Też byłem zdziwiony stopniem "zajechania" Krzysia, zważywszy na jego wędrówki rowerowe. Mój poziom kondycji oscyluje w okolicach zera, a udało mi się bez problemów przejść nasz odcinek specjalny. Za to zakwasy w prawym udzie mam jeszcze teraz
) , ale... to jest cały Misiaczek...

został już zamknięty


(gdybyś nie zauważył, to lekko się wpraszam
)
...
- przenieść debatę na teran pszowskiego rynku
Tak jedzą prawdziwi górnicy!
Na miejscu, w "Zielonej, wszystko było podane na porządnych talerzach.

Comment