posiadam butelkę piwa Grodziskiego

[Marusia]

jorjo napisał(a)

jak powiedziałem kolesiowi jakim zainteresowaniem cieszy się to piwko, to powiedział że chce mieć też udziały

Jak chce miec udziały, to łopata i kopać!!

[marcopolok]

jorjo napisał(a)
Jestem skłonny zgodzić się na oddanie piwa do muzeum, ale jest jeden warunek, no może dwa.
Po pierwsze jak będzie takie muzeum
Po drugie ktoś mu si mi podarować wtedy piwo własnej roboty, a najlepiej dwa, bo jak powiedziałem kolesiowi jakim zainteresowaniem cieszy się to piwko, to powiedział że chce mieć też udziały (dla nie dowiarków moge pzresłać jego zdjęcie na tle dzisiejszej gazety
w końcu stan butelek w domu musi się zgadzać,
A co do soboty, t5o gdzie się spotykacie i o której, może wlecę na momencik.

Przychodź przychodź a nie wlatuj! a rozumiem że momencik to nowa miara czasu określająca czas spożycia 2,5l wysmienitego piwa w wysmienitym towarzystwie. Zapraszamy nawet bez tego Grodzisza w plecaku.

[pieczarek]

Marco, a Ty nie chcesz mieć tej butelki? Stałaby sobie ładnie w tle bodaj siedmiu Twoich szklanek z Grodziska. Ładnie by się to wszystko komponowało. A goście żywieckiej giełdy mogliby tę butelkę corocznie obejrzeć w Twojej filii browarnianego muzeum (razem z drogowskazem i innymi drobiazgami).

[dkrasnodebski]

Jorjo! Chylę czoła!
Przyjmij proszę moje przeprosiny, ale jak to z Tomaszkami bywa trza czasem zobaczyć żeby uwierzyć.
Na zdrowie

[robox]

Marusia napisał(a)
A co do wykopalisk - he he, żebyś się nie zdziwił, napewno się chętni znajdą, tylko podaj bliższe namiary - dokładny adres byłej kamienicy

Już chyba wiem, kto nadzorowałby te prace wykopaliskowe .

[mapajak]

Podobno (było o tym na forum) ma być wznowiona produkcja piwa grodziskiego. Proponuję przechować tą butelkę do tego czasu, gdyż jest to jedyna istniejąca pełna butelka piwa grodziskiego, jestem pewien, że nadaje się do spożycia. Wtedy będzie można porównać i sprawdzić na ile nowe piwo grodziskie jest wierne swojemu pierwowzorowi.

[jerzy]

adam16 napisał(a)
Może zrobić tak - butelka do Arta. Uroczyste otwarcie butelki nastąpi przy najbliższym zlocie. I obecni będą mogli spróbować po naparstku tego piwa. A dla mnie jako pomysłodawcy będzie etykieta i dwa naparstki

A ja popieram Adama - dla mnie by to była jedyna chyba szansa na poznanie smaku tego legendarnego piwa - bo, wierzcie lub nie, naprawdę nigdy go nie piłem.

[Małażonka]

jerzy napisał(a)
A ja popieram Adama - dla mnie by to była jedyna chyba szansa na poznanie smaku tego legendarnego piwa - bo, wierzcie lub nie, naprawdę nigdy go nie piłem.

Ja, niestety, też nie...

[Pepek]

robox napisał(a)
Już chyba wiem, kto nadzorowałby te prace wykopaliskowe .

Ja chyba się też domyślam. Zapewne ktoś uprawniony do takich badań

[marcopolok]

No i zapewne ten który ma w tym sporą wprawę

[Pogoniarz]

jerzy napisał(a)
A ja popieram Adama - dla mnie by to była jedyna chyba szansa na poznanie smaku tego legendarnego piwa - bo, wierzcie lub nie, naprawdę nigdy go nie piłem.

Ja próbowałem kilka razy,ale zawsze gdy otworzyłem to piwko 3/4 dawało nóżkę na zewnętrzny.Nie smakowało mi czułem same drożdże. Ostatni raz próbowałem je pić w 1990 roku.Co ciekawe wolałem wtedy między innymi LECHA ,Regenta,Pilsa itd.

[Krzysiu]

Hehe, przeczytałem początek dyskusji, bardzo interesujący. Nie wiem, jak się sprawa zakończyła, jeśli nie, proponuje loterię

Mili Państwo, to piwa jest strasznie przereklamowane (m.in. przeze mnie), tak naprawdę to było trudne do wypicia. Trzeba być fanem zepsutych piw, podobnie jak lambiców

[jerzy]

jorjo napisał(a)
A co do soboty, t5o gdzie się spotykacie i o której, może wlecę na momencik.

Jednak niestety kolega jorjo nie pojawił się na spotkaniu i nie pokazał nam tej butelki Grodziskiego. Tym samym nie ucichną chyba spory czy to piwo istnieje naprawdę.

[darek99]

[i]Krzysiu napisał(a)[/i
Mili Państwo, to piwa jest strasznie przereklamowane (m.in. przeze mnie), tak naprawdę to było trudne do wypicia. Trzeba być fanem zepsutych piw, podobnie jak lambiców [/B]

Sporo w tym prawdy co napisał Krzysiu, w roku 1984-tym w Warszawie na Białobrzeskiej miałem praktyki, był tam sklep spożywczy w którym to piwo było w ciągłej sprzedaży, piłem to piwo kilkakrotnie ,a robiłem to z czystej ciekawości, raczej nie byłem wniebowzięty po skosztowaniu tego gatunku piwa, co nie zmienia faktu że szkoda że znikneło z półek sklepowych, i teraz pewnie nie raz bym je kupił.

[jorjo]

Witam.
Kurcze dopiero dziś mam dostęp do sieci. Jak udało się spotkanie, nie mogłem przybyć, bo od czwartku leże w łózku, grypa mnie rozebrała. A rozwiązania problemu jak nie było, tak nie ma.
Nadal czekam na propozycje, a jak ktoś chce koniecznie zobaczyć to piwko, to można się zobaczyć.