Dzisiejsze posiedzenie u Pepika było nad wyraz owocne. Dowodem tego niech będzie fakt, że nie specjalnie trafiam w odpowiednie klawisze, ( Na szczęście Firefox czuwa).
Pepik ugościł nas jasnym i polotmavym Bernardem oraz zafundował typowo czeskie przekąski. Olomoucké tvarůžky były naprawdę odjazdowe
Poczułem się jak w prawdziwej czeskiej knajpie w której liczy się nie tylko wydana kasa , ale także rozmowa z klientem.; Chętnie wdepnę tam jeszcze nie raz byle w sobotę. Tym razem dojechałem w 45 minut
Pepik ugościł nas jasnym i polotmavym Bernardem oraz zafundował typowo czeskie przekąski. Olomoucké tvarůžky były naprawdę odjazdowe
Poczułem się jak w prawdziwej czeskiej knajpie w której liczy się nie tylko wydana kasa , ale także rozmowa z klientem.; Chętnie wdepnę tam jeszcze nie raz byle w sobotę. Tym razem dojechałem w 45 minut


Przesympatyczna atmosfera, super gościnne przyjęcie, pyszności kulinarne i czeskie piwo. I to co lubię najbardziej w czeskich knajpkach- gospodarz przyjęcia zjawiał się zawsze z wielkim wyczuciem, gdy tylko szklanki zaczynały się psuć. Porcje jedzenia nie do przejedzenia
Może nie jest jakaś imponująca ale jednak jest
Comment