Zastanawiałem sie ostatnio nad tematem kapslochów jako dziedziny kolekcjonerstwa. W moim odczuciu jest to wielce po macoszemu traktowana dziedzina birofiliów. W zasadzie kolekcjonerzy kapsli, którzy zbierają również często zakrętki z pet'ów mogliby zainteresować się tematem, bo jakby nie patrzeć kapsloch to również zamknięcie piwa. Ze zbieraniem kapslochów jest jeden problem - zajmują dużo miejsca i ciężko wyeksponować swoją kolekcję, ale jest to do zrobienia.
I mam takie pytanie - czy warto zaczynać tworzenie kolekcji? Wiem, że wielu kolekcjonerów ma kapslochy powrzucane gdzieś na dno szuflady i nikt nie oddaje należnego m miejsca w kolekcjonerstwie.
Czy jest w Polsce ktoś, kto zbiera kapslochy? I pytanie do kapslarzy - czy interesuje Was w ogóle to zagadnienie?
I mam takie pytanie - czy warto zaczynać tworzenie kolekcji? Wiem, że wielu kolekcjonerów ma kapslochy powrzucane gdzieś na dno szuflady i nikt nie oddaje należnego m miejsca w kolekcjonerstwie.
Czy jest w Polsce ktoś, kto zbiera kapslochy? I pytanie do kapslarzy - czy interesuje Was w ogóle to zagadnienie?
- tym bardziej, że niewiele osób zbiera kapslochy (ja osobiście nie znam nikogo takiego). Jako kapslarz nie kolekcjonuję kapslochów, gdzieś tam jakiś pałęta mi się "po kątach" i tyle...



. A to przecież starówka, zaledwie 300 m od głównego dworca DB, więc raczej odwiedzających nie brakuje, zapewne z Polski również. A jak wyczytałem na stronie...
Comment