Warszawa, Bolkowska 2c, Stella [zamknięte]

[QTINA]

Pierwszy lokal w Warszawie z lanym Tucher-em mieści się przy Bolkowkiej(nr nie pamiętam) na Bemowie róg Powstańców Śląskich i Górczewskiej .
Podają Tuchera Lanego i butelkowego w przyzwoitej cenie(na razie mają tylko dwa gatunki lane ,ale może pokuszą się o ciemnego Tuchera z kija http://www.browar.biz/forum/images/s...out.gif:stout: )
,a i przy okazji można dobrze zjeść.
Polecam.

[jacer]

Reklama opłacona?

[Cooper]

a odkąd to Stella to piwo bawarskie ?
Chyba ze mowimy o różnych bo mi pierwsza skojarzka jaka podchodzi to Stella Artois czyli Belgia ewent Stella czyli piwo z Egiptu ... Ale fakt że z taką nazwą może i jakieś piwo bawarskie jest

[QTINA]

Reklama opłacona?

Niestety nie ,tak zwyczajnie mają dobre lane piwo pszeniczne i tyle.

[QTINA]

a odkąd to Stella to piwo bawarskie ?
Chyba ze mowimy o różnych bo mi pierwsza skojarzka jaka podchodzi to Stella Artois czyli Belgia ewent Stella czyli piwo z Egiptu ... Ale fakt że z taką nazwą może i jakieś piwo bawarskie jest

Stella to knajpa , browar nazywa się Tucher

[petrus33]

Ceny za 0.5L Tuchera :
Pilsener - 7.50zł
Pszeniczne - 8.00zł
Ciemne - 10.00zł
lokal czynny 11-22

[petrus33]

Miałem przyjemność być w tym pubie w piątek.....fajne miejsce, chociaż nie ma charakteru typowego dla klasycznej piwiarni, jest to połączenie restauracji i pubu. Miejsce wypełnione młodymi ludżmi, popijającymi dobre piwo, można palić w środku, nie jestem palaczem, ale muszę przyznać, że pierwszy raz widziałem tak sprawną wentylację, w ogóle nie czuć smrodu petów, ma się wrażenie, że nikt nie pali !!

Co do piw, to piłem te, które wymieniłem w poprzednim poście. Pszeniczne bardzo dobre, świeże i orzeżwiające. Pils też smaczny, ale w sumie najsłabszy ze wszystkich. Na koniec piliśmy ciemne, pycha !!! Ogólnie te trzy rodzaje zrobiły na mnie pozytywne wrażenie, ale nie wypowiadam się dalej, bo pierwszy raz je piłem, a to trochę za mało do wydania opinii. Ogólnie piwa bardzo ciekawe, inne od koncernowych. Nie wiem, czy Tucher to wielki browar, ale z tego co widzę, to raczej nie jest to duża firma.

To co mnie urzekło, to fakt, że każde z tych piw podawane jest w różnych, specjalnych do danego gatunku szkłach. Pszeniczne w pięknych szklanicach z logo browaru(głęboki ukłon dla pani kelnerki !!!) Pils serwowany jest w kielichach, ciemne w grubych kuflach. Wszystko ładnie podane, piwa zimne tak jak powinno być. Profesjonalna obsługa, kelnerka widać, że fachowiec, dba o czystość na stole, o regularne wymiany popielniczek i dobry klimat w tym lokalu. Miejsce malutkie, ale przytulne. Ja napewno tam wrócę. Jest to jedyne miejsce, które znam w Warszawie, gdzie Tuchera można się napić.

pozd

[anteks]

Nie wiem, czy Tucher to wielki browar, ale z tego co widzę, to raczej nie jest to duża firma.
pozd

patrząc na lokalik w Polsce oceniasz zagraniczny browar

http://www.tucher-beach-cup.de/home.html

[petrus33]

Patrząc na produkty Tuchera mam wrażenie, że nie jest to wielki koncern......co ma ta knajpka na Bolkowskiej z tym wspólnego ??

[Piwosz306]

Niestety chyba z tym Tucherem to byl chwilowy epizod bo... http://www.restauracjastella.pl/menu_napoje_zimne.html
Nawet nie zdarzylem tam zajrzec zeby tego piwa sprobowac. Na Carlsberga napewno nie pojde.

[Cooper]

Patrząc na produkty Tuchera mam wrażenie, że nie jest to wielki koncern

Nie jestem może specem od browarnictwa niemieckiego ale myślę że browar Tucher'a można określić jako browar średniej wielkości. Na pewno nie jest to lokalny mikrus. Jako ciekawostkę o ktorej na pewno nie wszyscy wiedzą podam iż browar Tucher na początku lat 1990ych rozlewał swoje piwo w Browarze Warszawskim. Nie była to duża ilość ale fakt taki miał miejsce a pamiątką po tym są niemieckie etykiety piwa Tucher z niemieckojęzycznym opisem miejsca rozlewu piwa na nich. Sorki za lekkie odbiegnięcie od tematu ale tak jakoś mi się "nawiązało do"

[Wujcio_Shaggy]

Niestety chyba z tym Tucherem to byl chwilowy epizod bo... (...)

Aż mi się nie chce wierzyć; byłem w środę (a moja Siostra w piątek) i normalnie beczkowy Tucher był, świeży i smaczny - nic nie zapowiadało katastrofy. Podejrzewam, że raczej strona jest mało aktualna. Prawdopodobnie najlepszy nalewak na świecie chyba nawet tam był, ale nie przyglądałem się zbyt wnikliwie; zresztą nie cieszył się powodzeniem wśród gości, w odróżnieniu od pszenicy.

Lokal utrzymany w stylu raczej nowoczesnym, klientela młodzieżowa - ale nie jest to kul-i-trendi-młodzież, więc dość przyjemnie. Muzykę trochę kaszaniastą puszczają, ale da się wyżyć. Pszeniczne zdrożało do 8,50. W sumie można by tam jakąś wizytację Forumową większą grupą wykonać...

[petrus33]

Tucher zawsze tam był i jest nadal, ktoś jakieś plotki sieje !!! Nie patrzeć na stronę www, bo nie jest aktualna. Dzisiaj jest Pilsener, Pszenica Jasna i Ciemna. Wszystko w starych cenach 8-10zł za 0.5L

[Piwosz306]

Nie sieje plotek, nawet nigdy tam nie bylem. Po prostu poszukalem w necie i na stronie bylo napisane co innego. Szkoda, ze strony nie aktualizuja.

[zythum]

Dwukrotna wizyta i mogę opisac wrażenia. Piwnie bardzo dobrze, pyszny pilsner (goryczka ale i kwiatowe posmaki) i bardzo dobre pszeniczne. Wystrój mało ciekawy ani piwny ani knajpiany, ot sterylny standard, przeszkadza mi ustawienie stolików w taki sposób, że każdy chcąc nie chcąc słucha co mówi się przy wszystkich innych stolikach. Troche szkoda, ze brak tylko dwa piwa z beczki (bo w karcie jest więcej) no i cena jest jednak spora. 8,50 PLN za pół litra piwa - cóż raz na miesiąc na dwa piwa można wpaść ale na dłuższe posiedzenie już nie.
Jedzenie jest przepyszne i w przeciwieństwie do piwa w cenach w miarę rozsądnych.
Obsługa miła ale kompletnie nie kumata, nie będę sie jednak znęcał nad panią bo była miła i ściszyła muzykę. I tu przechodzimy do największej wady lokali - przerażającej dudniącej dyskoteki i to w najbardziej chamskiej wersji. Po 2 minutach ma się odruch wymiotny. Jednak na prośbę pani trochę ścisza. Nie wiem jak to jest ale właściciele powinni się trochę interesować puszczaną w lokalu muzyką (a chociaż jej natężeniem).
Ogólnie częstym gościem nie będę (a chciałbym) ze względu na ceny i łomot z głosników.