Odwiedzony na początku czerwca. Piwo mozna zakupić przy wejściu, ale żem ciekaw tego co w środku zapłaciłem 3x15 zł i nastąpiło wejście na teren CEPR-u.
Owszem, komercja, cepelia ale w dobrym stylu, jest co robić, jest gdzie pójść, jest co zjeść i wypić.
Wizyta w samym domu do góry nogami warta jest wejściówki.
W barze z nalewaka było oprócz jasnego, ostatnia wersja koźlaka, tego czarnego i smacznego. Z tego co zauważyłem cieszył się bardzo dużym wzięciem.
Samo miejsce podobało mi się i będą nawet przejazdem, na pewno zajrzę.
Owszem, komercja, cepelia ale w dobrym stylu, jest co robić, jest gdzie pójść, jest co zjeść i wypić.
Wizyta w samym domu do góry nogami warta jest wejściówki.
W barze z nalewaka było oprócz jasnego, ostatnia wersja koźlaka, tego czarnego i smacznego. Z tego co zauważyłem cieszył się bardzo dużym wzięciem.
Samo miejsce podobało mi się i będą nawet przejazdem, na pewno zajrzę.
ale z drugiej strony każdy znajdzie coś dla siebie. Nie będę się rozpisywał na ten temat, bo to zależy od gustu.
.
. Dom do góry nogami jakoś do mnie najmniej "przemówił", może dlatego, że nie stałem w kolejce, aby oszukać swój błędnik i inne takie...
), niestety, z asortymentu sześciu wszędzie mieli tylko pięć.
?) oraz 4 kryte wagony towarowe ustawione na kawałku toru
.
Comment