Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika strzelczyk76
A może na taką beczkę - będzie ktoś chętny?
Pojemność akurat - na całą warkę.
Jak myślicie - jest to warte swojej ceny i czy będzie taka beczka szczelnie trzymać?
A posiadasz zapas smoły piwowarskiej, żeby tę beczkę wewnątrz wysmołować? Bo jeśli nie, to gołe drewno piwa ci nie utrzyma w środku, poza tym zmieni ono smak na cierpki, wyługowując zawarte w dębinie garbniki z grupy tanin.
A posiadasz zapas smoły piwowarskiej, żeby tę beczkę wewnątrz wysmołować? Bo jeśli nie, to gołe drewno piwa ci nie utrzyma w środku, poza tym zmieni ono smak na cierpki, wyługowując zawarte w dębinie garbniki z grupy tanin.
Pozostaje jeszcze metoda "siarkowania" ten sam efekt, piwo nie zmienia smaku no i dostepne , w każdym sklepie z odczynnikami. Jak ktoś nie ma dostępu to mu wyślę. Preparat dostępny także w sklepach Polan'u oraz marketach Leroy Merlin.
A posiadasz zapas smoły piwowarskiej, żeby tę beczkę wewnątrz wysmołować? Bo jeśli nie, to gołe drewno piwa ci nie utrzyma w środku, poza tym zmieni ono smak na cierpki, wyługowując zawarte w dębinie garbniki z grupy tanin.
A jak będziesz już miał zapas wspomnianej smoły piwowarskiej, to zaczniesz szukać piwowarskiej szczotki i piwowarskiego kubła na piwowarską smołę, w którym (korzystając z piwowarskiego płomienia) ją po piwowarsku podgrzejesz.
Sam więc widzisz - gra nie warta (piwowarskiej) świeczki.
A jak będziesz już miał zapas wspomnianej smoły piwowarskiej, to zaczniesz szukać piwowarskiej szczotki i piwowarskiego kubła na piwowarską smołę, w którym (korzystając z piwowarskiego płomienia) ją po piwowarsku podgrzejesz.
Sam więc widzisz - gra nie warta (piwowarskiej) świeczki.
Nie rób Krzysiowi krzywdy człowieku, na miłość boską, nie mów mu prawdy
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Shlangbaum
Pozostaje jeszcze metoda "siarkowania" ten sam efekt, piwo nie zmienia smaku no i dostepne , w każdym sklepie z odczynnikami. Jak ktoś nie ma dostępu to mu wyślę. Preparat dostępny także w sklepach Polan'u oraz marketach Leroy Merlin.
Beczek do piwa nie siarkowało się, a smołowało wewnątrz. W albumach o Tychach i Okocimiu z okresu międzywojennego są zdjęcia smołowni w browarach.
Jak na wiceprzewodniczącego koła naukowego, to charakteryzujesz się nader nikłą wiedzą, za to nieprawdopodobnym gadulstwem. Mam nadzieję, że będziesz w Żywcu, chętnie pogadam z toba na żywo.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Rolek
A jak będziesz już miał zapas wspomnianej smoły piwowarskiej, to zaczniesz szukać piwowarskiej szczotki i piwowarskiego kubła na piwowarską smołę, w którym (korzystając z piwowarskiego płomienia) ją po piwowarsku podgrzejesz.
Sam więc widzisz - gra nie warta (piwowarskiej) świeczki.
Smoła piwowarska była w Polsce nazywana również smołą okocimską. Dość znacznie różni się od smołym którą przynosiłeś na spodniach z dachu lub ulicy. Świeczką (może i piwowarską, a może zwykłą) sprawdzało się szczelność beczki - poprzez wpuszczenie zapalonej świeczki do wnętrza beczki, w ciemnym pomieszczeniu.
Beczek do piwa nie siarkowało się, a smołowało wewnątrz. W albumach o Tychach i Okocimiu z okresu międzywojennego są zdjęcia smołowni w browarach.
Jak na wiceprzewodniczącego koła naukowego, to charakteryzujesz się nader nikłą wiedzą, za to nieprawdopodobnym gadulstwem. Mam nadzieję, że będziesz w Żywcu, chętnie pogadam z toba na żywo.
Chętnie z Toba podyskutuje w Żywcu jak dojadę. Siarkowanie beczek do piwa jest znane od Średniowiecza, od kiedy mnisi irlandcy zauważyli, że beczki na piwo można konserwować i odkażać tak jak beczki do wina, tak mówi epos Tain Bo Cuailnge z VII wieku, ale, żeby to wiedzieć trzeba postudiować .
Twoje przytyki są nieadekwatne co do mnie. I nie wiem co dla Ciebie jest kryterium gadulstwa. Zapraszam na pw lub gg żeby miejsca na forum nie zajmować.
Shlangbaum, piszesz wciąż o czymś innym niż Krzysiu. Siarkowanie do sposób odkażania - a smołowanie było podstawowym i powszechnie stosowanym systemem uszczelnienia i zabezpieczenia piwa przed dostawaniem się do beczki wolnych drożdży.
Cytując - "Beczki (drewniane) były smołowane przy użyciu żywicy lub wosku, po to, by wyizolować piwo od wewnętrznej powierzchni naczynia. Dezynfekowało to wnętrze beczki przed jej ponownym użyciem i minimalizowało psucie piwa w czasie przechowywania".
Piwo łączy ludzi, lecz poglądy na jego temat ich dzielą .... Wiejski Browar Domowy "Garns 'n' Roses"
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika CarlBerg
Shlangbaum, piszesz wciąż o czymś innym niż Krzysiu. Siarkowanie do sposób odkażania - a smołowanie było podstawowym i powszechnie stosowanym systemem uszczelnienia i zabezpieczenia piwa przed dostawaniem się do beczki wolnych drożdży.
Cytując - "Beczki (drewniane) były smołowane przy użyciu żywicy lub wosku, po to, by wyizolować piwo od wewnętrznej powierzchni naczynia. Dezynfekowało to wnętrze beczki przed jej ponownym użyciem i minimalizowało psucie piwa w czasie przechowywania".
I to jest kulturalny komentarz wyjaśniający cały problem. Może i Krzysiu się tak nauczy zamiast robić osobiste wybiegi.
Piwo dla CarlBerg'a
Jak na Krzysia to bardzo grzecznie ci odpowiedział.
Sama wiedza to nie wszystko.Trzeba ją jeszcze umiejętnie poukładać i sprzedać.
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Krzysiu ma racje i nie ma się co Shlangbaum unosić twoje posty jak dla mnie są puste bez treści nic nie wnoszące do dyskusji normalna paplanina. Jak wiadomo siarka nie służyła do uszczelniania dodawano jej do piwa w celu podtrzymania okresu trwałości piwa tak jak dodawano jaja żeby piwo się nie kwasiło a też i piołun i różne inne świństwa, w podskórnych szynkach piwo stało w ciepłych pomieszczeniach szczególnie w lato, nie było ono pasteryzowane więc szybko sie psuło i żeby za dużo nie stracić dodawano właśnie różne specyfiki, tak jak kiedyś do alpag siarki żeby powstrzymać dalszą fermentacje. Przesyłam fotke smołowni browaru Pilsner
Comment