16-07-2010 Administracja w Warszawie

[ART]

Rozumiem, że piwo jest mocno nagazowane w samej beczce? Wystarczy schłodzić beczkę albo jak napisała Fido nie podłączać gazu. Tak czy to co jest pozytywne (wysokie pienienie) jest w Polsce przeszkodą do nalewania bo liczy się aby szybciej a piana na dwa palca

Możesz swoje propozycje przekazać obsłudze knajpy. Na pewno na dzień dobry tryśnie radośnie Konstancin ze wszystkich rur

[VanPurRz]

Oczywiście, przejdę się tam, jak tylko będzie lany beczkowy Konstancin

[iron]

Bardzo częsta sytuacja, ale przy domowym beczkowanym. Jedyna rada to mocne schłodzenie beczki lub/oraz wypuszczanie piwa bez cisnienia CO2 do momentu aż się rozgazuje w beczce.

Tylko jak mają schłodzic beczkę, skoro chłodziarki są przepływowe...

Bary naprawdę nie muszą miec zamrażarki do chłodzenia zbyt nagazowanych (w wyników błędu technologicznego w browarze) kegów.

Czasem mam wrażenie, że małe browary same sobie strzelają w stopę jakością piwa lub sprawnością obsługi...

P.S. Za Konstancinem obecnie płakał nie będę, bo jakośc piwa czy to beczkowego, czy butelkowego delikatnie mówiąc jest ostatnio mocno średnia.

[fidoangel]

Czasem mam wrażenie, że małe browary same sobie strzelają w stopę jakością piwa lub sprawnością obsługi...

Przestałem się tym przejmować bo ileż można, kupując paskudne piwa, sponsorować brudasów i nierobów. Może faktycznie trzeba osiągnąć dno aby było się od czego odbić ale obawiam się, że wiele polskich browarów zniknie na zawsze.