Ogłoszenie

Collapse

Zasady działu Knajpy/puby polskie

Zasady opisywania lokali:

1) Bardzo proszę o opisywanie każdego lokalu w osobnym temacie,
czyli jeden lokal, jeden temat

2) nazwa tematu powinna mieć strukturę:
miasto, adres, nazwa lokalu
Jeżeli zaś miasto zostało wydzielone jako osobny dział:
adres, nazwa lokalu

Z góry dziękuję za stosowanie się do tych prostych zasad. Mam nadzieję, że ułatwi nam to poruszanie się po tym dziale

Ważne: Piwa proszę komentować i oceniać w dziale Piwo konkretnie, a w tym dziale proszę się powstrzymać od oceny piwnego asortymentu, bo jednym dane piwa smakują, a innym nie.
See more
See less

Stary Sącz, Jana Pawła II 58, Browar Personall Kraft

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dadek
    Senior
    • 09-2005
    • 4538

    Stary Sącz, Jana Pawła II 58, Browar Personall Kraft

    Browar z restauracją o dość dziwnej nazwie otworzył swe podwoje w listopadzie 2021. Nasza ekipa dotarła tu 12.02.2022 korzystając z ostatniego weekendu gdy można było wykorzystać Bilet Weekendowy PKP IC (beton zarządzający ta firmą zlikwidował go argumentując "bo ludzie jeździli w tą i z powrotem").
    Wychodząc ze stacji należy kierować się w stronę przeciwną niż centrum miasta, do przejścia jest około 1,5 km skrótem przez ogródki działkowe. Nowoczesny prostokątny grafitowy budynek postawiono w lesie nieopodal ruchliwego ronda drogi prowadzącej do Nowego Sącza. Naprzeciw, po jej drugiej stronie działa McDonald i stacja benzynowa. Jak na razie trzeba wiedzieć, że działa tu restauracja i browar bo na fasadzie nie ma żadnego szyldu z nazwą, a jedynie nieduży kawałek materiału głoszący "zapraszamy na śniadania 9-11.45". Jednak okazało się, że miejscowi dobrze wiedzą o tym miejscu, bo gdy przybyliśmy przed godziną 12 gości była pełna sala, a my fartem zajęliśmy zwalniany właśnie stół. W tej sali na poziomie parteru jest ich 12 + 6 miejsc na wysokich krzesłach przy barze. Generalnie wystrój nowocześnie ascetyczny w stonowanych barwach. Podłogę tworzy brunatna trylinka, ciemna cegła wewnętrznej ściany przy grafitowym barze z dziesięcioma kranami, czarne kolumny witryn pomiędzy ogromnymi oknami sięgającymi do podłogi i wyposażonymi w żaluzje. Jedynie blaty stołów i baru oraz żeberkowa podwieszka na suficie odznaczają się jasnym drewnem i ożywiają nieco wnętrze, jako że tak podstawy stołów jak i wyściełanych granatowych krzeseł są również czarne. Nad barem dodatkowo kratownicowa konstrukcja z rur z nierdzewki, oświetlenie punktowe w formie zwisających okrągłych lamp imitujących przemysłowe. Akurat w czasie naszej wizyty przepięknie świeciło słońce, nie pozwoliliśmy kelnerce na zasunięcie żaluzji przy naszym stole (do czego się zabierała), więc sala była bardzo ładnie i naturalnie oświetlona a my podziwialiśmy las na zewnątrz.
    Po prawej od baru za szklaną ścianą widoczna jest warzelnia a w głębi część tanków. Widząc moje zainteresowanie barmanka powiedziała bym poszedł na górę gdzie jest widok na całość browaru. Rzeczywiście, na piętrze znajduje się druga sala na około 25-30 osób (6 stołów) z dwoma przeszklonymi do podłogi ścianami, przez które jak na dłoni widoczny jest cały browar. Natomiast zdecydowanie najwięcej miejsc (około 200) i chyba najprzyjemniejszych do piwkowania, będzie dostępnych w ciepłe dni na tarasie "w sosnach" na dachu budynku.
    Zapytałem o piwowara, okazało się że jest na miejscu bo butelkuje, barmanka wskazała mi go gdy przysiadł się do swojej rodziny, która przyszła na obiad. W dogodnym momencie zaczepiłem go z pytaniami o parametry browaru, a przy okazji pochwalił się że piwo warzy domowo od 15 lat.
    Tak więc całość sprzętu dostarczyła firma Joh.Albrecht. Warzelnia jest 3-naczyniowa, ogrzewana parą z wytwornicy znajdującej się w pomieszczeniu na piętrze. Ma max pojemność 25 hl, wybijane są warki około 20 hl, piwa fermentują i leżakują w tankofermentorach 8x45 hl. Są tu również 2 zbiorniki wody gorącej i lodowej oraz linia napełniania butelek (6-drożna).

    Na kranach były wszystkie z sześciu uwarzonych jak do tej pory piw. Co dość dziwne w karcie była podana tylko zawartość alkoholu i IBU.

    - Lacher (Pilsner), 5%, IBU 36. Słomkowo żółte, lekko zmętnione, piana na około 2 cm, oczka dość drobne, znika szybko do dziurawego kożuszka. Aromat lekko słodowy. W smaku również słodowość z lekką nutą kwiatową, natomiast zaskakuje bardzo mocna goryczka ziołowo-piołunowa długo utrzymująca się na podniebieniu, raczej sporo powyżej deklarowanego IBU. Chmielu piwowar sypnął hojnie, jednak jest on mało rasowy i raczej męczący (kobity bez dużej dawki soku nie wypiją). Mi to piwo jednak smakowało, nie było jednostronne, podbudowa słodowa współgrała z goryczką. Cena 7/11 zł 0,3/0,5 l.

    - Weisster (Hefeweizen), 5,2%, IBU 11. Gdy mi podano te piwo myślałem, ze znów dostałem Pilsnera. Wyglądało prawie identycznie - słomkowo żółte, no może odrobinę bardziej zmętnione ale jak na pszenicę to i tak zbyt mało. Piana dość równomierna, drobnooczkowa, mało jej bo max 2 cm, nie znikała długo podtrzymywana przez bąble idące od dna (niedomyty kufel). Zapach słaby, tylko lekka słodowość słabo przypominająca pszenicę. W smaku już lepiej pod tym względem, pojawia się lekka słodowość i banany. Do tego zbyt wysoka nuta wytrawności, bardziej jak z witaminy C niż owoców. Generalnie brak ciała w tym piwie, króluje wodnistość, a można sądzić że to chyba 12° (?). Do tego przegazowane, beka się co chwila. Słabo. Cena 7/11 zł, 0.3/0,5 l.

    - Rauter (Marcowe), 5,3%, IBU 23. Barwa ciemniejsza złota, aromat nikły - ciut słodowości. Piana, której i tak było niedużo znikła zupełnie pozostawiając tylko obrączkę przy ściance kufla. Jak na marcowe jest niestety "cienkie", brakuje słodowego ciała, jest za to lekki kwaskowy posmak, nie wiem też skąd się wzięło aż 23 IBU Tak więc zupełnie nie ma się czym tu zachwycić. Cena 8/12 zł 0,3/0,5 l.

    - Yanker (AIPA), 6,5%, IBU 60. Barwa złota, lekko zmętnione. Piany jedynie na niecały 1 cm, znów niedomyte szkło więc bąbelki podnoszące się z dna ją utrzymują i nawet jest dość równomierna. Pachnie nijako z piwniczną nutą. Poziom alkoholu by wskazywał na ekstrakt około 16° ale nijak się tego nie daje wyczuć, nawet na cienką APA 12° to nie wypada. Brak nut cytrusowych, jedynie lekko przygniłe jabłka, goryczka piołunowa, dość ostra ale gdzie tu 60 IBU Nie polecam a wręcz odradzam, koło AIPA to nie stało nawet. Cena 8/12 zł 0,3/0,5 l.

    - Tapper (Belgian Speciality Ale), 6,5%, IBU 26. Barwa bursztynowo-ciemnomiedziana, całkowicie mętne więc jak na Belga to trochę dziwnie. Piany malutko, jakieś 0,5 cm, "tradycyjnie" podtrzymywana jest przez idące z dna bąble. Pachnie owocowo - dojrzałe brzoskwinie, suszone morele, śliwki. Podobnie jest w smaku i ta owocowość jest nawet przyjemna, jednak zupełnie brakuje choćby niedużej słodowości i treściwości, nie wspominając już o goryczce. Pijemy to piwo jak kompot, a w domyśle powinno mieć przecież około 16°Blg. Słabiutko. Cena 9/13 zł 0,3/0,5 l.

    - Monk (Belgian Dark Strong Ale), 8%, IBU 23. Błotnisto brązowe, całkowicie mętne ale na pewno nie dark. Piana równiutka, drobne oczka choć max na 1,5 cm, szybko znikła do zera. Tu może trochę pachnie Belgią i dość mocnym owocem, do tego spora drożdżowość. W smaku ciemne śliwki, mirabelkowa wytrawność, susz świąteczny czyli znów w stronę kompotu. Nie czuć zupełnie tych 8% alkoholu (co akurat dobrze), brak również "ciała" choć ekstrakt powinien być około 18°Blg. Do tego brak wysycenia, piwo kojarzy się z domowym poczatkującego piwowara. Nie warto. Cena 10/14 zł 0,3/0,5 l.

    Generalnie dobrze nie jest, z sześciu piw broni się jedynie Pilsner. Obawiam się, że przed panem piwowarem jeszcze długa droga by przestawić się z domowych garnków na duży sprzęt renomowanej przecież firmy, bo na obecną chwilę pijemy jakby niezbyt udane "domówki". Dobrze, że chociaż ceny nie powalają a piwa pite w pojemności 0,3 l wychodzą za litr jednakowo jak 0,5 l. Nie ma na razie firmowych podkładek i szkła, wszystkie piwa podaje się w gładkich kuflach, niestety niedomytych co wyraźnie widać po "wędrujących" do góry pęcherzykach. Na wynos można zakupić piwa w butelkach 0,5 l z ładnymi etykietami.

    Koledzy konsumujący bardzo chwalili sobie jedzenie, z resztą w czasie naszego 3,5 godzinnego pobytu od godziny 12 sala nie pustoszała, a prawie wszyscy jedli więc o czymś to świadczy. Jadłospis nie jest przesadnie długi - 10 głównych dań (28-40 zł, wołowina 70) i tyleż zakąsek oraz zupa dnia. Dla bezmięsnych jedynie pieczony bakłażan z kaszą i innymi warzywami. Jak wspomniałem w godzinach 9-11.45 wprowadzono śniadania.

    Czynne: pon. 9-21, wt-czw. nd. 9-22, pt, sob. 9-23.

    Na fotkach: 1. Ogólny widok budynku restauracji i browaru 2. Dolna sala z barem. 3. Warzelnia 4. Na pierwszym planie zbiorniki wody, dalej tankofermentory 5. Linia rozlewnicza...

    Click image for larger version

Name:	DSC05073.JPG
Views:	787
Size:	42,1 KB
ID:	2324892Click image for larger version

Name:	DSC05076.JPG
Views:	596
Size:	37,0 KB
ID:	2324893Click image for larger version

Name:	DSC05080.JPG
Views:	521
Size:	32,1 KB
ID:	2324894Click image for larger version

Name:	DSC05081.JPG
Views:	509
Size:	32,9 KB
ID:	2324895Click image for larger version

Name:	DSC05082.JPG
Views:	519
Size:	32,4 KB
ID:	2324896





  • dadek
    Senior
    • 09-2005
    • 4538

    #2
    ... 6. Wytwornica pary 7. Lacher (Pilsner) 8. Rauter (Marcowe) 9. Yanker (AIPA) 10. Tapper (Belgian Speciality Ale)

    Click image for larger version

Name:	DSC05084.JPG
Views:	508
Size:	28,3 KB
ID:	2324898Click image for larger version

Name:	DSC05075.JPG
Views:	496
Size:	63,1 KB
ID:	2324899Click image for larger version

Name:	DSC05079.JPG
Views:	501
Size:	63,5 KB
ID:	2324900Click image for larger version

Name:	DSC05085.JPG
Views:	503
Size:	69,9 KB
ID:	2324901Click image for larger version

Name:	DSC05086.JPG
Views:	502
Size:	69,9 KB
ID:	2324902

    Comment


    • e-prezes
      e-prezes commented
      Editing a comment
      Ale za podawanie IPY czy belga w kuflu to mają dużego minusa.
  • otvirak
    Senior
    • 04-2005
    • 764

    #3
    10/10 za szczegółową charakterystykę miejsca i dostępnych atrakcji
    niepoprawny czechofil


    Młody junaku pamiętaj: zbilansowana dieta to piwo w obu dłoniach!
    WISŁA MISTRZ!

    Comment

    • Rzeszowiak
      Piwny Radykał
      • 04-2009
      • 1596

      #4
      Proponuję przenieść wątek do lokali "małopolskich".

      Comment

      • Pancernik
        Senior
        • 09-2005
        • 9729

        #5
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika otvirak Wyświetlenie odpowiedzi
        10/10 za szczegółową charakterystykę miejsca i dostępnych atrakcji
        Absolutnie TAK, choć zdaje mi się, że czynne od 12-ej.
        Jeden szczegół - już jest napis i logo na zewnątrz budynku.
        Hamburger był OK, choć ciut zbyt suchy, sałatka z wołowiną też smaczna.

        Comment


        • otvirak
          otvirak commented
          Editing a comment
          Nie wiem
          czy to cokolwiek wnosi, ale bardzo dobre miejsce dla rowerzystów. Pozwala wzmocnić harmonię ciała i ducha. Kalos kagathos
      • pebejot
        Senior
        • 01-2010
        • 1412

        #6
        Odwiedziliśmy Personall Kraft w zeszłą sobotę.
        Spacer z dworca kolejowego zrobiliśmy sobie nieco na około, aby poznać uroki Starego Sącza, w którym byłem po raz pierwszy.
        Lokalizacja browaru chociaż między drzewami na skraju lasu to jednak średnio trafiona. Ruchliwa droga i hałas ciężarówek zdecydował o naszym wyborze miejsc wewnątrz lokalu, pomimo tego że wczesnojesienna pogoda sprzyjała jeszcze konsumpcji w ogródku.
        Byliśmy pierwszymi klientami, weszliśmy punktualnie o 12:00 i naszym oczom ukazał się niewielki lokal z potężną instalacją, coś zupełnie niebywałego jak na browar restauracyjny.
        Dadek dokonał wyczerpującego opisu całego lokalu i browaru, więc nie będę powielał wątku.
        W ostatnią sobotę na kranach dostępnych było 6 piw:

        - Lacher (Pilsner) /na zdjęciu/
        - Laszka (Belgian Blond Ale)
        - Rauter (Marcowe)
        - Weisster (Hefeweizen)
        - Yanker (AIPA)
        - Monk (Belgian Dark Strong Ale)
        Piwo Tapper (Belgian Specialty Ale), oraz wszystkie pozostałe piwa dostępne na wynos w butelkach 0,5.
        Firmowych podkładek nie ma, są etykiety które można kupić w cenie 2 zł za sztukę.
        Ceny piw o 9 do 12 zł za małe 0,3 i 12 - 15 zł za półlitrowe.

        Do jedzenia wybrałem schabowy z kością za 43 zł.
        Niestety rozczarowanie, był to marnej jakości kotlet bez kości w chemicznej panierce rodem z KFC.

        Aktualne godziny otwarcia:
        poniedziałek - nieczynne
        wtorek - czwartek, niedziela 12:00 - 22:00
        piątek - sobota 12:00 - 23:00
        Attached Files

        Comment

        Przetwarzanie...
        X
        😀
        🥰
        🤢
        😎
        😡
        👍
        👎