Dyskusja o anarchiźmie w ogóle i ewentualnie o moim anarchiźmie to chyba inna dyskusja. Emes chyba znasz mnie jednak zbyt mało aby wydawać jednoznaczne opinie.
Jeszcze raz napiszę bo chyba nikt nie chciał/nie zauważył mojego postu w którym prosiłem o wyjaśnienie o czym dyskutujemy?
Bo mam wrażenie, że każdy z nas o czym innym. jedni o łamaniu zakazów, inni o w ogóle po co je wprowadzać? A jeszcze inni wykorzystują tą dyskusję wyłącznie do wycieczek osobistych.
Jeszcze raz napiszę bo chyba nikt nie chciał/nie zauważył mojego postu w którym prosiłem o wyjaśnienie o czym dyskutujemy?
Bo mam wrażenie, że każdy z nas o czym innym. jedni o łamaniu zakazów, inni o w ogóle po co je wprowadzać? A jeszcze inni wykorzystują tą dyskusję wyłącznie do wycieczek osobistych.
, może lepiej napisać tak:
... ale się mylisz. Ja NIE BYŁAM i Twoją, całkiem zresztą sympatyczną, Rodzinkę widziałam minimum 2 razy spacerującą w okolicach imprezujących od rana Forumowiczów... z psem włącznie. Zatem uznać można, że krótko, bo krótko, ale obecni wśród braci forumowej byli.
Comment