): czy w bezpośredniej bliskości PDSL jest miejsce, gdzie można wzmocnić siły (i żołądek) PRZED przejściem przez lustro? Planuję pokonać rzekę, a nie przepadam za degustacją na pusty żołądek...
): czy w bezpośredniej bliskości PDSL jest miejsce, gdzie można wzmocnić siły (i żołądek) PRZED przejściem przez lustro? Planuję pokonać rzekę, a nie przepadam za degustacją na pusty żołądek...
. Fartem skończyłem pracę zamiast o 22.40 to o 19.50 i przed 21 już byłem w PDSL
. (jak się chce to można VanPuRz). Co prawda już na wejściu Docent mi oznajmił, że Sępa już zechlał
ale i tak warto było jechać przez pół stolicy by łyknąć Artezanową IPĘ, Amber Boya (gratis od Michała bo z beczki wytoczył już tylko 0,4 l), Saint No More i Portera z Cieszyna
. Kocham PDSL, lepszego miejsca w Wawie już raczej nie będzie
.
Faktycznie znam go
Nawet siedziałem z nim kiedyś przy jednym stoliku w PDSL


Leave a comment: