No dobra, to o 14:00 w Lamusie - postaram się nie paść ze zmęczenia na jakiejś ławce o 13:55.
No ale przynajmniej zdążę zjeść dłuuugi obiad w Jacku i Agatce. Do zobaczenia w niedzielę.
No ale przynajmniej zdążę zjeść dłuuugi obiad w Jacku i Agatce. Do zobaczenia w niedzielę.
W niedzielę to do odnowionego Czeskiego raju wpadaj, będę mieszać w garach znowu.
Start gdzieś tak pomiędzy 16 a 17.
Comment