Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka
W Wisełce i Międzywodziu była o dziwo cieplusia
i popływaliśmy sobie z 20 minut
Fale też niczego sobie.W jeziorku (około 1 km dalej) cieplejsza,ale morze ...to morze
i nawet później Bosman beczkowy smakuje prawie jak" Braciszek"
A propos wracając do Grodu Gryfa podwieziemy Kolegę Abernacka i z pewnością "chwilkę z Wami " zostaniemy
jeśli pozwolicie
Ale zmyliłem (na marginesie: nie Ciebie, ale JAcksona) faktycznie specjalnie
. Co do wchodzenia do wody, to na miejscu nie ma strzeżonego kąpieliska, i o ile nie znajdzie się wśród nas trzeźwy(!) ratownik, to zakaz kąpieli czyli czarna flaga 
Comment