Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

chcę otworzyć sklep, miasto powyżej 50000

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • asker
    Junior
    • 06-2015
    • 4

    chcę otworzyć sklep, miasto powyżej 50000

    Witam! Mam pytanie do doświadczonych w branży.Chcę otworzyć sklep z kraftami w mieście powyżej 50000.Znalazłem super lokal bardzo blisko rynku, niedaleko miejsce parkingowe, szerokie witryny, klima , wyremontowane itp.Niestety czynsz jest dość wysoki, 4000 zł.Dodam że w okolicy 120 km nie ma żadnego sklepu z piwem(sam jeżdżę daleko lub zamawiam przez net), w mieście jest kilka wyższych uczelni itp.Jestem bardzo zdeterminowany do działania, znam temat piwny , jeżdżę na festiwale , spożywam często, ogólnie interesuję sie tematem .Chodzi mi głównie o to czy dam radę przy takiej wysokiej opłacie za wynajem w dość dobrej lokalizacji i przy dobrej reklamie utrzymać sklep i mieć z tego zysk.Oczywiście liczę sie również z kosztami początkowymi, zakup towaru, kasa fiskalna, umeblowanie itp.

    pozdrawiam
  • Pendragon
    Senior
    • 03-2006
    • 13949

    #2
    Moim zdaniem ten czynsz cię zje. Nie opłaca się.
    Lepiej gorsze miejsce za to z darmowym parkingiem i połowę mniejszym czynszem.
    Piszę to jednak jako lajkonik, a nie dogłębny znawca tematu.
    Last edited by Pendragon; 13-06-2015, 12:13.

    moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


    Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

    Comment

    • wasyll
      Senior
      • 09-2008
      • 1823

      #3
      Nie wiem, czy te 4000 zł to mało, czy dużo, jednak byłbym ostrożny. Im większy czynsz, tym większe ceny, a jak wyjdzie na to, że piwo z dostawą do domu zakupione w necie będzie tańsze, to nie wiem czy to jest dobry pomysł.

      Niech się wypowiedzą właściciele i znawcy tematu w praktyce.

      A jakiś biznesplan już masz, przekalkulowałeś mniej wiecej?
      www.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!

      Comment

      • asker
        Junior
        • 06-2015
        • 4

        #4
        Raczej tak.Ma być to również sprzedaż internetowa i planuję zrobić z bardzo bogatą ofertę jeżeli chodzi o gatunki , rodzaje, kraj pochodzenia itp,Taki sklep z prawdziwego zdarzenia.O promocję się nie martwię oraz stronkę itp , ponieważ siedzę w branży.Sklep to dla mnie nowość, wyzwanie oraz marzenie.Chciałbym oczywiście też mieć z tego zysk aby móc promować kulturę piwną oraz poszerzać działalność.Niestety jestem laikiem w kwestii sprzedaży oraz prowadzenia tego typu działalności stąd moje pytanie ile można na tym zarobić aby pokryło moje wydatki , opłata za wynajem miesięczna jest trochę duża jednak...ale strasznie sie napaliłem na ten lokal.Jest kilka innych w okolicy, opłata podobna, ale np w gorszym stanie lub bez odpowiednich standardów.Zastanawiam się czy bardziej się opłaca np gdzieś poza centrum miasta, ale obawiam się o klientów,dojazd itp.Chociaż w sumie sam jestem geekiem piwnym i potrafię zrobić z podobnymi koleżkami kilkadziesiąt km po wymarzony browarek lub zamówić w necie.Ale zależy mi na zdobywaniu nowych klientów i "zarażaniu" tą chorobą

        Comment

        • supersklep
          PiwBiz
          • 01-2005
          • 982

          #5
          4 tys to nie jest dużo za dobre miejsce i elegancki lokal. Raczej jak się schowasz na osiedle to będzie klient osiedlowy.Teraz co jest zawarte w czynszu ? ogrzewanie,jakaś zaliczka za prąd itp


          Comment

          • Pendragon
            Senior
            • 03-2006
            • 13949

            #6
            3 podstawowe prawidła tej branży to: lokalizacja, lokalizacja i lokalizacja
            No ale cóż ci po niej, jak nie zarobisz na czynsz?
            Mieszkam w podobnej wielkości mieście i nie dalej jak 3 dni temu rozmawiałem z właścicielem jedynego tutejszego sklepu piwnego (w zasadzie monopolowego z rozbudowanym działem piwnym). Szuka miejsca pod filię i też napalił się na jedno miejsce, ale jak stwierdził, że 3 tys za czynsz płacić nie będzie, bo to się nie kalkuluje. I chodzi tu o monopolowy z piwem. Na samym piwie bardzo trudno się utrzymać.

            moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


            Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

            Comment

            • franekf
              Senior
              • 06-2004
              • 944

              #7
              Najważniejsze to zachować spokój
              Nawet w Warszawie ostatnio padały sklepy z "craftami", choć niby rynek tu ogromny, klienci zamożni itp.
              Napalanie się to niestety najgorsze, co może kierować przy zakładaniu biznesu. Pamiętaj, że klientom może smakować zupełnie co innego, niż Tobie. No i będziesz zamawiał 10 karton jasnego Kormorana, a super-piwa za 20 zł będą Ci leciały w termin.
              No i te 4 tyś to jednak dużo (zakładam, że podajesz już brutto). Jak policzysz wszystkie koszty, to pewnie wyjdzie łącznie z 5,5 tyś. Z marżą nie poszalejesz, bo konkurencja duża, a terminy zbliżają się nieubłaganie. Więc żeby wyjść na zero, musisz mieć ze 25 tyś obrotu miesięcznie. Na samym piwie to może nie być proste, a jeszcze dobrze żebyś zarobił coś na życie
              Ale to moje spojrzenie jako pracownika "mieszanych" sklepów z alkoholem.
              Birofilia Trapistów poszukiwane - sprawdź co mam
              http://mojedegustacje.blogspot.com/ - mój blog o alkoholach; ostatni wpis - Królewskie Porter
              Piwny Janusz bez Teku

              Comment

              • e-prezes
                Senior
                • 05-2002
                • 19159

                #8
                To miejsce liczebnie jak nasze miasto i był już taki jeden co chciał zawojować setkami piw miasto. Nie poszło i trzeba było odrabiać straty na saksach we Francji! To duży czynsz, ale ważne jest miejsce, które gwarantuje obrót i jednak na początek oferta mniej wyszukana plus ciekawsze alkohole mocnoprocentowe. Ja bym nie zaryzykował, bo w takich miejscowościach już trochę padło sklepów.

                Comment

                • Latarnik
                  Premium Lamplighter
                  • 06-2004
                  • 4994

                  #9
                  A nie lepiej byloby wstawic kilka stolikow i bar z kilkoma nalewakami?
                  Ciekawe piwa mialbys rowniez w butelkach w chlodziarce.
                  Mysle, ze taki lokal utrzyma sie latwiej niz sam sklep z piwem.
                  5400 kapsli z wypitych piw
                  874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
                  "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
                  https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
                  Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
                  https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna

                  Comment

                  • becik
                    Senior
                    • 07-2002
                    • 14999

                    #10
                    Mimo życzeń - Powodzenia, nie wydaje mi się abyś dal rade to udźwignąć, być może ledwie wyjdziesz na sam czynsz, nic więcej. Może uratowałby pomysł, wrzuceniem do oferty mocnych trunków i sprzedaż piwa z beczki na wynos, może jakaś mala gastronomia z mikrofali jak zapiekanki etc.
                    50000 to mało, ile w takim mieście może być takich osób jak Ty? Wyższe uczelnie też nie pomogą, student to zazwyczaj biedny student, będzie wolał Harnasia za 2,50 niż cudaka za 7-10 zł. Na nich bym nie liczył. Ilu znasz w swoim mieście ludzi podobnych do Ciebie? Pasjonatów wszystkiego co nowe i gotowych parę razy w tygodniu robić "niezłe" zakupy? Ile takich piw dziennie musiałbyś sprzedać aby opłacić czynsz, zrekompensować sobie wszelkie opłaty i do tego jeszcze mieć na chleb do domu?
                    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                    Comment

                    • asker
                      Junior
                      • 06-2015
                      • 4

                      #11
                      Dzięki wszystkim za poradę, zadziałały na mnie jak kubek zimnej wody i słusznie Szukam mniejszego lokalu jednak i poszerzę ofertę o napoje wysokoprocentowe jednak też.Zastanawiam się nad małą gastronomią , ale ten sanepid to jakaś masakra...Trzeba być naprawdę twardym psychicznie żeby ogarnąć to wszystko .Ale mam nadzieję że mi się uda.Obejrzałem też kilka sklepików mniejszych z alkoholem i większość ma w ofercie alkohol wysokoprocentowy, nawet jakieś ciekawe wynalazki które bym sam z chęcią spróbował .Dam znać co i jak na forum jak już coś ruszę do przodu.Jeszcze raz wielkie dzięki.Niech chmiel będzie z Wami

                      Comment

                      Przetwarzanie...
                      X
                      😀
                      🥰
                      🤢
                      😎
                      😡
                      👍
                      👎