Ogłosiliśmy to już oficjalnie, więc informujemy też tutaj: pierwszą piwną premierą na naszych urodzinach będzie pierwszy polski witbier z browaru przemysłowego! Zapraszamy wszystkich na urodziny - to jeszcze nie wszystko!
5 maja 2012 r. organizujemy obchody pierwszych urodzin naszego pubu. Zapraszamy wszystkich serdecznie - oprócz zwyczajowych atrakcji przewidujemy także premierę 3 (trzech!) całkiem nowych, polskich piw! Więcej szczegółów wkrótce
Podpięliśmy właśnie ciekawostkę ze Svijan - Pšeničné. Mamy raptem dwie beczki, więc kto pierwszy ten lepszy!
A aktualna bierlista wygląda tak:
1. Schlenkerla Rauchbier Marzen
2. Wiśnia w piwie
3. Jihlavsky Grand
4. Svijansky Maz
5. Imperium Atakuje
6. Odsiecz Wiedeńska
7. Novopacke Tmave
8. Svijany Pšeničné
9. Maredsous Brune
10. Delirium Tremens
Zapraszamy
Trochę mnie zdziwiło stwierdzenie, że czeskie pilsy są wszystkie jednakowe...no ja bez smakowania po samym zapachu odróżniłbym Krakonosa jasnego od Opata Bittera czy dajmy na to Tambora 11, natomiast rozróżnienie polskich mocno wysyconych bezgoryczkowych lagerów mięzy sobą sprawiłoby mi sporą trudnosć.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Piwoteka
Akurat Raciborskie i Żywe bywają w Piwotece.
Problem leży gdzieś indziej: jeśli mamy wybór wziąć beczkę Kocoura, Matuski czy nawet czegoś z Novej Paki, a Ciechanem Wybornym, Lubuskim Jasnym czy Rześkim, to wybór jest jasny...
No i bardzo dobrze. Polskie piwa są niestety przeciętne. A Lagerowy bardzo mnie zaskoczył - nawet pity po Imperium był w miarę treściwy i goryczkowy, więc musi być naprawdę niezły Trzeba zrobić powtórkę i wypić go jako pierwszy.
i w zasadzie macie rację! Może trochę źle się wypowiedziałem ostatnio nie miałem możliwości podjechać do Piwoteki a przy wcześniejszych wizytach czasem w rozkładzie jazdy królowały raczej Czeskie piwa (+ b. dobre ale drogie belgijskie) takie bym powiedział bardziej pospolite a nie wymieniony tu Kocour czy Matuska, przy np. tylko jednej pozycji z Polski i w tym wtedy widziałem problem. Teraz może jest inaczej i zresztą widać, że przez cały czas idziecie do przodu, to cieszy. Osobiście (podkreślam osobiście! ) z takiego Primatoura nie jestem szczęśliwy (bo i nie jeden raz go w Piwotece spożywałem) , wolałbym coś dobrego Polskiego ale to już jak pisałem kwestia gustu. No chyba, że jakieś rarytasy ze Stanów - to przepraszam hehehe
Nie ma co więcej ciągnąć tego tematu, dobrze że jesteście
Ostatnia zmiana dokonana przez KrzychuN; 2012-03-31, 14:31.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika KrzychuN
Wszystko kwestią gustu, ja fanem czeskich piw nie jestem i większość ich pilznerów smakuje mi tak samo...
Oczywiście co innego takie rarytasy jak Kocour, takich perełek jak najwięcej!
A Raciborskie i Żywe niefiltrowane z kija zawsze z chęcią wypiję.
Akurat Raciborskie i Żywe bywają w Piwotece.
Problem leży gdzieś indziej: jeśli mamy wybór wziąć beczkę Kocoura, Matuski czy nawet czegoś z Novej Paki, a Ciechanem Wybornym, Lubuskim Jasnym czy Rześkim, to wybór jest jasny... Na szczęście pojawił się Ciechan Lagerowy w beczce, powinien być dziś podpięty, wróciła także PINTA w pełnej krasie (zagości pewnie na dłużej ze swoimi 4 piwami).
Nie rezygnujemy z polskich piw, ale chcemy podnosić poprzeczkę!
Wszystko kwestią gustu, ja fanem czeskich piw nie jestem i większość ich pilznerów smakuje mi tak samo...
Oczywiście co innego takie rarytasy jak Kocour, takich perełek jak najwięcej!
A Raciborskie i Żywe niefiltrowane z kija zawsze z chęcią wypiję.
Przyczyny są dwie: po pierwsze wiele piw polskich wciąż ustępuje i to znacząco swoim zagranicznym odpowiednikom w niektórych kategoriach (jasny lekki lager, pilzner, ciemniak <13%). Po drugie dostanie wiele piw polskich wśród tych naprawdę smacznych jest niedostępnych z beczki tudzież jest bardzo cięzko dostępna.
A tak w ogóle to tęsknicie za słodkim Raciborskim, czy zupełnie przeciętnym Żywym z Ambera mając na kranach piwa z Bambergu, Kocoura czy Primatora?
Też mi bardzo brakuje od dłuższego czasu większej ilości polskich piw (i uważam to za chyba jedyny znaczący minus lokalu), ale rzeczywiście problem może leży w samych browarach... (to już w zasadzie pytanie do właścicieli)
Wieczorem na tygodniu dużo ludzi, w tym sporo młodzieży. Przyjazna atmosfera.
Parę osób wypowiedziało się odnośnie wystroju, więc i ja to uczynię. Jest dość "studyjnie". Nic nie razi, nic nachalnie nie rzuca się w oczy i nie odwraca uwagi od smakowania piwa - o to chyba chodzi.
A czy jest co smakować?
Cóż, ja wolałbym zamiast paru "świetnych" piw czeskich czy niemieckich parę więcej dobrych piw polskich. Ale to czysto subiektywna opinia.
Koníček to już mało powiedziane bo wyrosło już z niego spore konisko. 2.06.2006 roku sládek Mojmír Velký uwarzył swoją pierwszą warkę Ryzáka 11° o objętości 250 l w browarku odległym o 1,5 km od centrum Vojkovic. Tak zaczęła się historia, po pięciu tygodniach piwo można było...
Leave a comment: