2011.06.17-18 - Żywiec - Festiwal Birofilia 2011

[stormsto]

Część piw z lodówek było przeniesione do sklepiku w sobotę po południu (ok 12-13).

[coelian]

Byłem koło 14stej.

[mark33]

Żetony zostały wprowadzone głównie na potrzeby rozliczenia stoisk piwowarstwa domowego oraz dla weryfikacji pełnoletności nabywców żetonów + opaski, pomysł jest dobry. Każdy klient ma wyliczone na próbkę czy kufel. Problemem tej imprezy jest jedynie ogromna ilość ludzi na tak małym terenie. W sobotni wieczór praktycznie wszędzie stały wielkie kolejki, ja bym przeniósł gwiazdę na niedzielę było by dużo luźniej.

[bomba_z_wrocka]

Impreza miła. Fajnie było spotkać koleżanki i kolegów z forum... i pokosztować ciekawych piw.
Niestety sobie pomarudzę.
W sobotę chciałem zakupić kilka butelek interesujących mnie piw. Niestety... i te z "wyboru głównego" i z mojej "listy zapasowej" (poza jednym) były już wyprzedane. Można było je jednak zobaczyć w lodówkach na alejce piw.... i to w dosyć sporych ilościach. Jednak nie były do kupienia "na wynos" tylko "na miejscu". Dziwi, że nikt nie wpadł na pomysł by kilka kartonów różnych piw pozbierać z alei i nimi uzupełnić braki na sklepiku.
Zastanawia mnie czy piwa butelkowe z alei piw świata mają innego właściciela (inna firma, kogo innego pieniądze) niż te ze sklepiku festiwalowego???
Mam nadzieję, że zdołam nadrobić te straty w zakupach na Brackiej Jesieni
A co do sławnych żetonów to w sobotę faktycznie były spore problemy (kolejka) z ich nabyciem.

Glownym zamierzeniem organizatorow, "chyba", bylo zorganizowanie mozliwosci, zdegustowania wielu piw , ktore ciezko zdobyc i ktore u nas sa nieznane na rynku.
Czyli "kufelek degustacyjny", daje szanse rozlania butelki , w zaleznosci od pojemnosci, na 3-5-7 osob.Jezeli sciagnieto 50 butelek , o pojemnosci 0,5L , i 35 przeznaczono na degustacje , to mozemy zalozyc ze przybylo 350 "nowych smakoszy". Jezeli by sprzedac 35 , a 15 przeznaczyc na "degustacje", to liczba "szczesliwcow" bylaby mocno zredukowana. To samo dotyczy , namiotu "piwowarskiego", po "malym" a nie po 0,5L.

Co do "zetonow", mozna bylo kupic je w dwoch miejscach, w "piwiarni" i w "informacji" tuz obok "rejstracji uczestnikow", Fakt nie bylo konkretnej informacji , ale przy takiej imprezie, nie wszystko zawsze dziala tak jak powinno.Tym bardziej ze "festiwal" jest "mlody" , nie mam na mysli "gieldy" bo to inna bajka.

[bomba_z_wrocka]

Nisko chyle czolo , przed wszystkimi osobami , ktore musialy "zapierniczac na pelnych obrotach", kuchnia , bar, obsluga , organizatorzy, w czasie kiedy my poprostu sie "bawilismy"Mam nadzieje ze nikt sie nie obrazi za kolejnosc. Piwowarom z namiotu , za "probki degustacyjne" bez zetonow. Marcopolockowi , za nie wprowadzenie w zycie "zakazu wstepu na PALARKE" I wszystkim wspoltworca "unikalnego klimatu" za chec i mozliwosc jego stworzenia.

P.S .Nie mam na mysli "DOODECK"-a , bo chrapie jak "pieron" i jeszcze na "wisniowke" namawia.

[mwa]

P.S .Nie mam na mysli "DOODECK"-a , bo chrapie jak "pieron" i jeszcze na "wisniowke" namawia.

A skąd wiesz jak mocno chrapię, skoro razem nie spaliśmy.

[bomba_z_wrocka]

A skąd wiesz jak mocno chrapię, skoro razem nie spaliśmy.

Alech sie chachnol.

[mwa]

Alech sie chachnol.

No i dobrze, jest wybaczone, tylko sam Chrapkowie, sam pieron

[Doodeck]

.Nie mam na mysli "DOODECK"-a , bo chrapie jak "pieron" i jeszcze na "wisniowke" namawia.

Oj nadepnąłeś na minę...
Następnym razem Cię nagram chrapiącego i mp3 będzie do pobrania w sieci
Spodziewałem się raczej podziękowań, a tu taki
A jak jeszcze wyślesz mi zdjęcia ze swoich aparatów, to będziemy kwita.

PS: nie przewracaj się więcej "trzeźwy" w centrum miasta o własne sznurówki, bo i tak nikt nam nie uwierzy

[pirackamuza]

Ktokolwiek ma jakieś ciekawe fotki, niech zapodaje do Galerii albo do mnie na mejla.

[coelian]

Glownym zamierzeniem organizatorow, "chyba", bylo zorganizowanie mozliwosci, zdegustowania wielu piw , ktore ciezko zdobyc i ktore u nas sa nieznane na rynku.
Czyli "kufelek degustacyjny", daje szanse rozlania butelki , w zaleznosci od pojemnosci, na 3-5-7 osob.Jezeli sciagnieto 50 butelek , o pojemnosci 0,5L , i 35 przeznaczono na degustacje , to mozemy zalozyc ze przybylo 350 "nowych smakoszy". Jezeli by sprzedac 35 , a 15 przeznaczyc na "degustacje", to liczba "szczesliwcow" bylaby mocno zredukowana. To samo dotyczy , namiotu "piwowarskiego", po "malym" a nie po 0,5L.

No dobrze... wszystko pięknie... tylko w lodówkach na alejce zapasy np Hercules Double IPA
wyglądały na "mało naruszone" - w sklepiku na półce pustka.... Ilu smakoszy piwa nie kupiło tego piwa bo bezczynnie ono stało w lodówce?
Co do liczby 350 smakoszy to jestem baaardzo sceptyczny. Byłem świadkiem jak "świadomy" piwosz i smakosz "szkolił" swojego znajomego - konsumenta Tyskiego czy innego Lecha - wyglądało to tak jakby artystę malarza zainteresować technologią budowy okrętów podwodnych Ale z pewnością wielu się zainteresuje i będzie wiedziało, że jest alternetywa dla piw koncernowych. Moi koledzy degustowali i degustowali - ich zachwyt rósł z każda wypitą próbką.... będą z nich ludzie !

[mwa]

Ja widziałem i dlatego warto tam być !

[maaniek]

Widziałem podobną scenkę, jeden kupił Chimaya w plastiku 0,5 a drugi Grottenbiera. I drugi mówi - No niezłe takie piwo z colą
Dziwne dla mnie było jedno w Alei Piw, na jednym stanowisku można było kupić piwko do kufelka degustacyjnego jak i do plastiku 0,5, a stanowisko obok tylko i wyłącznie do kufelka, nie wiem od czego to zależało.
Podobało mi się to, że można było kupić fajny pokal na giełdzie obok za parę zł i degustować Belgię w większej pojemności niż 100ml

[cyborg_marcel]

Ci, którzy są na moich zdjęciach (a co za tym idzie: wiedzą o tym) wkrótce dostaną foty mejlowo. Jak coś ciekawego macie, to też mi ślijcie.

Jako kapitalista-neofita zacząłem gwałtownie akumulować kapitał. Na razie zakumulowałem sobie 4 niewykorzystane żetony

Żetonów gratulujemy! Twoje pierwsze zdjęcia już są na fejsbuku i czekają, aż se tam ten obiecany profil założysz.

[jacer]

Nikt nic jeszcze nie napisal o kiełbasie, bo w tamtym roku było narzekanie. Rozumiem, że podpasowała?