2006.09.08-10: V Wielki Zlot Forumowiczów - ploty

[gisou]

Mayu temat zwiedzania browaru w Brześciu byl juz poruszany w zwiazku z V Giełdą w BP.
Moim zdaniem to wydaje się bardziej realne, choć jest z tym pewien problem. Na Bialorus obecnie ponoc jest dość ciężko z wizą i do tego dochodzi zly termin. U nich 1 maja to jeszcze wielkie święto.

[may]

Mayu temat zwiedzania browaru w Brześciu byl juz poruszany w zwiazku z V Giełdą w BP.
Moim zdaniem to wydaje się bardziej realne, choć jest z tym pewien problem. Na Bialorus obecnie ponoc jest dość ciężko z wizą i do tego dochodzi zly termin. U nich 1 maja to jeszcze wielkie święto.

Faktycznie temat wizyty w brzeskim browarze był poruszany w związku z V giełdą - planów nie zmieniamy i obecnie prowadzimy rozmowy z dyrektorem tegoż browaru. Dlatego też jeżeli wycieczka do Brześcia odbędzie się to dlaczego nie mamy powtórzyć tej atrakcji podczas zlotu.
Jeżeli chodzi o wjazd na Białoruś to nie spotakłem się z "problemem wiz". Wiza kosztuje ok. 5 dolarów i jest dostępna w ciągu 2 dni. Dla ułatwienia w Białej znajduje się Konsulat Białorusi.
Oczywiście 1 maja to wręcz narodowe święto na Białorusi ale to nie stanowi przeszkodę.

[Twilight_Alehouse]

Brześć bym chętnie zwiedził, ale jest problem natury logistycznej - na pewno wiekszość zwiedzających chciałaby zabrać ze sobą z Białorusi piwne pamiątki, a przecież przepisy nie umożliwiają przewozu za wielkiej ilości piwa...

ART - a region północno-zachodni obejmuje szeroko pojęte okolice Czarnkowa?

[zythum]

Ja osobiście wolę Czarnków lub/i Miłosław lub/i Janów lub/iZwierzyniec lub/i Amber itp itd sto razy bardziej od Brześcia, bez obrazy May-u. Wziąć trzeba by też pod uwagę mozliwość kilkugodzinnego stania na granicy a i nie wpuszczenia też. Uważam, że Brześć to niezły pomysł na Giełdę ale niekoniecznie na Zlot.

[Twilight_Alehouse]

Mam nadzieję, ze w przyszłym roku uda mi się wreszcie pojawić na Zlocie i właściwie mogę podpisać się pod słowami Zythuma sprzed chwili: najbardziej odpowiadałyby mi okolice/wizyta w browarze/piwny sponsoring Czarnkowa, Janowa lub Zwierzyńca (w tej kolejności).
Mayu - też dzięki za dobre chęci, ale Biała Podlaska jest niestety odpowiedniejszym miejscem na giełdę lub warsztaty.

[may]

Ja osobiście wolę Czarnków lub/i Miłosław lub/i Janów lub/iZwierzyniec lub/i Amber itp itd sto razy bardziej od Brześcia, bez obrazy May-u. Wziąć trzeba by też pod uwagę mozliwość kilkugodzinnego stania na granicy a i nie wpuszczenia też. Uważam, że Brześć to niezły pomysł na Giełdę ale niekoniecznie na Zlot.

Już sobie odpuściłem. Skąd takie wiadomości: "kilkugodzinne stanie na granicy", ewentualność "nie wpuszczenia"???

[e-prezes]

Ja osobiście wolę (...) lub/i Janów lub/iZwierzyniec ...

jestem za!

[may]

Mam nadzieję, ze w przyszłym roku uda mi się wreszcie pojawić na Zlocie i właściwie mogę podpisać się pod słowami Zythuma sprzed chwili: najbardziej odpowiadałyby mi okolice/wizyta w browarze/piwny sponsoring Czarnkowa, Janowa lub Zwierzyńca (w tej kolejności).
Mayu - też dzięki za dobre chęci, ale Biała Podlaska jest niestety odpowiedniejszym miejscem na giełdę lub warsztaty.

Jeżeli chodzi o sponsoring Zwierzyńca, a raczej Perły to raczej będzie trudno. Ale ...
Nie rozumiem skąd takie przekonanie, że Biała Podlaska jest nieodpowiednim miejscem na zlot? Czy możesz to wytłumaczyć? Brak browaru? - to chyba mniejszy argument. Temat zlotu w Białej już sobie odpuściłem.

[Twilight_Alehouse]

Nie rozumiem skąd takie przekonanie, że Biała Podlaska jest nieodpowiednim miejscem na zlot? Czy możesz to wytłumaczyć? Brak browaru? - to chyba mniejszy argument. Temat zlotu w Białej już sobie odpuściłem.

Wizyty w browarach wesżły już chyba w stały krajobraz Zlotów browar.biz, tak więc jest to jednak poważny argument. Jeśli chcieć to utrzymać, to nie można jechać na wycieczkę więcej niż kilkadziesiąt kilometrów, bo inaczej traci się za dużo czasu.

[zythum]

Już sobie odpuściłem. Skąd takie wiadomości: "kilkugodzinne stanie na granicy", ewentualność "nie wpuszczenia"???

May-u rozumiem Twoje podrażnienie i przykro mi, że je trochę spowodowałem. Naprawdę nie dziwię się, ale na wschodnich granicach różnie bywa a biorąc pod uwagę stosunki pomiędzy naszymi krajami można się spodziewać zatrzymania większej wycieczki - chociażby przez długie sprawdzanie dokumentów.

To tylko moje obawy ale czy zupełnie nie uzasadnione?

[zythum]

Biała jest dość sporym miastem i jako takie na Zlot (który odbywa się na łonie natury - ogniska, krzyki całonoczne, głośna muzyka, ale też spacery i kąpiele oraz meczyki) moim zdnaiem się nie nadaje. Owszem można jeździć codziennie na cały dzień na łono natury ale chyba nie o to chodzi. Chyba, że Zlot miałby być w jakiejś zapadłej miejscowości pod Białą.

Wydaje mi się, że Zlot powinien się odbywać w miejscach gdzie nie ma nikogo oprócz nas w promieniu kilku kilometrów lub/i w miejscowościach turystycznych nad jeziorem, morzem czy rzeką.

[Maggyk]

A ja widzę jeszcze inny problem, którego nikt nie wziął pod uwagę. Nie wszyscy zlotowicze muszą mieć paszporty, a ich brak nie pozwoliłby na uczestnictwo we wszystkich atrakcjach zlotu.

[may]

May-u rozumiem Twoje podrażnienie i przykro mi, że je trochę spowodowałem. Naprawdę nie dziwię się, ale na wschodnich granicach różnie bywa a biorąc pod uwagę stosunki pomiędzy naszymi krajami można się spodziewać zatrzymania większej wycieczki - chociażby przez długie sprawdzanie dokumentów.

To tylko moje obawy ale czy zupełnie nie uzasadnione?

Są to tylko obawy nakręcane, nazwę to "Centralnie". A dokładnym odzwierciedleniem stosunków miedzy naszymi krajami jest to co można zobaczyć chociażby w Białej. Wspomniałem wyżej, że odpuściłem sobie temat zlotu od strony organizacyjnej i chętnie przyjadę na kolejny już 5-ty zlot jako uczestnik.

[may]

A ja widzę jeszcze inny problem, którego nikt nie wziął pod uwagę. Nie wszyscy zlotowicze muszą mieć paszporty, a ich brak nie pozwoliłby na uczestnictwo we wszystkich atrakcjach zlotu.

Też racja!

[may]

Wydaje mi się, że Zlot powinien się odbywać w miejscach gdzie nie ma nikogo oprócz nas w promieniu kilku kilometrów lub/i w miejscowościach turystycznych nad jeziorem, morzem czy rzeką.

Mamy kilka ośrodków położonych nad rzeką Bug - praktycznie przy granicy z Białorusią. To są dopiero Kresy i prawdziwe zadu...a.