Szyldy / renowacja szyldów

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • a44444
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2004.10
    • 20

    #1

    Szyldy / renowacja szyldów

    Witam
    Mam pytanie zdobyłem szyld browaru Stoszowice Gustaw Stark
    .Czy jest ktoś kto to robi renowacje szyldów.Pozdrawiam Zbyszek
  • banasrobert
    Porucznik Browarny Tester
    • 2004.03
    • 251

    #2
    Są firmy zajmujące się renowacją przedmiotów zabytkowych ale odnowienie szyldu będzie Cię kosztowało krocie. Proponuję abyś zrobił to sam. Ja sam nie chwaląc się z dobrym skutkiem przedłużyłem żywot paru rzeczy i chętnie podzielę się z Tobą moimi doświadczeniami. Proponuję dalszą korespondencję na e-mail robert.banas@poczta.fm

    Comment

    • breslauer
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2002.05
      • 2690

      #3
      Gdybyś podał skąd jesteś, to łatwiej byłoby Ci pomóc. Gdybyś był na przykład z Wrocławia, to mógłbyś zajść do "Bramy Oławskiej", gdzie właściciel ma bogatą kolekcję szyldów i sam się zajmuje ich konserwacją i z nim pogadać.

      Comment

      • Krzysiu
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2001.02
        • 14936

        #4
        Czwórkowy kolega jest z Ząbkowic Śląskich.

        Comment

        • breslauer
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2002.05
          • 2690

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
          Czwórkowy kolega jest z Ząbkowic Śląskich.
          No to w takim razie może - będąc przejazdem we Wrocławiu - zajść do "Bramy Oławskiej".

          Comment

          • wojciex
            Kapral Kuflowy Chlupacz
            • 2006.02
            • 57

            #6
            Temat stary, wiem ale chciałbym go odświeżyć bowiem stoję przed zadaniem renowacji starego szyldu browaru Kirchnera z Ziębic.

            Posiadacie może doświadczenia w tej kwestii? Szyld jest zmatowiały, brzeg skorodowane. Chciałbym przeprowadzić kosmetykę, tj. nałożenie warstwy ochronnej, zakonserwowanie skorodowanech partii blachy plus jakaś oprawa (szyld będzie ozdobą kuchni). Szyld jest dość spory bowiem jego wymiary to 120/60 cm, dlatego chciałbym się Was dopytać, w jaki sposób go usztywnić.

            Ew. wrocławskich i świdnickich (Krzysiu) userów o poradę, gdzie ew. mógłbym zamówić usługę renowacji (Brama Oławska wciąż aktualna?).

            Z góry serdecznie dziękuję za pomoc.

            Comment

            • volodos
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2008.09
              • 717

              #7
              Swego czasu próbowałem odświeżyć szyld emaliowany z Tychów. Skorodowane fragmenty wyczyściłem delikatnie szczotką drucianą z warstewki rdzy, potem pociągnąłem "hamereitem". Tak samo zrobiłem z rewersem. Potem zaczęły się schody. Wizyta w katowickiej emalierni pozbawiła mnie złudzeń co do możliwości ponownego nałożenia i wypalenia emalii w brakujących miejscach. Kupiłem więc kilka kolorów lakieru samochodowego do drobnych retuszy i zacząłem maziać. Wyszło tak sobie, ponieważ (mimo mieszania farbek) trudno dobrać odcień tak, żeby nie było widać różnicy. Na zmatowiałą emalię jedyne, czego próbowałem, to natłuszczenie - trochę bardziej się błyszczy. Efekt końcowy był taki sobie - pozostałych szyldów nie będę już odświeżał w ten sposób. Chyba najlepiej pójść z tym do profesjonalnej pracowni, tylko niestety cena takiej renowacji potrafi przewyższyć wartość szyldu.

              Comment

              • wojciex
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2006.02
                • 57

                #8
                @volodos
                dzięki za reakcję. Właściwie to zdaję sobie sprawę z kosztów renowacji przy pomocy malowania ubytków/emaliowania, dlatego też od razu sobie daruję i pozostawię szyld z ubytkami - zupełnie mi to nie przeszkadza.
                Zastanawia mnie natomiast kwestią nałożenia warstwy ochronnej w postaci jakiegoś bezbarwnego lakieru bowiem, jak wspomniałem, mój szyld jest matowy.

                Pozdr.

                Comment

                • volodos
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2008.09
                  • 717

                  #9
                  Wydaje mi się, że przed próbą z lakierem warto może by użyć jakiejś pasty do polerowania blachy?

                  Comment

                  • wojciex
                    Kapral Kuflowy Chlupacz
                    • 2006.02
                    • 57

                    #10
                    Muszę się jeszcze dokładniej przyjrzeć fakturze ponieważ miałem wrażenie jakby warstwy ochronnej zupełnie nie było.

                    Comment

                    • zeko
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2004.07
                      • 708

                      #11
                      Rdzę można usunąć chemicznymi środkami do tego przeznaczonymi, Jeśli szyld jest emaliowany to nie ma obawy że uszkodzi powłokę, natomiast jeśli jest malowany to bym uważał. Swego czasu rozmawiałem z jedną osobą która robiła renowację jakiegoś szyldu reklamowego (ale nie był to browarniany) i z informacji jakich mi udzielił to emalię kupował w sklepie specjalistycznym gdzie jest ceramika, farby itp . a następnie wypalał to w piecu hartowniczym. A co do bezbarwnej powłoki to miałem kiedyś w rękach emalię w sprayu kupioną w sklepie z instalacjami sanitarnymi itp.

                      Comment

                      • wojciex
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2006.02
                        • 57

                        #12
                        Dzięki za garść cennych uwag. Wygląda więc na to, że mój szyld nie jest emaliowany. Boję się w tym momencie pokrywania go olejową warstwą ochronną gdyż nie wiem czy nie będzie jakiejś chemicznej reakcji.

                        Wciąż proszę więc o radę, czym konkretnie mógłbym malować.

                        Comment

                        • zeko
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2004.07
                          • 708

                          #13
                          Gdzieś na rogu, w niewidocznym miejscu zrób próby z bezbarwnym lakierem/clar-em. Podobnie możesz spróbować z tym środkiem do usuwania rdzy.

                          Comment

                          • volodos
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2008.09
                            • 717

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zeko
                            z informacji jakich mi udzielił to emalię kupował w sklepie specjalistycznym gdzie jest ceramika, farby itp . a następnie wypalał to w piecu hartowniczym.
                            Wg informacji z emalierni, ciężko jest coś "doproszkować" na starej emalii, a potem wypalić w piecu. Chociaż, może właścicielowi nie chciało się bawić i zbył mnie wyimaginowanymi trudnościami? Zeko, to pewna informacja, że jednak to się da się?

                            Comment

                            • zeko
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2004.07
                              • 708

                              #15
                              To było jakieś 2 lata temu. Przypadkiem w jednym z bielskich antykwariatów zagadał do mnie jakiś gość. Później przy piwie jeszcze pogadaliśmy trochę. Widziałem kilka zdjęć sprzed i po renowacji. No nie wyszło to idealnie bo jak sam wiesz odcienia nie dobierzesz idealnego. Ale całkiem przyzwoicie to wyglądało. Emalią uzupełniał braki (tam gdzie było już widać blachę). Z tego co mi mówił to poświęcił temu sporo czasu.

                              Comment

                              Related Topics

                              Collapse

                              • heckler
                                Czechy, Jince, Eškova 33, Pivovar Malý Janek
                                heckler
                                W miasteczku Jince dawny Pivovar Vilém od początku roku 2020 zmienił właściciela, oraz zmienił nazwę. Całość przejął dawny kontraktowy browar
                                Malý Janek
                                i właśnie pod tą nazwą obecnie działa. Generalnie jest to większy kompleks w którego skład wchodzi-restauracja, hotel i browar.
                                ...
                                2025-08-20, 11:33
                              • dadek
                                Niemcy, Erlangen, Verzigmannstraße 4, Steinbach Bräu
                                dadek
                                Wystawcy i goście zjeżdżający na Brau Beviale tłumnie zapełnili browary w Nürnberg, więc my wybraliśmy się do Erlangen. To satelickie miasto na północ od Nürnberg jest osiągalne po 15 minutach jazdy pociągiem, a od stacji kolejowej do browaru trzeba odbyć kilometrowy spacer przez tutejszą...
                                2023-12-08, 02:06
                              • dadek
                                Neißstraße 8, Bierblume Hausbrauerei
                                dadek
                                Często tak bywa, że od wielu lat przejeżdżamy przez jakieś miasto (szczególnie gdy jest ważnym węzłem kolejowym), korzystamy tylko z dworca i po szybkiej przesiadce podążamy dalej kolejnym pociągiem. Tak właśnie było w przypadku Görlitz, które to miasto wielokrotnie było "bramą...
                                2023-04-27, 03:48
                              • heckler
                                Kostelec nad Černými Lesy, Českobrodská 17, Minipivovar Šnajdr
                                heckler
                                Kostelec nad Černými Lesy to małe miasteczko położone około 30 kilometrów na wschód od Pragi.
                                Centrum miasteczka wygląda jakby czas zatrzymał się tutaj w latach 70-tych. Nawierzchnia ulicy to stara, zniszczona kostka brukowa, a szyldy sklepów pamiętają jeszcze poprzednią epokę....
                                2017-11-09, 08:02
                              • cringer
                                Norweskie (i nie tylko) birofilia (szklo-podstawki-otwieracze, i inne)
                                cringer
                                No wiec, jak w tytule. Poza tym krotko, mieszkam w Norwegii, w Polsce bywam rzadko, czas cos zrobic z tymi birofiliami co sie tu nazbieraly.
                                Mam mozliwosc co 6 tygodni podeslac co nieco do Polski, i wtedy moglbym to wystawic tutaj jako aukcja charytatywna na rzecz Kotelkowej Druzyny. NIe chcial...
                                2022-04-23, 20:47
                              • Loading...
                              • Koniec listy.
                              Przetwarzanie...