Warszawa, Jagiellońska 22, Po Drugiej Stronie Lustra [zamknięte]
Collapse
X
-
Może wyjaśnię o co chodzi. Obsługa w PDSL składa sie z chyba 6 barmanek. Jedna jest zawsze bardzo miła /pracuje od poniedziałku do środy i w piątek do 18/, 3 są neutralne - i nie mam do nich żadnych zastrzeżeń, i pozostają dwie omawiane przeze mnie panie. Tę wyższą widziałem w piątek drugi raz w życiu /za pierwszym razem nie było żadnych problemów/. Byłem z Markiem Stolicą i Fulianem. Brałem właśnie Borsuka z lodówki i widząc, że pani właśnie nalała Markowi piwo, a do drugiej pani stoi kilka osób, podszedłem do niej prosząc o otwarcie butelki. Usłyszałem, że pani nie pracuje w tym momencie i piwa nie otworzy. Wydało mi się to dziwne,ale bez słowa komentarza, choć z miną zaskoczoną, ustawiłem się w kolejce do drugiej pani.Jakieś pół godziny później Marek poszedł zamówić kolejne piwo - pani tym razem obsługiwała - i usłyszał od niej, że takiego chama jak ja to tutaj nie ma i jeszcze nie było. Nie jest przyjemnie usłyszeć coś takiego i to wydawałoby się zupełnie bez powodu. Ale za chwilę uświadomiłem sobie, że za barem jest przecież Joanna i wtedy wszystko stało się jasne /tak, to ją pokazywałem palcem Markowi - wiem, to niezbyt ładnie, ale trochę się zdenerwowałem/. Otóż jakieś 2 miesiące temu stałem około 2 godzin przy barze i chcąc nie chcąc słyszałem , co Joanna opowiada klientom o nalewanych piwach i jak ich do niego zachęca lub zniechęca. Przyznaję ,że nie zdzierżyłem i powiedziałem jej, że na piwach to się nie zna i żeby się trochę doszkoliła. To było dość głupie z mojej strony, gdyż mam od tamtej pory śmiertelnego wroga , który w dodatku napuszcza na mnie resztę obsługi /co tłumaczy piątkowy komentarz drugiej pani/. Nie pomogło, że w tydzień później Joannę przeprosiłem, wyraziłem skruchę i proponowałem zgodę, ani to że w ostatni piątek też prosiłem o zakończenie tej idiotycznej wojny. Nie, to jest nienawiść do grobowej deski - i tylko piwa szkoda. W każdym razie ja się prędko do PDSLU nie wybiorę.Ostatnia zmiana dokonana przez purc; 2013-02-26, 00:22. -
To zacznijcie jeszcze w w środkach komunikacji miejskiej mówić do osób starszych: Ty, chcesz usiąść; Ty, siadaj, lub u lekarza jakby ten zwracał się do pacjenta: Ty, co Cię boli
Cóż, każdy jak widać był gdzie indziej chowany, mnie rodzice nauczyli aby szanować starszych
Chamstwo dzisiaj przedstawia się jako luzackie podejście do życia.
Mnie osobiście "tykanie" nie przeszkadza ale jak najbardziej rozumiem, że komuś innemu może.
A faktem jest, że obsługa bywa mocno opryskliwa i nie chodzi tu tylko o zwracanie się per Ty. Ja generalnie nie zwracam na to uwagi, każdy może mieć humory ale... trzeba umieć też szanować poglądy i potrzeby innych.Leave a comment:
-
To zacznijcie jeszcze w w środkach komunikacji miejskiej mówić do osób starszych: Ty, chcesz usiąść; Ty, siadaj, lub u lekarza jakby ten zwracał się do pacjenta: Ty, co Cię boli
Cóż, każdy jak widać był gdzie indziej chowany, mnie rodzice nauczyli aby szanować starszychLeave a comment:
-
Czytając moralistyczne wywody ostatnich trzech stron mam wrażenie, że część piwoszy, zamiast być wyluzowana i zadowolona, że jest możliwość normalnego spożycia złocistego trunku w bezstresowej atmosferze nie organiczonej konwenansami, krawatami czy garniturami, wyrzuca z siebie własne kompleksy lub urazy psychiczne nabyte w codziennym życiu. Wiekszość z nas, jeśli nie wszyscy, coś tam potrafimy powiedzieć po angielsku i zapewne orientujecie się, że w tym miedzynarodowym języku takie zwroty grzecznościowe jak "proszę pana" czy "pani " w kontaktach bezposrednich zasadniczo nie funkcjonuja. Jesteśmy rzekomo jedna ze stolic europejskich i dążymy do standardów tam przyjetych we wszystkich obszarach życia, z lepszym lub gorszym skutkiem. W tym segmencie, jakim jest PDSL celem jest otwarcie na kontakt z drugim człowiekiem-klientem. Zwracanie się w sposób np.: "co mogę Tobie podać" jest formą otwartą przełamujacą bariery psychologiczne. Nie rozumiem, jak ktoś, kto przychodzi się zrelaksować piciem piwa z drugiej strony stawia mur lingwistyczny żądając, aby być jednocześnie "panem klientem". Czy te osoby czuja sie aż tak staro, ze chcą być "panami", czy może chcą nimi być, bo mają kompleks niższości? Chcą odbic sobie niepowodzenia w pracy na innych strofując ich w podobny sposób, jak strofowani są w pracy przez szefów?
Polska to dziwny kraj, gdzie ludzie odczuwają wielką frajdę, jak dowalą innym, jak komus innemu dzieje się źle lub mają gorzej niż my sami, bo wtedy budujemy usprawiedliwienia własnej nieudolności na cudzej krzywdzie. Cóż obraźliwego i szkodliwego jest w tym, że obsługa baru chce zbudować przyjacielski stosunek klient-obsługa poprzez zwroty bezpośrednie dajace poczucie bycia wśród swoich, miłosników piwa, a nie stawiania muru i budowaniu sztywnej atmosfery?
Ja sie cieszę jak ktoś w takim lokalu mówi mi na Ty bo nie czuje upływajacych lat i poza portfelem nie czuję się dziadem. Jak ktoś chce być dziadem, niech spada na oddział geriatryczny pić wapno.
PS : szkoda że PDSL nie powstał przynajmniej 9 lat wcześniej. Miałbym rzut beretem z roboty do wypadu na szybką pianę "after"Leave a comment:
-
Za użycie w poście wyrażającym własną opinię zwrotu "złocisty trunek" powinien być z miejsca banan! Albo chociaż markuja, dla każdego wuja!
Leave a comment:
-
He, takie nawiązywanie do języka gości, jeżdżacych pod prąd zawsze kojarzy mi się z piosenką (w wiadomym języku) o słowach (fonetycznie): tel mi, hu ju, hu ju ar...
.
A żeby przejść do konkretu: co jutro na kranach? Aha, zamierzam po włączeniu się ssania zamówić do P2SL pizzę i nie zawaham się jej użyć!Leave a comment:
-
Argument z angielskim, do którego niby mamy równać, jest kuriozalny i mówię to jako anglista.
I zbastuj z wulgaryzmami na forum. Chyba że to też taka "forma otwarta przełamująca bariery psychologiczne".Ostatnia zmiana dokonana przez żąleną; 2013-02-25, 14:19.Leave a comment:
-
Nie obrażam się na tę formę, ale zwyczajnie mnie drażni. Ja do pracowników lokalu, nawet znacznie młodszych ode mnie, zwracam się używając form grzecznościowych "pan, pani".
Leave a comment:
-
Czytając moralistyczne wywody ostatnich trzech stron mam wrażenie, że część piwoszy, zamiast być wyluzowana i zadowolona, że jest możliwość normalnego spożycia złocistego trunku w bezstresowej atmosferze nie organiczonej konwenansami, krawatami czy garniturami, wyrzuca z siebie własne kompleksy lub urazy psychiczne nabyte w codziennym życiu. Wiekszość z nas, jeśli nie wszyscy, coś tam potrafimy powiedzieć po angielsku i zapewne orientujecie się, że w tym miedzynarodowym języku takie zwroty grzecznościowe jak "proszę pana" czy "pani " w kontaktach bezposrednich zasadniczo nie funkcjonuja. Jesteśmy rzekomo jedna ze stolic europejskich i dążymy do standardów tam przyjetych we wszystkich obszarach życia, z lepszym lub gorszym skutkiem. W tym segmencie, jakim jest PDSL celem jest otwarcie na kontakt z drugim człowiekiem-klientem. Zwracanie się w sposób np.: "co mogę Tobie podać" jest formą otwartą przełamujacą bariery psychologiczne. Nie rozumiem, jak ktoś, kto przychodzi się zrelaksować piciem piwa z drugiej strony stawia mur lingwistyczny żądając, aby być jednocześnie "panem klientem". Czy te osoby czuja sie aż tak staro, ze chcą być "panami", czy może chcą nimi być, bo mają kompleks niższości? Chcą odbic sobie niepowodzenia w pracy na innych strofując ich w podobny sposób, jak strofowani są w pracy przez szefów?
Polska to dziwny kraj, gdzie ludzie odczuwają wielką frajdę, jak dowalą innym, jak komus innemu dzieje się źle lub mają gorzej niż my sami, bo wtedy budujemy usprawiedliwienia własnej nieudolności na cudzej krzywdzie. Cóż obraźliwego i szkodliwego jest w tym, że obsługa baru chce zbudować przyjacielski stosunek klient-obsługa poprzez zwroty bezpośrednie dajace poczucie bycia wśród swoich, miłosników piwa, a nie stawiania muru i budowaniu sztywnej atmosfery?
Ludzie! Troche normalności!
Ja sie cieszę jak ktoś w takim lokalu mówi mi na Ty bo nie czuje upływajacych lat i poza portfelem nie czuję się dziadem. Jak ktoś chce być dziadem, niech spada na oddział geriatryczny pić wapno.Ostatnia zmiana dokonana przez Maggyk; 2013-02-26, 11:10. Powód: Usunięto/zmieniono wyrazy niecenzuralneLeave a comment:
-
-
ja byłem na razie raz w PDSL co prawda w środku dnia w środku tygodnia, tak że momentami siedziałem sam jeden w całym pubie. Spędziłem tam dłuższą chwilę wypiłem 4 piwa (btw oba artezany super) zamieniłem parę słów z barmanką, która była bardzo miła i wykazała się zarówno uprzejmością jak i wiedzą o piwie.
Może jednak istnieje coś takiego jak karma i to jak się zachowuje wobec innych osób do nas wraca.Leave a comment:
-
Powiem tak, jeśli coś mi się nie podoba, opisuje całe zajście aby opinię mogli wyrazić inni (vide mój nieprzyjemna sytuacja w Joli).
Takie coś "wiem ale nie powiem" to dziecinada. Albo się informuje w czym rzecz, albo milczyLeave a comment:
-
A ja byłem, całą sytuację widziałem i powiem, że na szczęście zapowiadane jest otwarcie kolejnych dwóch piwnych multipubów w Wawie. Tak więc nie będzie już konieczności przychodzić, jeśli obsługa z szacunkiem nie potrafi się odnosić do klienta. Dodam, że nie był to pierwszy widziany przeze mnie przypadek.Leave a comment:
-
Emes, wygląd można zmienić , z wnętrzem trochę trudniej więc nic to nie daLeave a comment:
Related Topics
Collapse
-
Wciągu lokali przy dworcu w miejscu, gdzie 2-3 lata temu była Pinta Sopot otwarty jest pub Avangarda. 4 nalewaki rotacyjne i trochę piw butelkowych. Przy wejściu wygląda jakby to był pub browaru Cieszyn. Dzisiaj lanego Cieszyna nie było. Zamiast tego można było napić się Pan i Pani, Rowing...
-
Channel: Pomorskie
-
-
Blond Ale z alko 4.3%
Chmiele: Cascade, Citra.
Piana - więcej na początku potem cienka, pełna warstewka.
Lacing - trochę było.
Barwa - opalizujący, jasny bursztyn.
Gaz - lekki (pompa).
Aromat - jasne owoce ejlowe.
Smak - lekko słodkawe,...-
Channel: Anglia
2024-03-28, 15:12 -
-
Sensownie i bez zadęcia prowadzona restauracja, przyzwoita kuchnia, ceny średniowarszawskie. Do picia z beczki Amber Złote Lwy po 13 zł, a także Koźlak bodajże po 16 zł. Miejsce warte odwiedzenia, na przykład po wizycie w zoo
-
Channel: Warszawa
-
-
Ekstr. 21%
Alk. 8,1%
Egzemplarz archiwalny, data - czerwiec 2020
Aromat - palony słód z cierpkimi owocami, trochę czekolada, minimalna kawa
Piana - wyższa, zwarta, umiarkowanie trwała, dłuższa koronka, minimalnie zostaje na szkle
Barwa - smolisto-czarna,...-
Channel: Piwo - konkretnie
2021-11-07, 23:20 -
-
- Loading...
- Koniec listy.
Leave a comment: