2012.09.07-09 - XI Wielki Zlot Forumowiczów - ploty

[Jurandofil]

Witam wszystkich Browarbizowiczów.
Czytam wpisy z mocno bijącym sercem i z żalem, że mnie tam nie było. Ale nie dało się pogodzić terminu regat i zlotu.
Na regatach była krew, pot i łzy - 9 w skali B, 3 metrowe fale , chwilami bajeczne niebo z gwiazdami i pełne morze.
Mnie też wrażeń nie zabrakło.
Strusio

Nie masz się czego martwić. Przecież ART napisał w głownym wątku z faktami, że Zlot został w ostatniej chwili odwołany

[Jurandofil]

Muszę przyznać szczerze, że i tak nie pamiętam imion / nazw użytkowników... To chyba starość czy coś...

Fteo (obok silvian): cześć, przeprowadzamy akcję poznawania nowych członków browar.bizu. Jaki masz nick?
Ja: Jurandofil.
Fteo: Jurandofil??? O?! To ja Cię już znałam!

[Jurandofil]

Uffff... No dobrze. Wreszcie i ja wróciłem ze Zlotu. W pracy stwierdzili, że opóźnienie wyniknęło z kiełbasy. Gówno! Nie znają się. Kiełbasy nie ma na liście moich alergenów

1. Najbardziej dziękuję wszystkim, którzy uczestniczyli w organacji Zlotu. Ja przyjechałem na gotowe i po gotowym wyjechałem
2. Żą za sprzęt grający na żywo jego dłońmi. Co prawda tylko jedną piosenkę opanowaliśmy, ale za to do perfekcji
3. Promilowi03 i silvianowi za walkę z ogniskiem i realizację zachcianek o belach do pieczenia kiełbasy.
4. p_stulce i wojtazzowi za piękny piątek w Czechach. P_stulce za fakt, iż jako mój współlokator wytrzymał chrapy i alergeny.
5. Gwieździe za pożyczenie zastępczej kołdry. Nie, niestety nie pomogło
6. docentowi i Doro za opiekę nad magiczną skrzynką. Doro za pamięć o niej, a docentowi, że ją olał zgodnie z wcześniejszym zapewnieniem. docentowi dziękuję za walkę do ostatniej kropli przy Amber Boyu gdy musiałem iść siusiu
7. Pancernikowi za transport na tak wielu odcinkach. Z Rohova na Zlot przez kukurydzę i ze Zlotu pod sam dom (pod pola kukurydzy ) Spać na tylnej kanapie przytulonym do historycznej skrzynki Juranda.. bezcenne.
8. Justi za długą i fajną rozmowę przy ognisku o Rodzinie.
9. silvianowi i fteo za akcję poznawania nowych browar.bizowiczów
10. Leszczowi007 i Leszczowej za miłą rozmowę o Pradze.
11. Maggyk za logiczne wytłumaczenie torii o "Sytuacjach" na Zlocie.
12. Wszystkim pozostałym za obecność!
13. Inne.

Ech... A ironowi zwracam uwagę, że zmienia się... niekoniecznie w dobrą stronę. Jest względem mnie coraz bardziej uprzejmy i nie potrafię się w tym odnaleźć

[woosaa]

Dzięki za nnuuuddddnnnniiiieeee spędzony "łikend",za piwka itd...itp.Wielkie BRAWA dla organizatorów.
P.S. Miałem lekkiego stracha w drodze do Krnova w sześcioosobowym składzie

[docent]

6. docentowi i Doro za opiekę nad magiczną skrzynką. Doro za pamięć o niej, a docentowi, że ją olał zgodnie z wcześniejszym zapewnieniem. docentowi dziękuję za walkę do ostatniej kropli przy Amber Boyu gdy musiałem iść siusiu

Oczywiście olał skrzynkę, a nie Doro. To drugie mogło się ewentualnie znaleźć w prezentacji konsylium dla zaawansowanych...

[emes]

Nie wiem czym się tu zachwycać, nie było ciepłego piwa

[strzelczyk76]

Nie wiem czym się tu zachwycać, nie było ciepłego piwa

Było - Lech Shandy PALONY nowość zlotowa i coś tam jeszcze w kegu poPjepsi

[docent]

Tak jest, domowe marcowe od bodajże Leszcza było cieplutkie aż miło

[żąleną]

Dziękuję za to, że wszystkim wyjaśniałem, jak nazywa się mój "sprzęt" tudzież "mandolina czy inne tam brzdąkanie", a i tak nikt nie zapamiętał. W ten sposób będziemy mieli o czym rozmawiać na następnym zlocie, a temat do konwersacji jest podczas takich nudnych spotkań na wagę złota. Tylko tym razem wezmę specjalny wzmacniacz dla Dadka - będziesz chłopie słyszał brzdąkanie cały czas, a gdy poczujesz znużenie, podam ci papryczkę, która od razu postawi cię na nogi.

No i dzięki Ahumbom za dowóz w obie strony, również ździebko nudny, ale jakoś przeżyłem.

PS Filmy jakieś słabawe wyszły w tym roku, ale może z Brulionowymi się skompiluje i zrobi dobry obraz na miarę Oscara a przynajmniej Złotej Maliny.

[Pancernik]

Dziękuję za to, że wszystkim wyjaśniałem, jak nazywa się mój "sprzęt" tudzież "mandolina czy inne tam brzdąkanie", a i tak nikt nie zapamiętał. W ten sposób będziemy mieli o czym rozmawiać na następnym zlocie, a temat do konwersacji jest podczas takich nudnych spotkań na wagę złota. Tylko tym razem wezmę specjalny wzmacniacz dla Dadka - będziesz chłopie słyszał brzdąkanie cały czas, a gdy poczujesz znużenie, podam ci papryczkę, która od razu postawi cię na nogi.

Żą, tu masz linka, abyś mógł się na przyszłe zloty rozwinąć muzycznie: http://www.wykop.pl/ramka/84036/dziw...enty-muzyczne/ .

[żąleną]

Interesujące... Może Beer Bottle Organ?

[Promil03]

No to teraz ja.

Na początek serdeczne podziękowania dla Artura i Małgosi za ogarnięcie wszystkiego.
Piwowarom domowym za piwa (szczególne podziękowania dla Leszcza i Masona za piwa na wynos). Wszystkim, którzy przyczynili się do sprowadzenia wspaniałych piw.
Serdeczne podziękowania dla wszystkich (bez wyjątku!) nowo zapoznanych forumowiczek! Gdyby nie Wasze głosy rozsądku, pewnie spalilibyśmy z silvianem pół ośrodka.
Osobiste podziękowania dla Justynki, za rozmowy kibicowskie (grudzień blisko!!).
Hanysom za to, że było się z kogo nabijać! Ilu Was było? Trziiii!
Jasiowi za wszystko, Dudkowi za bezpieczny transport.
Całej wspaniałej reszcie za wszystkie atrakcje.

Na koniec serdeczne podziękowania dla silviana. Za ognisko, za nocne wycieczki przez groble po drewno (no... jeden patyczek), za spaloną belę słomy (choć to przecież nie my).
ALE SIĘ JARAŁO!!!

Cóż, od kilku lat powtarzam: "to był mój ostatni Zlot". Zastanawiam się w którym kierunku te imprezy zmierzają. Rozwalone paluchy, spalone paluchy, rozwalone radia, wielkie pożary, policja, straż, gwałty na drzewach, palenie worów, wożenie przez Jasia 5 litrów spirytu tam, 100 kilo jabłek nazad, i tak dalej, i tym podobne....

Jak nic trzeba będzie wpaść za rok!!

PS. Kilka zdjęć może jeszcze dzisiaj na mojej picassie.

[sergioP]

Niedzielno-nocna Grupa Wsparcia

Dobry wieczór!

Mam na imię Sergiusz.

Jestem alkoholikiem.

Na Browar.biz trafiłem jako kolekcjoner...

...skończyłem na Zlocie jako alkoholik.

[silvian]

No to teraz ja.



Na koniec serdeczne podziękowania dla silviana. Za ognisko, za nocne wycieczki przez groble po drewno (no... jeden patyczek), za spaloną belę słomy (choć to przecież nie my).
ALE SIĘ JARAŁO!!!

Heh, to był majstersztyk

[Promil03]

...
Dziękuję za to, że wszystkim wyjaśniałem, jak nazywa się mój "sprzęt" tudzież "mandolina czy inne tam brzdąkanie", a i tak nikt nie zapamiętał.
...

Ja zapamiętałem!
Tyle tylko, że po wygoglowaniu słowa "bangolo" wyskakuje mi miasto w Republice Wybrzeża Kości Słoniowej.