Śniadeckich 17, Bar Rock

[Pendragon]

Dlaczego mamy sięgać aż do Belgii? Weźmy przykład z Czech czy Niemiec... i to zarówno na proporcje spożywania tam piw z beczki jak i ... puszek.
Właśnie należy piętnować, wyśmiewać tą naszą niską kulturę i głupie nawyki. Może chociaż do małego procenta ludzi to dotrze i zaczną "marudzić" w różnych lokalach na brak nalewaków lub prawdziwego piwa w nich.

A tak w ogóle to jest to pie*** o Szopenie i nie na temat!

[rohozecky]

A tak w ogóle to jest to pie*** o Szopenie

Nie dziw się. Mamy aktualnie Rok Chopinowski

[petrus33]

Dlaczego mamy sięgać aż do Belgii?.......
Właśnie należy piętnować, wyśmiewać tą naszą niską kulturę i głupie nawyki. Może chociaż do małego procenta ludzi to dotrze i zaczną "marudzić" w różnych lokalach na brak nalewaków lub prawdziwego piwa w nich

Ano dlatego Belgia, ponieważ jest tam stosunkowo najwięcej piw zacnych, które występują jedynie w butelkach. I nikt nie narzeka na brak beczki.

To piętnuj, wyśmiewaj i marudż Ja się poprzygladam stojąc z boku. Mnie się już nie chce.
Ja nie mogę do dziś przekonać głupich bab ze sklepu spożywczego, żeby trzymały piwa niepasteryzowane w lodówkach. Zawsze dostaję tą samą odpowiedż.....prąd jest za drogi !!
A ty chcesz góry przenosić, uświadamiać właścicieli knajp i edukować szeroką rzeszę piwoszy. Próbuj, próbuj.....może kiedyś ci się uda. Niestety masz dużą szansę, że ci się nie uda. Rynek jest tak zepsuty, że potrzeba będzie wielu lat, aby cokolwiek się zmieniło. Ja to tak widzę.

[Maggyk]

Koniec OT w tym temacie.

[tomek35]

Wczoraj odwiedziłem ten lokal. Mają 4 nalewaki: ale niestety Konstancina nie było, za to dostępny był Carlsberg oraz Kasztelan pasteryzowany. Obsługa wydaje się być miła. Wystrój oki, ale minusem jest duże zadymienie (eh te papierosy) i to przy zaledwie 2-3 klientach.

[Maggyk]

A ja czekam na czas jak niektórzy zrozumieją, że ktoś inny może mieć odmienne zdanie na ten temat i nie jest to powód do naigrywań się. Proszę nie kontynuować tutaj wątku "o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą". Posprzątano.

[Piecia]

Wczoraj odwiedziłem ten lokal. Mają 4 nalewaki: ale niestety Konstancina nie było, za to dostępny był Carlsberg oraz Kasztelan pasteryzowany. Obsługa wydaje się być miła. Wystrój oki, ale minusem jest duże zadymienie (eh te papierosy) i to przy zaledwie 2-3 klientach.

czyżbym kilka postów wyżej miał rację? jeżeli tak, to hasło pod barem stanie się nieaktualne, bo Piwa przez duże P tam nie będzie...

[VanPurRz]

Co do tematu to czy brak Konstancina z beczki oznacza, że go już w ogóle nie będzie? Jeżeli tak to szkoda bo odejdzie jedyna na dzisiaj knajpa w Warszawie do której warto było chodzić (piwny wystrój i dobre piwo z beczki w akceptowalnej cenie).

[Pendragon]

Nie wiem czemu tomek35 nie dopisał (powiedział mi to prywatnie), że Konstancin miał wjechać dzisiaj (lub jutro?). W końcu te 2 nalewaki stały puste i czekały. Tak więc spokojnie.

[Najtron]

Ja również byłem wczoraj, powiedziano że dziś już miały być lane z Konstancina. Pod ich nieobecność można było wziąć jeszcze Czarny Dąb w butelce, chyba jeszcze Staropramena, ale dokładnie nie pamiętam. Nie było też większości butelkowych niestety

[Maggyk]

A ja czekam na czas jak niektórzy zrozumieją, że ktoś inny może mieć odmienne zdanie na ten temat i nie jest to powód do naigrywań się. Proszę nie kontynuować tutaj wątku "o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą".

Dziękuję za dostosowanie się do mej prośby. Temat czasowo zamykam - jak ktoś będzie miał coś do powiedzenia w temacie lokalu, a nie wyższości piw lanych nad butelkowymi proszę o PW - wtedy temat otworzę.

[skrzat12]

mialem przyjemnosc byc w tym lokalu juz wiele razy. oferuja fajny wybor piwek butelkowych, dobre drinki no i konstancin z kija, co jest niewatpliwym atutem

podobal mi sie rowniez klimat samego lokalu, chociaz raz sie zawiodlem, bo byla tam taka dziewczyna za barem - niemila i ogolnie jakas nieprzyjemna dla gosci. obslugiwala mnie z takim brakiem entuzjazmu, ze az odechcialo mi sie pic. natomiast chlopaki za barem jak najbardziej na plus, mozna sie dobrze napic, a przy okazji i niezle z nimi posmiac, zupelnie inaczej sie wtedy impreza rozwija

ogolnie lokal oceniam bardzo pozytywnie, zwlaszcza piatkowe wieczory oby tak dalej

[Piecia]

jak do tej pory poza Szefową (Pani w średnim wieku) widziałem za barem w Rocku tylko jedną dziewczynę - sympatyczna i miła - może miała goryszy dzień - generalnie obsługa w tym lokalu jak najbardziej na plus

[rojek]

byla tam taka dziewczyna za barem - niemila i ogolnie jakas nieprzyjemna dla gosci.

co do tego sie zgodze, mnie rowniez obslugiwala, jakby byla obrazona,albo cos, aczkolwiek reszte personelu oceniam bardzo pozytywnie

bardzo mi sie podobaja rowniez ostatnie zmiany w wystroju w wiekszej sali (mowie tu o portretach na scianach)

[tfur]

może ja mało bystry jestem, ale nie od razu trafiłem do tej piwnicy, nie najlepiej jest oznaczona chyba. popiłem mazowieckiego (7) i dawnego (8) w miłym towarzystwie, więc wrażenia pozytywne. ale wystrój to nic ciekawego, przynajmniej w sali dla niepalących, według mnie, brakuje atmosfery. do chłopaków zza baru nie mam najmniejszych zastrzeżeń. no ale to jest drobiazg. liczy się lany konstancin. zajrzę jeszcze.