchymi drożdżami piwo nigdy nie wyszło mi jeszcze tak źle. Cóż - kiedyś musi być ten pierwszy raz.


        Comment

        • naczelnik
          Senior
          • 08-2003
          • 1884

          #49
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika banaszek
          Kwas! Paskudztwo, obrzydlistwo. Porażka.
          Zapraszamy na scenę
          Popieram domowe browary!

          Polakom gratulujemy naczelnika

          Zamykam browar.
          Nie mogę robić tak skandalicznie dobrego piwa.

          gratulacje wstrzymane:Pogratuluj bolcowi

          Comment

          • banaszek
            SłabyUżytkownik
            • 02-2005
            • 617

            #50
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika naczelnik
            Zapraszamy na scenę
            Dziękuję, zaproszenie przyjęte Przyznaję, to było najgorsze piwo jakie piłem. No, może Donner spowodował u mnie podobny odruch...


            Comment

            • banaszek
              SłabyUżytkownik
              • 02-2005
              • 617

              #51
              Warka nr 10, Pszenicze ciemnawe, mały jubileusz

              Zasyp:
              2 kg pilzneński
              1 kg pszeniczny jasny
              1 kg pszeniczny ciemny
              0,7 kg monachijski

              Zacieranie:
              44 stopnie - 15 minut
              63 stopnie - 30 minut
              72 stopnie - 30 minut
              78 stopni - 15 minut

              Chmielenie:
              50 g lubelskiego, trudno powiedzieć ile czasu trwało chmielenie, to była godzina 2. w nocy ale powiedzmy, że około godziny

              Drodże:
              Wyeast 3068

              Wyszły ok. 23 litry 10,5 Blg

              Zacierałem na przełomie września i października, dzisiaj rano (2. października) piękna czapka piany w fermentorze. Temperatura 20 stopni.

              Lękiem napawała mnie perspektywa filtrowania zacieru. Poprzednim razem wyszła z tego taka... kicha, że już miałem sobie powiedzieć: "pszenicznego nigdy nie zrobię!". No ale zostało mi jeszcze kilka kilogramów słodu pszenicznego, jakoś go zużyć trzeba. I nie poddawać się!
              Zrobiłem podbicie, przelałem zacier (podgrzany tak jak nakazano), odczekałem pół godzinki i jazda. Leciało pięknie, może nie była to najkarowniejsza brzeczka na świecie ale chyba nie odbiegała mocno od tego co otrzymywałem do tej pory z jęczmienia. Prócz tego cały czas starałem się trzymać nieco cieczy nad młótem. Młóto tak się ciekawie ułożyło, że przy otwarciu kranika na maksa brzeczka spływała jak woda z wanny Filtrowania trwało jakieś 1,5 do 2 godzin.


              Comment

              • banaszek
                SłabyUżytkownik
                • 02-2005
                • 617

                #52
                Mija czwarty dzień fermentacji burzliwej. Oj, ta jest wyjątkowo burzliwa, piana pojawiła się bardzo szybko i w ogóle nie chce opadać. A jak pięknie pachnie! W porównaniu z każdym innym piwem warzonym do tej pory to zapach fermentacji pszeniczniaka jest... nieporównywalny Sam trzymam kciuki za to piwo.
                Chciałem zebrać drożdże, które zapewne sobie pływają na wierzchu ale nie mogę się w ogóle do nich dobrać, piany nie będę psuł, ciekawe czy do piątku dam radę zebrać ich trochę na następną warkę? Plan jest taki, żeby w weekend uwarzyć pszeniczne jasne i zasilić je drożdżami z fermentującej jeszcze warki, po prostu chcę przelać nieco "wierzchniego" młodego piwa do nowej brzeczki. Czes w swoim artykule o pszeniczniakach pisał, że można tak setkę razy


                Comment

                • banaszek
                  SłabyUżytkownik
                  • 02-2005
                  • 617

                  #53
                  Warka nr 11 - Pszeniczne Jasne

                  Plan na dzisiaj:
                  Pszeniczne Jasne, ca. 11 Blg

                  Zasyp:
                  2 kg pilzneńskiego
                  2,5 kg pszenicznego jasnego

                  Chmiel:
                  30 g Lubelskiego

                  Drożdże:
                  Wyeast 3068 zebrane z wierzchu fermentującej warki nr 10

                  Dzisiaj dochodzi mi całkiem nowe zadanie: śrutowanie słodów (sprzęt - Porkert). Dochodzi również nowa metoda zasilania brzeczki drożdżami - pierwszy w życiu odzysk z poprzedniej warki (jeszcze pracującej). W związku z tym od razu mam pytanie. Jako, że widzę na powierzchni GĘSTWĘ (tak, drożdże zebrały się na wierzchu i wyglądają jak budyniowa piana o zabarwieniu beżowym) to zapewne mam sterylną łyżką wyjąć ich nieco z fermentora i od razu przerzucić (lub wykonać starter - tak chyba lepiej) do drugiego fermentora z nową pszeniczną brzeczką?


                  Comment

                  • mapajak
                    Senior
                    • 12-2002
                    • 1187

                    #54
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika banaszek
                    (...)
                    Jako, że widzę na powierzchni GĘSTWĘ (tak, drożdże zebrały się na wierzchu i wyglądają jak budyniowa piana o zabarwieniu beżowym) to zapewne mam sterylną łyżką wyjąć ich nieco z fermentora i od razu przerzucić (lub wykonać starter - tak chyba lepiej) do drugiego fermentora z nową pszeniczną brzeczką?
                    Zbierając drożdże z powierzchni brzeczki nie ma potrzeby robić startera, są wystarczająco silne do bezpośredniego zadania nimi nowej brzeczki.

                    Comment

                    • banaszek
                      SłabyUżytkownik
                      • 02-2005
                      • 617

                      #55
                      O, i to jest bardzo dobra wiadomość. Dzięki Przystępuję dzisiaj do intensywnej pracy. Drożdże również.


                      Comment

                      • banaszek
                        SłabyUżytkownik
                        • 02-2005
                        • 617

                        #56
                        Zabutelkowane. Robiłem tylko fermentację burzliwą.
                        Dziwnie smakuje... Sądziłem, że aromat i smak powinien być podobny do przemysłowych pszeniczniaków. A moje smakuje... Nijak. W ogóle nie czuję goździków/bananów znanych chociażby z gotowca BA. Nie wiem co o tym myśleć. Co prawda piwo nie refermentowało w butelkach, próba wykonana została na młodym piwie.

                        Drożdże zebrane z wierzchu posłałem do kolejnej warki.


                        Comment

                        • banaszek
                          SłabyUżytkownik
                          • 02-2005
                          • 617

                          #57
                          No, zatarłem. 21 l, 12 Blg. W końcu zasyp był taki: 2,2 pilzneńskiego, 2,7 pszenicznego jasnego.

                          Śrutowanie poszło gładko (trochę hałasu było). Zacieranie całkiem całkiem. Drożdże z poprzedniej warki, zaczęły pracować po kilkudziesięciu minutach! Po dobie skończyły swoją widoczną gołym okiem pracę. Zapach fermentacyjny... dziwny... Chyba po prostu śmierdzi. Coś z pszeniczniakami albo mi nie idzie albo tak po prostu ma być.

                          Chyba jednak muszę do kogoś pójść na korepetycje. Piwa jęczmienne idą mi gładko a z pszeniczniakami coś mam pod górę.


                          Comment

                          • banaszek
                            SłabyUżytkownik
                            • 02-2005
                            • 617

                            #58
                            Jednak wydaje mi się, że ten nieładny zapach zarówno tej warki jak i następnej to nie jest nic niepokojącego. Nieładnie pachnie pochylając głowę nad otwartym fermentorem natomiast już piwo nalane do szklaneczki jest całkiem całkiem. Ma co prawda typową dla młodego piwa niską pienistość i znikome wysycenie CO2 ale w smaku nieco przypomina pszeniczniaka Trochę mnie zdziwiło to, że smak goździkowo-bananowy jest mało intensywny ale może tak ma być


                            Comment

                            • banaszek
                              SłabyUżytkownik
                              • 02-2005
                              • 617

                              #59
                              Hm... mało pszenicy, mało smaku. Chyba o to chodzi Warka nr 11 ma więcej pszenicy, może to da SMAK.


                              Comment

                              • Wojson
                                Senior
                                • 06-2004
                                • 143

                                #60
                                No to jutro zacieramy symultanicznie ? Ja zaczynam tak kolo 14
                                A benguela chamou pra jogar !

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎