2012.09.07-09 - XI Wielki Zlot Forumowiczów - ploty

[emes]

Ostatni zlot chyba był za krótki, że tak wcześnie się tyle osób gorączkuje, gdzie będzie następny

[iron]

Ja jestem za Fortuną - piękny, zabytkowy, poniemiecki browar - już widziałem, więc wiem co piszę.

Ale wiem, że załatwienie tam zwiedzania, będzie trudne, już nie mówiąc o tym, że raczej nie ma co liczyć na przyjęcie takie jak w Kormoranie.

No chyba, że przez te parę lat coś się zmieniło...

[Twilight_Alehouse]

No chyba, że przez te parę lat coś się zmieniło...

Owszem, przede wszystkim zmienili się właściciele. Nie mam natomiast pojęcia, czy ułatwi to negocjacje.

[zgoda]

To weź ze sobą końcówki, przepnij i polewaj. Albo w zwykłym kegu przywieź. Ja tak zrobiłem. Tylko liczył bym na coś wyjątkowego i nie mam na myśli "wyjątkowo udanego pilsa"

Szybkozłączki z wężami to najmniejszy problem. Zwykłego kega nie mam i raczej nie będę miał, nie te gabaryty i pojemność.

We wrześniu spożywa się to, co fermentuje latem, czyli pszenice, belgi i brytyjskie, dlatego wspomniałem o urozmaiceniu wyboru piwa.

[Pancernik]

He, gdyby połączyć kwestie Justi i Maremali (przypadkowo... ), to gdyby zlot był w Jabłonowie, przyjechałbym rowerem, reprezentując grupę "boatpeople" (ludzi z Łodzi ).

[woosaa]

Jak dla mnie to:
1.Grybów
2.Witnica
3.Racibórz

[zgoda]

Skoro już obstawiamy (ktoś przyjmuje zakłady?):

1. Grybów
2. Wólka Kosowska
3. Łomża i "podłomżyńskie pasieki"

[Maggyk]

W sumie Racibórz nie byłby taki głupi w końcu blisko

[Rycho_128]

Ja powiem tyle, że blisko to będzie Gościszewo za dwa lata.

[Pancernik]

Witnica nie jest zła, byłem w czerwcu . Daliby nam KEG-a jagodowego, po ciemaku nikt by się nie kapnął...
Okolica turystycznie przyjazna, do getrenków w Enerde bym se śmignął, międzylądowanie restauracyjne zrobił (Bydgoszcz/Poznań), w zasadzie to idę się już pakować .

[Gringo]

Ja nie lubię blisko więc nie bedę kibicował Raciborzowi
Z Polski to odpowiadałoby mi:

1. Miłosław - mało poznane okolice, i w końcu bym może napił się piwa z Brovarii.
2. Witnica - gdyby ośrodek był w otulinie Parku Narodowego Ujścia Warty to mogłoby być naprawdę turystycznie ciekawie. do tego z Kostrzyna jeżdzą pociągi do Berlina.

[strzelczyk76]

W sumie Racibórz nie byłby taki głupi w końcu blisko

Racibórz - TAK,
blisko jest, więc mógłbym się w końcu znowu zjawić,

mógłby to też być pierwszy zlot polsko-zagramaniczny - rozbić się gdzieś pomiędzy
Raciborzem a Rohovem (piwo z Rohana pyszne, a i Avar blisko)!

[Pendragon]

Chciałem przypomnieć, że w przypadku Raciborza padły już na forum (jakieś pół roku temu?) nawet propozycje konkretnych dwóch ośrodków z dogodnym dojazdem kolejowym. nazw i linków już nie pamiętam, ale chodziło o 2 ośrodki w okolicach Nędzy, na trasie Rybnik - Racibórz.

[Marusia]

W sumie Racibórz nie byłby taki głupi w końcu blisko

No jak to, żeby Szara Adminiscjencja takie herezje - toż Zuot daleeeeko ma być i po wertepach

Dlatego ja głosuję za Witnicą ze względu na możliwość wycieczki zagramanicznej, no i wystarczająco daleko jestAlbo chociaż Grybów.

Oczywiście jak będzie Racibórz, to też przyjadę, najwyżej jakoś naokoło to załatwimy

[MarcinKa]

... najwyżej jakoś naokoło to załatwimy

Wystarczy, że wpadniecie po mnie do Krakowa