Ogłoszenie

Collapse

Zasady działu Knajpy/puby polskie

Zasady opisywania lokali:

1) Bardzo proszę o opisywanie każdego lokalu w osobnym temacie,
czyli jeden lokal, jeden temat

2) nazwa tematu powinna mieć strukturę:
miasto, adres, nazwa lokalu
Jeżeli zaś miasto zostało wydzielone jako osobny dział:
adres, nazwa lokalu

Z góry dziękuję za stosowanie się do tych prostych zasad. Mam nadzieję, że ułatwi nam to poruszanie się po tym dziale

Ważne: Piwa proszę komentować i oceniać w dziale Piwo konkretnie, a w tym dziale proszę się powstrzymać od oceny piwnego asortymentu, bo jednym dane piwa smakują, a innym nie.
See more
See less

Piwo w schroniskach górskich

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kosher
    Senior
    • 04-2005
    • 2291

    #91
    Schronisko PTTK na Śnieżniku: tylko butelki- Tyskie za 9 zł oraz trzy rodzaje 12-tek Opata: jasna, miodowa i pieprzowa (ta ostatnia najsmaczniejsza)- wszystko po 10 zł. Podawane w firmowych szklankach.
    Przy okazji to Pivovar Broumov śmiało sobie na nich poczyna
    Attached Files

    Comment

    • Raciborz
      Senior
      • 06-2004
      • 594

      #92
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kosher Wyświetlenie odpowiedzi
      Schronisko PTTK na Śnieżniku: tylko butelki- Tyskie za 9 zł oraz trzy rodzaje 12-tek Opata: jasna, miodowa i pieprzowa (ta ostatnia najsmaczniejsza)- wszystko po 10 zł. Podawane w firmowych szklankach.
      Przy okazji to Pivovar Broumov śmiało sobie na nich poczyna
      Och te ceny w Polskich schroniskach, złodziejstwo

      Comment

      • Raciborz
        Senior
        • 06-2004
        • 594

        #93
        Schronisko Kamenna Chata- Dolni Lomna ma na nalewaku piwa z Browaru Radas. Cena 33 Kc za 12-tkę, była też 10-tka ale ceny nie pamietam

        Comment

        • Cooper
          Senior
          • 11-2002
          • 6055

          #94
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Raciborz Wyświetlenie odpowiedzi
          Och te ceny w Polskich schroniskach, złodziejstwo
          A kto o zdrowych zmysłach idzie w góry bez zapasu browaru ze sklepu. Klapek zapomnę założyć ale nie browarów. Kto nie myśli ten niech drenuję sakiewkę w schronie.
          Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
          1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

          Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

          Comment

          • kosher
            Senior
            • 04-2005
            • 2291

            #95
            W te mrozy to raczej jedynie piersiówka z czymś mocniejszym wchodzi w rachubę niż taszczenie kilka godzin zamarzniętych browarów.

            Comment

            • Cooper
              Senior
              • 11-2002
              • 6055

              #96
              To trzeba brać te 10-voltowe. Spory wybór na rynku a mróz nie chwyci takiego kozaka. Cenowo wyjdzie jak koncernowy mocznik w schronisku.
              Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
              1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

              Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

              Comment

              • Pancernik
                Senior
                • 09-2005
                • 9729

                #97
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Cooper Wyświetlenie odpowiedzi
                A kto o zdrowych zmysłach idzie w góry bez zapasu browaru ze sklepu. Klapek zapomnę założyć ale nie browarów. Kto nie myśli ten niech drenuję sakiewkę w schronie.
                Klapki biorę, to fakt, ale zdecydowanie wolę przepłacić za chłodnego (jednak) lanego Okocimia, niż taskać to (czy inne) cholerstwo na placach... A konkretny woltaż to w schronie raczej niekoniecznie...

                Comment

                • zbynieks
                  Junior
                  • 02-2013
                  • 13

                  #98
                  w wakacje w schronisku pod Małą Rawką bardzo przyjemna AIPA z Profesji z kranu w jakichś przytomnych pieniądzach, bardzo miłe spotkanie...

                  Comment

                  • Cooper
                    Senior
                    • 11-2002
                    • 6055

                    #99
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
                    Klapki biorę, to fakt, ale zdecydowanie wolę przepłacić za chłodnego (jednak) lanego Okocimia, niż taskać to (czy inne) cholerstwo na placach
                    Logiczne. Jednak w takim przypadku musisz zapłacić jakiemuś piwnemu tragarzowi. Co kto woli.
                    Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
                    1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

                    Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

                    Comment

                    • Pancernik
                      Senior
                      • 09-2005
                      • 9729

                      Jak mawiają (za przeproszeniem) politycy, pełna zgoda .
                      Tak się zastanawiam, że będąc w schroniskach (Tatry) rzadko zauważyłem raczenie się piwem "własnonożnie" wniesionym.
                      Być może dlatego, że piwosze "niezależni" piją to piwo raczej przy/pod schroniskiem, a nie wewnątrz.
                      Albo dlatego, że jak ktoś zostaje w schronie na nocleg, to przyniesione piwo zdążył dawno wypić .
                      Zdecydowanie częściej spotkałem amatorów poważniejszych zgłuszaczy, raczących się a to naleweczką, a to łyskaczykiem, wtaskanym w plecaku.
                      Przyznam, że niczego nie wnosiłem, być może dlatego, że chodziłem albo solo, albo z nastoletnim synem.
                      W tym roku wybieram się w Tatry, zakładając obóz w Morskim Oku z kumplem, nie wykluczam więc, że coś weźmiemy na "długie Polaków rozmowy" .

                      Comment

                      • Raciborz
                        Senior
                        • 06-2004
                        • 594

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
                        Jak mawiają (za przeproszeniem) politycy, pełna zgoda .
                        Tak się zastanawiam, że będąc w schroniskach (Tatry) rzadko zauważyłem raczenie się piwem "własnonożnie" wniesionym.
                        Być może dlatego, że piwosze "niezależni" piją to piwo raczej przy/pod schroniskiem, a nie wewnątrz.
                        Albo dlatego, że jak ktoś zostaje w schronie na nocleg, to przyniesione piwo zdążył dawno wypić .
                        Zdecydowanie częściej spotkałem amatorów poważniejszych zgłuszaczy, raczących się a to naleweczką, a to łyskaczykiem, wtaskanym w plecaku.
                        Przyznam, że niczego nie wnosiłem, być może dlatego, że chodziłem albo solo, albo z nastoletnim synem.
                        W tym roku wybieram się w Tatry, zakładając obóz w Morskim Oku z kumplem, nie wykluczam więc, że coś weźmiemy na "długie Polaków rozmowy" .
                        Ja wnoszę tylko piwo na szczyty gdzie nie ma schroniska ( tylko lato), kupione wcześniej w browarach na trasie . A że raczej preferuje czeskie góry to na szczęście tych szczytów bez jest mało ( np:Smrk, Knehyne). A piwa w schroniskach nie przekraczają 39 Kc, więc po co przy takiej cenie wnosić swoje ?. A jeśli chodzi o "nasze" to wnoszenie w lecie mija się z celem, zup nie pijam a lodówki są za ciężkie. A potrafię też odmówić piwa za 10 zł typu tyskie, żywiec. A tłumaczenie się właścicieli że to trzeba wnieść rozśmiesza mnie. Skoro dziennie swoim samochodzikiem z napędem na cztery koła wjeżdżają na sam szczyt. Ale Polacy tak mają jak nie ma 200 % to się nie opłaca .

                        Comment

                        • kosher
                          Senior
                          • 04-2005
                          • 2291

                          Mała Fatra (Słowacja): Chata pod Suchym oraz Chata pod Chlebom mają bardzo podobny jadłospis oraz lane piwa (ten sam właściciel?)- rotują wyroby Pivovaru Martins - jasne 10° i 12° oraz ciemna 11° a także Holba 10°. Wszystko za 1.30-2.00 eur.
                          12-tka Martinsa najlepsza, z dobrze zarysowaną goryczką.
                          Góry bardzo widokowe, przypominają najbardziej nasze zachodnie Tatry, a na szlakach nie ma tłumów. Z W-wy to już teraz tylko 6-7 godzin autem.

                          Comment

                          • Jack75g
                            Senior
                            • 02-2009
                            • 555

                            Bieszczady - Połonina Wetlińska - Schronisko "Chatka Puchatka" 1228 m n.p.m.
                            Aktualizacja czerwiec/lipiec 2018 - brak piwa w schronisku!
                            Niemiła wiadomość szczególnie dla turystów-piwoszy. Zakaz sprzedaży alkoholu.
                            Kto piwa nie pije ani nie smakuje, ten już jest wariat albo zwariuje.

                            Wódeczka? Nie dziękuję, żony i piwa nie zdradzam ...

                            Comment

                            • leona
                              PremiumUżytkownik
                              • 07-2009
                              • 5853

                              Nie schronisko ale w sezonie miejsce pewnie popularne:
                              Pod wieżą na Wielkiej Sowie w budce "gofry-zapiekanki-piwo" lane z jednego kranu Sowie, w butlach cała oferta Bielawy. Wszystko po 8 zł.

                              Comment

                              • bax
                                Senior
                                • 10-2003
                                • 234

                                Bieszczady - Bacówka pod Małą Rawką. Zestaw piw z Profesji, z kija bard i parę różnych butelkowych za 12 PLN. Da się

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎