2008.05.10 - II Wałbrzyska Górnicza Giełda Birofiliów

[to_ja_MKS]

szlaban otwiera ochraniarz.widocznie poszedł na siusiu.oczywiście żartuję,ale faktycznie szlaban mnie zraził.

[to_ja_MKS]

trochę masz racji

Ja byłem z dziewczyną w godzinach 8-9. Widziałem też kilka osób w koszulkach Łowcy Birofiliów, jakieś auto na poznańskich numerach...
W sumie na każdej giełdzie na jakiej byłem do tej pory najwięcej można było kupić/wymienić na samym początku a tutaj było około 10 osób:/ Niestety rzucał się w oczy brak sponsora, brak gadżetów giełdowych, przekąsek oraz piwa z kija. Była sala i były stoliki dla giełdowiczów. Kupiłem 2 podstawki żeby nie wyjść z pustymi rękami

Zatęskniłem trochę za świdnickimi giełdami przez Krzysia organizowanymi...

witam.jestem bardzo zawiedzony frekfencją.organizatorzy giełdy staneli na głowie,żeby było super. stara zlikwidowana kopalnia w której istnieje muzeum świetnie stworzyła klimat dla miłośników -kolekcjonerów - kronikarzy i hobbystów.dopisała przyjazna atmosfera, świetna pogoda,kiełbaski, piwo.warto zrobić kontynuację giełd świebodzickich właśnie tu.szkoda,że koledzy - kolekcjonerzy ze Śląska nie wybrali szlaku na Wałbrzych.pozdrawiam.tomek.

[remfire]

Marusia wspominała że wystapił konflikt terminów , więc zapewne jest to jedna z przyczyn mniejszej frekwencji.
Moje uwagi na gorąco sa więc takie : lepiej dobrać termin, nieco lepiej nagłośnić ( m.in. na tym forum ) , wydzielić taśmami teren do parkowania i podnieść szlaban
Już wspominałem że miejsce ma swój urok, jest miejsce do parkowania , odległość od dworca PKS i PKP nie jest aż taka wielka ( jak na wałbrzyska specyfikę ) więc mam nadzieję że mimo wszystko III Giełda się odbędzie.