Proszę o identyfikację dekli (ponownie)

[mwa]

No tak, przecież Krzysiu dobrze zna się na niemieckich.

A to:

[Czapayew]

Lapin Kulta to Finlandia

[grzeber]

Na pierwszej jest napisane Flandria więc najprawdopodobniej jest belgijska.
Druga to Niemcy - Erfurt.

[pivaria]

grzeber napisał

Druga to Niemcy - Erfurt.

a ściślej byłe NRD - zawsze gdy zobaczysz trzy literki VEB i dalej coś tam, coś tam - to pewne jak w banku, że to jest NRD.

Acha - Rommel Deus to Niemcy Północne - widziałem te dekle 3 lata temu w Lubece.

[mwa]

Teraz mam takie trzy.
Pierwsze dwie są cieńkie i jednostronne.
Trzecia jest dwustronna i taka sama.

[Cooper]

Birrel to piwo szwajcarskie ale jest produkowane na licencji w kilku krajach np w Australii a ta podstawka nie wygląda mi na oryginalną szwajcarską.

[pivaria]

Napis BIRELL widziałem ostatnio na krawacie butelki Radegasta - chodzi tu o piwo bezalkoholwe.
Piwko takie kupiłem w Czeskim Cieszynie w pierwszej dekadzie lutego.

[becik]

Semeuse jest podstawką francuską (Brasserie Semeuse), nie pamiętam teraz w jakim mieście jest ten browar

[becik]

Imperial Marhaba (Imperial wita) jest raczej reklamową podstawką hotelową i może byc z każdego kraju arabskojęzycznego gdzie znajduje się hotel o takiej nazwie

[mwa]

A to :
3 podstawki z dwóch stron.

[becik]

wszystkie 3 to Niemcy

Peine (Hannower - o ile dobrze pamiętam)
Neustadt
Giessen

[mwa]

To fajna uwaga

Teraz znów 3 :

[marekk]

1- nie piwna
2- wielka brytania
3- czechy

[brzeczka]

dot 5.jpg - misiek oczywiście jest herbem Berlina i był znakiem firmowym kombinatu berlińskiego, do którego należało kila browaru z Berlina poglądowo jedynie słusznego (Ost) i okolic jak Bernau - dziś dzielnica Berlina - wśredniowiczy w okolicy było znane bernaueńskie ciemne (Braun Bier), które eksportowano po Szczecin, do dzisiaj jedne z berlińskich browarów warzy piwo bernaueńskie ciemne
do wpisu pivaria: wiele osób w Niemczech zbiera pamiątki z NDR - kto ma zbierać jak nie enerdowcy, u nas zbiera i kolekcjonuje się wszystko z czasów PRL - logiczne, arentyńczyk raczej nie będzi tego poszukiwał, poza tym wzpry etykiet i wafli DDR są o niebo ciekawsze niż nasze smutasy z PRL (do 1975, bo wtedy niemiaszkowie wprowadzili standaryzację jak u nas standardy, czy radzieckie etykiety z lat 70-80-tych, Czesi też popadli w tą chrobę, ale MY byliśmy zdecydowanie pierwsi w tym pochodzie)

[mwa]

Bardzo dziękuję za pomoc.