Płock, pl. Stary Rynek 13, Browar Tumski

[MarkOzz]

A czy w poniedziałek 15 sierpnia będzie czynne?

[PanKrecik]

Wieści sprzed 2 tygodni: przepyszny stout!! karmelowe bardzo dobre, lekko słodkie ale bez mdłości, mętna ciężka bananowa pszenica, pszeniczne miodowe - akurat w sam raz miodowe, nie przesłodzone. Ceny od 7 do 8pln za 0,5l.
Nie piłem pilsa, ale wszystkie inne bardzo polecam.

[becik]

Odwiedzony ponownie wczoraj. Pierwszy raz usiadłem w piwnicach bo jak się przypadkiem dowiedziałem, jest to sala dla palących, cudownie. Widać tam tanki w których dojrzewa piwko, wystrój bardzo piwny. Z piw dostępne karmelowe, jak zwykle cudo, stout, pszeniczne i pils.
Kuchnia w Tumskim zawsze mi pasowała, tym razem na talerzu panierowana pierś kurczaka i kaczka w wiśniach, która była poezją w ustach.
Po raz kolejny minus dla piwowara za podejście do kolekcjonerów, za trzecim razem mimo moich wcześniejszych telefonów, umówienia się nie otrzymałem od niego etykiet, (za pierwszym razem z rok temu miał zostawić w barze, nie zostawił, za drugim razem, zostawiłem kopertę zwrotną ze znaczkiem, nie odpisano, teraz powiedział, że będzie, ze nie ma potrzeby zostawiania etykiet w barze, niestety nie było go. Trudno, w sumie nie musi. grunt, ze robi doskonałe piwo, które zawsze mi smakuje.

[becik]

Odwiedzony 17.03
Katastrofa - nie bylo Karmelowego piwa. Dostępne były: Pils, Pszeniczne, Pszeniczne Miodowe, Stout i nowość - Bursztynowe. Z oceną Bursztynowego zaczekam aż szanowny dysponent doda je do bazy
Nieoficjalnie się dowiedziałem, że jeśli Bursztynowe się sprawdzi i będzie dobrze schodzić to ma na stałe zastąpić Karmelowe. Złozyłem u piwowara oficjalny protest gdyż Karmelowe jest piwem wręcz doskonalym dla mnie co nie znaczy, że Bursztynowe bylo złe.
Nie jest to jednak w gestii piwowara jedynie właścicieli lokalu.

[olie]

Jak wygląda cena i objętość dużych butelek?

[becik]

Butelki duże miałem własne, na wynos sprzedają jedynie w bączkach 0,33 i to tylko część piw. Np na Bursztynowe czy wcześniej Karmelowe zawsze musiałem mieć swoje szkło

[olie]

A już myślałem, że coś się zmieniło. Dzięki za odpowiedź

[karabach]

Butelki duże miałem własne, na wynos sprzedają jedynie w bączkach 0,33 i to tylko część piw. Np na Bursztynowe czy wcześniej Karmelowe zawsze musiałem mieć swoje szkło

Będę przejazdem w Płocku w poniedziałek, jeżeli masz aktualne co nieco to proszę o kilka zdań.

[Rycho_128]

Pisałem przed chwilą posta w wątku o pilsie z Tumskiego, zacząłem nawet nieco szerzej traktować lokal jako taki, tu może nieco uzupełnię.
Byłem dzisiaj - jakieś 2 godziny temu.
Powrórzę - zamiast pilsa zaserwowano mi autentyczne zlewki (piana zero, gaz zero), po upomnieniu się i reklamacji wymieniono na stouta, który jakoś dał się wypić.
Piwo okazało się kiepskie, odradzam też jednak zdecydowanie jedzenie tam czegokolwiek., chyba że zadowolimy się totalną przeciętnością - a i to na słabym poziomie. Danie dnia - ledwo jadalny kotlet z kurczaka z mozarellą, do tego plasterek pomidora i pół kilo ziemnaików, brr. Nie polecam. Ludzi pełno, jakaś odjechana muzyka z glośników (za głośno) i na dodatek - o czym już pisałem obsługa całkiem do bani (po drodze było ze trzech kelnerów, więc czułem się zwolniony z obowiązku napiwkowania). Tak jak czytam różne oceny - żarcie tam jest raczej chwalone, ja też jak tam byłem jakiś czas temu - wydawało mi się, że jest ok. Może zrobiłem się bardziej wymagający - no nie wiem. Generalnie nędznie. Poza tym nie wiem, czy to jakaś celowa polityka - nas obsługiwało na zmianę jeden kelner i dwie kelnerki, więc nie ma konkretnej osoby, której można reklamować, obsługa niemrawa i generalnie niechętna, po moich uwagach na temat piwa panienka zaczęła coś mówić o gustach, ja powiedziałem, że mój gust zlewek raczej nie toleruje... I na koniec - na rachunek czekamy, czekamy, podchodzę do baru, a panienka rozbrajająco, no, koleżanka miała podejść (czwarta?)
Skończyło się na niesmaku, wypitym łyku zlewkowatego pilsa i stoucie (ujdzie w tłoku).
No, niestety

[Rycho_128]

Po kolejnej wizycie w Tumskim (no, niestety nie tylko, może kiedyś rozwinę to szerzej) umacniam się w przekonaniu, że wolę dobrze piwo przemysłowe niż kiepskie restauracyjne/rzemieślnicze.

[Prusak]

A ja po pierwszej wizycie mam takie oto uwagi: piękny słoneczny dzień letni, zamawiam pilsą, słyszę "nie ma". Jest pszeniczne, miodowe (w których akurat nie gustuję), i stout. Zamawiam stouta - bardzo przyzwoity, przekąskę do piwa - bardzo przyzwoita. Obsługa też. Ponadto w ramach promocji za zamówienie w określonych dniach i godzinach dania - dodatkowo dostaję małego stouta. A jednak jestem zawiedziony brakiem piwa podstawowego w takich okolicznościach letnich. Położenie lokalu w rynku - strzał w dziesiątkę, natomiast wystrój - nie moja bajka.

[wpadzio]

A ja po ubiegłotygodniowym kontakcie z butelkowymi wersjami wszystkich czterech, aktualnie warzonych piw spuszczam póki co zasłonę milczenia na Tumski... Tak tragicznych, przegazowanych piw, warzonych niczym na oranżadzie z wody z Wisełki nie piłem nigdy i nigdzie. Cisnęły się na usta słowa różne... Dlatego odpuściłem sobie szczegółowe ocenianie poszczególnych produktów (bo może to kwestia tej jednej jedynej warki....). Napiszę tylko, że najgorzej wypadło pszeniczne, najmniej źle stout. Pardon, Panowie, to nie rzemieślnictwo, to spekulanctwo...

[Pancernik]

Po raz kolejny odwiedziłem to miejsce w zimowej scenerii.
W sobotnie wczesne popołudnie w lokalu puchy, wszyscy pewnie sprzątają albo kupują .
Nastrojowy widok z okna na lodowisko, stonowana polska muzyka w tle, bardzo dobry krem pomidorowy z takimi sobie grzankami.
Odrazę mą budzą populistyczne pomysły okołopiwne: pils z wiśniami i bananowy miks z pszenicą .

[Pendragon]

Potrzebna konkretna data startu browaru. Ktoś pamięta? Czy pierwszy wpis ARTa był w dniu premiery? Staram się odtworzyć te daty, tak szybko ulatują z pamięci.

[ART]

30.08.2008 +/- 2 dni.