Ogłoszenie

Collapse

Orgniazujesz ODPŁATNĄ ciekawą piwną imprezę? Sprawdź zasady zamieszczania informacji komercyjnych.

Cieszy nas każda ciekawa inicjatywa piwna w kraju. W BrowarBizie doceniamy takie działania w szczególności.

Nasz serwis funkcjonuje nieodpłatnie dla Użytkowników wykorzystujących go do celów niekomercyjnych. Zamieszczanie wszelkich informacji w celach komercyjnych* - jest dozwolone wyłącznie po uprzednim uzgodnieniu tych spraw z właścicielem strony.

Zastrzegliśmy sobie to w regulaminie:

który wymaga akceptacji podczas rejestracji w serwisie.

* informacja komercyjna = informacja pozostająca w związku z prowadzoną działalnością lub zamieszczana na prośbę osób prowadzących tę działalność (nie jest to definicja sztywna)

Dla organizatorów ciekawych imprez piwnych dostępnych dla gości odpłatnie oferujemy dwa warianty współpracy:
  • Patronat medialny BrowarBizu - nieodpłatna, wzajemna forma promocji Imprezy w BrowarBizie (bannery, mailing, dedykowany wątek, itp.) i BrowarBizu na Imprezie (na materiałach promocyjnych Imprezy i na miejscu).
  • Współpraca reklamowa na zasadach komercyjnych.
    Np. dla kiełkujących projektów możliwość prowadzenia dedykowanego wątku to koszt 70 zł brutto rocznie, czyli wystarczy stać się tzw. PremiumUżytkownikiem BrowarBizu. Inne formy reklamy - w Kurierze Piwnym (biuletyn emailowy), bannery w BrowarBizie itp. są także dostępne.


Prezentacja komercyjnej oferty i wypowiadania się w imieniu tego rodzaju przedsięwzięcia na naszym Forum wymaga nawiązania oficjalnej współpracy w którymś z ww. wariantów.

BrowarBiz szerzy wiedzę piwną i dociera do tysięcy osób zainteresowanych tematem piwnym w sposób szczególny. Ponosimy duże koszty jego funkcjonowania i liczymy w tym wypadku na zrozumienie i wzajemność.

W razie pytań prosimy pisać na imprezy@browar.biz lub dzwonić pod nr
77 542 12 12 (wewn. #2 BrowarBiz) w godzinach 9:00-16:00.

Dziękujemy za uwagę.
Art & Maggyk
See more
See less

2008.09.12-14 - Krasnystaw, 38. Chmielaki Krasnostawskie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • szefunio
    Senior
    • 01-2007
    • 481

    #61
    Może trzeba pomyśleć o nowej formule takiego festiwalu w tym lub innym miejscu?
    Robię to co lubię - produkuję piwo.

    Comment

    • Jurandofil
      Senior
      • 10-2007
      • 976

      #62
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysztof Wyświetlenie odpowiedzi
      Ja uważam Chmielaki za udane.
      Ech... Ale w swoje stoisko nie zainwestowaliście.
      Szkoda.
      Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

      Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
      Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

      Comment

      • fidoangel
        Senior
        • 07-2005
        • 3489

        #63
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika supersklep Wyświetlenie odpowiedzi
        To smutne ,osobiście gdybym nie znał tej imprezy i jechał z drugiego końca Polski na Chmielaki to oczekiwał bym festiwalu różnorodności piw polskich jakich oko nie widziało w żadnym sklepie
        No właśnie tak sobie to wyobrażałem a nie pojechałem tam z drugiego końca Polski mimo nalegań małżonki na ten wyjazd tylko dlatego,że weselisko w rodzinie wypadło w ten sam weekend.
        I już tam nie zamierzam sie wybrać.
        Szkoda...szkoda...
        "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

        Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

        Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
        Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
        Sprawdź >>>Przewodnik<<<

        Comment

        • beerfan
          Member
          • 11-2002
          • 31

          #64
          Z uwagi na fakt ze mieszkam od chmielakowego-Krasnegostawu 58 km. byłem tam po raz29(zacząłem w bardzo młodym wieku).Impreza z roku na rok traci swój charakter "piwnego święta".Ten rok był w dodatku naznaczony fatalną pogodą.
          Całe szczeście ze gorzej wg.mnie być nie może.
          Szkoda ze zlot w tym i chyba w tamtym roku był w terminie chmielaków-ponieważ tej imprezie brakuje uczestnictwa dużej grupy prawdziwych fanów piwa-dominują ludzie z Krasnego i okolic(najbliższych 10-15 km)
          Zeby Chmielaki odzyskały swoją świetność muszą odzyskac zainteresowanie tematycznej publiczności-naprawdę w tym roku(z uwagi na fatalną frekwencje) sami forumowicze mogliby zdominować imprezę.

          Comment

          • Maidenowiec
            Senior
            • 07-2004
            • 2287

            #65
            Z tym Tyskim to nieźle. No, ale z nawiązką na Zlocie się to nadrobiło Konstancin cieszył się wyjątkowym powodzeniem.
            Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

            Thou shallt not spilleth thy beer!

            Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

            Comment

            • a1410
              Senior
              • 08-2003
              • 613

              #66
              Byłem na Chmielakach w ubiegłym roku i to, co poza tandetą na "niepiwnych" stoiskach najbardziej rzucało się w oczy, to grupki różnych kontrolerów. Sam byłem świadkiem, jak jakiś kontroler w cywilu wypisywał mandat za nieprawidłowo ustawioną kasę fiskalną. Gdy potem zapytałem tego ukaranego sprzedawcę jak ocenia Chmielaki, to powiedział, że takiego nalotu służb kontrolnych to on nie pamięta, i chociaż przyjeżdżał tam od lat dodał, że to były jego ostatnie chmielaki. Jest to chyba najlepsze wytłumaczenie, dlaczego coraz mniej wystawców chce brać udział w takich imprezach...

              Comment

              • szefunio
                Senior
                • 01-2007
                • 481

                #67
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika a1410 Wyświetlenie odpowiedzi
                Byłem na Chmielakach w ubiegłym roku i to, co poza tandetą na "niepiwnych" stoiskach najbardziej rzucało się w oczy, to grupki różnych kontrolerów. Sam byłem świadkiem, jak jakiś kontroler w cywilu wypisywał mandat za nieprawidłowo ustawioną kasę fiskalną. Gdy potem zapytałem tego ukaranego sprzedawcę jak ocenia Chmielaki, to powiedział, że takiego nalotu służb kontrolnych to on nie pamięta, i chociaż przyjeżdżał tam od lat dodał, że to były jego ostatnie chmielaki. Jest to chyba najlepsze wytłumaczenie, dlaczego coraz mniej wystawców chce brać udział w takich imprezach...
                W tym roku było podobnie. Mandaty też się posypały. Była Policja, Straż Miejska, Urząd Miasta, Zaiks, kontrolerzy skarbowi... Brakowało mi tylko sanepidu. Może go po prostu nie zauważyłem w tym tłoku? Koncesję sprawdzali ci sami, którzy ją wydali.
                Robię to co lubię - produkuję piwo.

                Comment

                • kenubi
                  Member
                  • 07-2008
                  • 87

                  #68
                  2008.09.13 Krasnystaw, Chmielaki Krasnostawskie

                  Po około 15 latach przerwy ponownie trafiłem na Chmielaki Krasnostawskie (ok 60km).
                  Niestety ze względu na pogodę i inne uwarunkowania - jako kierowca i tego konsekwencjami (i zapasem butelek w plecaku).
                  Zanim trafiłem do centrum wypadło mi zrobić zakupy w Tesco na wlocie do miasta i tam podśmiewałem się widząc dużą ilość kupujących zwykłe koncernowe piwa - gdy tymczasem drugi dzień chmielaków trwa!
                  Ale zdziwienie moje potem się wyjaśniło częściowo (nie tylko brakiem gustu/smaku czy chęci kupujących).
                  Tłoku samochodów w centrum nie było. Zaparkowane samochody zawsze sięgały aż po wylot na obwodnicę ale tym razem dojechałem niemal do barierki z zakazem wjazdu. No cóż - może deszczowa pogoda wszystko popsuła? Moją towrzyszką jest tylko żona.
                  Pierwsze co nas uderza to długa nuda straganów. Handlują niemal tym samym (chińskie figurki/zabawki/balony) i tak w koło - co kilka namiotów schemat się powtarza - od nowa figurki,balony,zabawki,orzeszki,... I powtykane w to namioty sprzedające [koncernowe] piwo z kija. To oczywiście zwykłe stoiska handlowe sprzedające piwo z kupionego w hurtowni kega. Przestrzeń powietrzna wypełniona jest co 50m dzwiękami galopki czy czegos tam hałaśliwego bez ładu i składu powodującego, że musimy do siebie krzyczeć.
                  No ale gdzie jest piwo? Kierunek co prawda znamy - (dawny?) dworzec PKS'u ale moje wątpliwości narastają.
                  Docieramy do dworca i ..tu niewiele się zmienia. Co prawda stragany z orzeszkami nie zostały "wpuszczone" do trójkąta bermudzkiego ale nieznośny hałas muzyczno-ogłuszający trwa.
                  Na stoisku Konstancin muszę kilkakrotnie pokrzykiwać do dziewczyn co ma mi podać.
                  Plac został głównie opanowany przez kilka dużych koncernowych namiotów, na środku ustawiona spora ilość ławek. Niestety hałas wydobywający się z głośników (chyba Perła tu najwięcej się przyczyniała) nie zachęciły nas do ulokowania się na nich.
                  Kiedyś kupowało się piwo (heh ze Star'ów) i siadało na murku i miło żartowało, gawędziło. Dziś perspektywa wrzeszczenia do siebie przez ławkę nie zachęciła nas do pozostania na miejscu (może zagłuszali przekleństwa niekulturalnych?).
                  Ilość (zauważonych) browarów wprawiła mnie w przygnębienie.
                  Warka/Perła/Żywiec?/.. - czyli popularna dla mnie "masówka" z której ostatnio nic mi już nie smakuje. Duży namiot Piast ale gdy zobaczyłem w lodówce obok butelek Piast także butelki Haineken to odpuściłem sobie zakup wspomnianego.
                  Nagle jest! Jakiś rodzynek! Browar Konstancin (zdrojowe,dawne,mazowieckie).
                  Namiot z piwem Amber (żywe,koźlak) i ..butelkowanymi czeskimi/słowackimi typu bażant,saris,...
                  Browar Krajan - niesty poza "irlandzkimi" z kija - reszta zakupu u nich to raczej była porażka a najwyżej: "dało się wypić" (ale bez "miodowego").
                  i ... skromy namiot, browar Jagiełło - nic nie kupiliśmy.
                  Reszta koncerny i .. Perła, która spada coraz bardziej w naszym rodzinnym rankingu - miałem kupić ale kiczowatość ogródka mnie jakoś zniechęciła.
                  Padający deszcz popędził nas. Nie mogłem już znaleźć żadnego innego browaru (a w Konsumenckim Konkursie Piw widzę kilka innych browarów ale gdzie one były? nie znalazłem? w lodówkach koncernowych?).
                  Z plecakiem niezbyt mocno wypełnionym przez zaledwie trzy browary i ok 10 piw - wracamy do samochodu przebijając się znowu przez sznur straganów.
                  Po atmosferze z dawnych lat nie pozostało nic. Moje nadzieje na pokaźne zakupy różnego ciekawego piwka na następne dwa tygodnie legły w gruzach.
                  Ot, taki jarmark z tandetą. Piwo zostało zepchnięte na [zbyt] mały teren dworca PKS (jak się dobrze zamachnąć to butelką by rzucił z końca na koniec). Jak dla mnie to już nie są Chmielaki - to jest jarmark gdzie można [o ile jest co] kupić [też] piwo. Hała!
                  Dziś zaglądam na strone www.chmielaki.pl i z ciekawości sprawdzam "Konsumencki Konkurs Piw 2008". wyniki? Bez ładu i składu. 1. Zwierzyniec? jak dla mnie siki .. które..czasem kupuję gdzy chcę się napić słabszego piwa bo ma dobry stosunek cena/smak do reszty z marketu ale nie uważam go za takie znowu dobre piwo. Zdrojowe na 4? Ooo tylko tyle dali? bardzo dobre słabsze piwo. Harnaś na 1!? Dżizus! Za to Mazowieckie niepasteryzowane, które uważam za _ciekawsze_ w smaku (dziewczynom nie smakowało całkiem) jest na .. ostatnim. Ciekawe jaki był przekrój głosujących.
                  Konkurs ogródków piwnych? Pierwsze miejsce perła? To by się zgadzało, dla mnie kiczowaty i głośny ale .. z braku laku - bo włąściwie nie zauważyłem nic innego co można by nazwać ogródkiem (może coś przeoczyłem, przyznaję) - czyli miejsce pierwsze i ..jedyne, miejsca drugiego brak z braku ogródków

                  Nie wiem, może komuś się podobły Chmielaki Krasnostawskie 2008 ale ja nie pozostawiam na niej suchej nitki.
                  1. Jarmark, brak klimatu Chmielaków
                  2. Browary z piwem prawie niewidoczne, stłoczone
                  3. Słaby wybór piwa
                  4. Ogłuszająca muzyka
                  4a. brak spokojnego miejsca gdzie można napić się piwa
                  5. Aha,ceny, chyba wieksze niż w sklepie a warunki polowe

                  Nie wiem o cco chodzi. Czemu namiot (Amber?) sprzedawał obok żywego, koźlaka także piwa czeskie/słowackie/ukraińskie? Produkuje je? Czy to zwykłe stoisko handlowe obok browarów? Chciałem zapytać ale i tak bym w hałasie nie dosłyszał odpowiedzi.
                  Ukoronowaniem był chłopak na parkinku pijący [chyba z gwinta] wódkę.

                  Ja to już chyba Chmielaki będę omijał szerokim łukiem. Tak zmarnować imprezę! A może po kilku [kierowca] bym tak źle nie napisał? (zauważcie, że mineło trochę czasu od imprezy). Ale po piwo wybiorę się już.. do sklepu typu 1001 alkoholi a nie na Chmielaki Krasnostawskie. Za cenę paliwa będę miał 10 piw wiecej.

                  pozdrawiam

                  Comment

                  • Jurandofil
                    Senior
                    • 10-2007
                    • 976

                    #69
                    Nie pozostaje nic innego, jak dodać, że kolega podziela nasze zdanie...
                    ...umieszczone poniżej:
                    ten fragment forum służy jako tablica reklamowa dla imprez, prowadzonych promocji związanych z piwem, etc.
                    Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

                    Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
                    Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

                    Comment

                    • docent
                      Senior
                      • 10-2002
                      • 5205

                      #70
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kenubi Wyświetlenie odpowiedzi
                      Nie wiem o cco chodzi. Czemu namiot (Amber?) sprzedawał obok żywego, koźlaka także piwa czeskie/słowackie/ukraińskie? Produkuje je? Czy to zwykłe stoisko handlowe obok browarów?
                      Podejrzewam że nie było to stoisko Ambera lecz lubelskiej hurtowni Best, która zresztą już zakończyła swą działalność (zgodnie z postem supersklepu http://www.browar.biz/forum/showpost...&postcount=115)
                      Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
                      Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
                      Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
                      Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

                      Comment

                      Przetwarzanie...
                      X
                      😀
                      🥰
                      🤢
                      😎
                      😡
                      👍
                      👎