Przy okazji dzisiejszych zakupów, ilość kapsli z USA przekroczyła 1500 sztuk
A dla kolegi rivendela udało mi się kupić jego ulubiony wyrównywacz stref czasowych,
czteropak niezbędny do szybkiego resetu, ktory juz niedlugo bedzie mu potrzebny
3 minuta 18 sekunda.
Miałeś podobna minę jak pierwszy raz piłeś Nirvana IPA, która wtedy jeszcze była z browaru Boulevard.
Ta obecna Nirvana z Ommegang już nie wywołuje takich reakcji.
Tym razem wędrowniczka Kasia spędziła tydzień na Islandii, a dzięki uprzejmości kolegi becika wiedziała gdzie ma pójść by kupić mi piwo.
Przywiozła mi trzy, w tym jedno wyjątkowe bo z dodatkiem jader wieloryba, które były suszone w dymie z palonego owczego łajna. To to w środku.
Niestety podobno smakuje tylko potomkom Wikingow, wiec nie obiecuje sobie po nim zbyt wiele.
Ostatnia zmiana dokonana przez Latarnik; 2022-05-19, 01:23.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika rivendel
...
Ja bym chyba zaryzykował z jądrami człowieka.
Nie tylko z jądrami ale z całym człowiekiem "eksperymentował" w pierwszej połowie lat 90-tych jeden z browarów w południowej Polsce. Aczkolwiek to była zdecydowanie "inicjatywa" człowieka, a nie browaru
(Czytałem w rzeszowskich "Nowinach" w tamtych czasach, bo miałem dziewczynę w Przemyślu. Nie chce mi się teraz szukać w sieci potwierdzenia, ale może ktoś-coś).
Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła. Serviatus status brevis est
4090 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 734zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 01.05.2025
Kapslem nr 4400 zostal Mikkeller San Diego
Zdjalem go z bardzo dobrego Imperialnego Stouta o nazwie George (Georg).
Mimo 12,1 % alkoholu w 650 ml butli zniknal bardzo szybko
Ostatnia zmiana dokonana przez Latarnik; 2022-05-19, 01:24.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Latarnik
... jedno wyjątkowe bo z dodatkiem jąder wieloryba, które były suszone w dymie z palonego owczego łajna.
Hvalur 2 z browaru Steðja, bo to o tym piwie była mowa, został komisyjnie wypity wraz z kolegą Gambrinusem.
Nie taki diabeł straszny jak go malują.
Może fakt, że było świeże, bo niedawno przywiezione wprost z Islandii, sprawił pozytywny odbiór tego piwa.
Bardzo ładna piana, przyjemny zapach, choć wspomnianego dymu jakoś nie wyczułem.
A smak przypominał mi nieco rozwodnione scotch ale, wiec jak najbardziej w porządku.
Ocena końcowa to w moim przypadku mocne 3+
A do marketingowej całości została również dopasowana etykieta, która jest w kształcie wieloryba.
I w sumie to lepiej, że nie w kształcie jego jąder
Ostatnia zmiana dokonana przez Latarnik; 2022-05-19, 01:24.
Cześć,
moja kolekcja, w porównaniu z innym dostępnymi w internecie, przedstawia się dość nędznie, ale jest ku temu jeden ważny powód - zbieram kapsle jedynie z piw, które wypiłem sam.
Jako, że kolekcja wystartowała w listopadzie 2019, a mnie się już udało uzbierać tych...
Dzień dobry. Jestem kolekcjonerem kapsli. Zastanawiam się czy nie ma osób chętnych, aby podarować mi kapsle za darmo?, ponieważ jestem dopiero początkującym zbieraczem kapsli....
Zapraszam do polubienia mojej strony na Facebooku, na której będę dodawał zdjęcia swojej kolekcji, jak również dubli. Strona jest w trakcie przygotowań, jednak z czasem będą pojawiać się na niej kolejne zdjęcia
Witam forumowiczów,
wiem, że mogę na was liczyć z pomocą, dlatego proszę was o pomoc w identyfikacji tych trzech kapsli. W odniesieniu do kapsli 717 oraz 726, jedynie mam miasto oraz kraj pochodzenia, tylko brakuje mi producenta/firmy oraz nazwy (jeśli owa istnieje). Próbowałem szukać tych...
Comment