Poznań, Ratajczaka 34, Ministerstwo Browaru - Pub

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • anteks
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2003.08
    • 10764

    #16
    Jak domowe to w tym temacie
    Mniej książków więcej piwa

    Comment

    • Pendragon
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛
      • 2006.03
      • 13952

      #17
      Myślę, że skoro Ministry produkowane są w Gościszewie, to będzie to Lady Blanche. Pozostaje tylko kwestia innych butelek, ale być może nie jest to żaden problem.

      moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


      Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

      Comment

      • biker200
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2003.10
        • 152

        #18
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon
        Myślę, że skoro Ministry produkowane są w Gościszewie, to będzie to Lady Blanche. Pozostaje tylko kwestia innych butelek, ale być może nie jest to żaden problem.
        Daleko w smaku temu piwu limitowanemu do Lady Blanche.

        Comment

        • Ministerstwo_Browaru
          Kapral Kuflowy Chlupacz
          • 2010.10
          • 56

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon
          Myślę, że skoro Ministry produkowane są w Gościszewie, to będzie to Lady Blanche. Pozostaje tylko kwestia innych butelek, ale być może nie jest to żaden problem.
          Zapewniam, że to nie jest Lady Blanche Piwo to tak jak podajemy na etykiecie zostało stworzone przez naszego zaprzyjaźnionego piwowara domowego w bardzo małej ilości
          Ministerstwo Browaru - z miłości do piwa
          Poznań, ul. Ratajczaka 32
          Ministerstwo Browaru na Facebooku

          Comment

          • slavoy
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            🥛🥛🥛
            • 2001.10
            • 5055

            #20
            Ministerstwu polecam w zainwestowanie w jakikolwiek system klimatyzacyjny/wentylacyjny. Wczoraj po wejściu do środka nawet dobrze nie przyjrzeliśmy się liście piw, bo wygonił nas totalny zaduch i gorąco, znacznie gorsze niż na zewnątrz. Obróciliśmy się na pięcie i wróciliśmy do Setki...
            Dick Laurent is dead.

            Comment

            • Ministerstwo_Browaru
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2010.10
              • 56

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika slavoy
              Ministerstwu polecam w zainwestowanie w jakikolwiek system klimatyzacyjny/wentylacyjny. Wczoraj po wejściu do środka nawet dobrze nie przyjrzeliśmy się liście piw, bo wygonił nas totalny zaduch i gorąco, znacznie gorsze niż na zewnątrz. Obróciliśmy się na pięcie i wróciliśmy do Setki...
              Doskonale o tym wiemy. Dlatego też dziś od wczesnych godzin porannych ekipa remontowa wykuła nam wielkie otwory w ścianach, położyła wielkie rury. Jutro tylko podłączyć i temperatura spadnie o kilkanaście stopni

              Jest też i lepsza wiadomość

              Od poniedziałku rozpoczynamy prace nad ogródkiem
              Ministerstwo Browaru - z miłości do piwa
              Poznań, ul. Ratajczaka 32
              Ministerstwo Browaru na Facebooku

              Comment

              • docent
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2002.10
                • 5205

                #22
                Wystrój tego miejsca nasuwa skojarzenia z łódzką Piwoteką Narodową. 10 nalewaków, ja miałem czas przetestować jedynie lane Miłosławy i niestety nie zaprezentowały sobą nic ciekawego. Na pewno jednak odwiedzę Ministerstwo przy kolejnej wizycie w Poznaniu.

                Opis i fotki dostępne na Polskich Minibrowarach.
                Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
                Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
                Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
                Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

                Comment

                • sailor
                  Szeregowy Piwny Łykacz
                  • 2012.08
                  • 22

                  #23
                  Przyzwyczajeni do setkowych klimatow postanwilismy raz sprobowac czegos innego. Padlo na Ministerstwo bo jak do tej pory nie jakos nie bylo okazji, a skoro sklep odwiedzam dosc czesto to i pub by wypadalo.
                  Wybralismy sie w sobotni wieczor, na zasadzie rozbiegu. najpierw zauwazylismy ogrodek w bramie - pomysl moze i smieszny ale fajnie zrobiony, stoliki i siedziska zbite z europalet maja swoj klimat... do tego jest na swiezym powietrzu i pod dachem ..
                  Niestety byl to koniec milych wrazen z pobytu w tym miejscu. Zadzialala stara zasada ze jesli w sobote o godiznie 21-22 w lokalu jest pusto to nie jest to dobry znak. Ale tym sie nie zniechecilismy. Wystroj nas nie przestraszyl - co prawda wyglad - polaczenie przedzialu kolejowego ze stolowka przy akompaniamencie dyskotekowych rytmow - nie zacheca do siedzenia, ale w koncu nie o sciany chodzi tylko o klimat i smak piwa... wiec do baru!
                  Jak zwykle w lokalach z duzym wyborem trzeba sie chwile zastanowic. Z baru pomocy niestety zadnej. Zdecydowalismy sie na lanego stouta primatora i byl to najlepszy wybor tego wieczoru, belgijski Blanche de Bruxelles pijaca go kolezanke zachwycil niesety tylko cena - ale to akurat nie wina baru bo piwo bylo dokladnie takie jak byc powinno tylko wybierajaca nie mogla sie zdecydowac. Choc z drugiej strony ja usprawiedliwiajac wybor miala pomiedzy wyzej wymienionym a lady blanche - dwa pszeniczniaki jak na lokal piwny to troche malo. Wspomniana lady blanche chyba musiala byc dlugo podpieta do kranu bo swiezoscia nie grzeszyla i to bynajmniej nie z powodu brody Ale wypijalna byla, a wiadomo ze beczke trzeba skonczyc. Ze mna jak zawsze byl najwiekszy problem .. caly wieczor lazila za mna IPA, wiec ucieszylem sie widzac na tablicy Rowing Jacka. Niestety jacek wyszedl jak sie dowiedzialem wiec nie dane mi bylo sie z nim przywitac. Poprosilem wiec jakies inne piwo w tym stylu. Pani za barem polecila mi Krzepkie, dwa niemieckie pilsnery i stouta (stout na kiju byl zreszta jedynym w lokalu). Z calym szacunkiem ale mimo, ze IPA pewnie da sie wcisnac gdzies pomiedzy pilsnerem a stoutem, to jednak fachowosc osoby polecajacej pozostawila wiele do zyczenia.
                  Na szczescie Ministerstwo ma u siebie lodoweczke z belgijskimi butelkami. A w lodowce stal moj ulubiony kwak. Tak wiec po dlugich bojach mielismy swoje piwa i usiedlismy w ogrodku.
                  Pierwszy lyk kwaka mnie wykrecil, drugi zrobilem juz bardzo ostroznie.... bo butelka byla ewidentnie trafiona. Ok - nikt tego nie mogl wiedizec, bo pod kapsel nikt nie zaglada. Powiedzialem o tym przechodzacej barmance, majac nadzieje na jakas reakcje. Reakcja owszem byla, ale nie taka jakbym sie spodziewal. Na propozycje sprobowania piwa barmanka odpowiedziala ze nie pije bo jest w pracy (godne pochwaly), a na informacje ze wg mnie piwo jest zepsute odpowiedziala ze nie moze byc zepsute bo to swieza dostawa. Po czym obrocila sie na piecie i tyle ja widzielismy. Dokonczylismy piwo - tzn znajomi dokonczyli bo ja stwierdzilem ze nie bede sobie fundowal klopotow zaladkowych - i opuscilismy lokal z mocnym postanowieniem "NIGDY WIECEJ".
                  Wieczor zakonczylismy w OldSchoolPubie przy Placu Bernardynskim. Przy dobrym piwie i przmilej oblsudze.
                  Tak wiec nadal bede kupowal piwo w Ministerstwie, ale mysle ze w ten wieczor stracili kilku dobrych klientow.

                  Comment

                  • biker200
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2003.10
                    • 152

                    #24
                    a kto był za barem ? może taka blondynka ? jeżeli tak to ona jest nowa z tego co zauważyłem może jeszcze nie wdrożona. Moim zdaniem źle trafiłeś bo mi często zdarza się tam być i jeszcze z żadnym piwem nie miałem (co do jakości) problemu. Co do wiedzy obsługi ..... no cóż najlepszą mają tam panowie stojący za barem, w szczególności właściciele, ale też nie zawsze za tym barem stoją.

                    W porównaniu do Setki jeśli idzie o ilość piw i rotację na kijach to faktycznie Setka wypada lepiej, ale nie skreślałbym Ministerstwa.


                    Pozdrawiam

                    Comment

                    • lucifuge
                      Porucznik Browarny Tester
                      • 2009.11
                      • 309

                      #25
                      ja trafiłem na "pana" albo właściwie chłopaka goszcząc w Poznańiu przy okazji koncertu FNM, setka była już zamknięta i w poszukiwaniu dobrego piwa trafiliśmy do "ministerstwa". Wybór piwa spory ale wiedza człowieka za barem kiepska. Praca w takiej knajpie wymaga nieco więcej rozeznania niż w zwykłym barze gdzie do wyboru są ze 2 piwa i 3 rodzaje wódki.

                      Comment

                      • sailor
                        Szeregowy Piwny Łykacz
                        • 2012.08
                        • 22

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika biker200
                        a kto był za barem ? może taka blondynka ? jeżeli tak to ona jest nowa z tego co zauważyłem może jeszcze nie wdrożona.
                        zgadza sie. za barem stala blondynka

                        Moim zdaniem źle trafiłeś bo mi często zdarza się tam być i jeszcze z żadnym piwem nie miałem (co do jakości) problemu.
                        co do jakosci sie nie czepiam - nikt nei siedzi pod kapslem wiec nie mozesz odpowiadac za to co w srodku. chodzi mi o podejscie obslugi do problemu - w sensie zadowolenia Klienta. skoro pani nie moze sprobowac czy piwo faktycznie jest trafione to je po prostu z usmiechem wymienia.
                        Co do wiedzy obsługi ..... no cóż najlepszą mają tam panowie stojący za barem, w szczególności właściciele, ale też nie zawsze za tym barem stoją.
                        stare przyslowie - panskie oko konia tuczy. sobota wieczor to akurat czas kiedy wlasciciele powinni byc obecni.

                        W porównaniu do Setki jeśli idzie o ilość piw i rotację na kijach to faktycznie Setka wypada lepiej, ale nie skreślałbym Ministerstwa.
                        tu nie chodzi o rotowlanosc piw czy ilosc piw na kiju. fakt - setka pod tym wzgledem jest wyjatkowa. ale jest pare innych pubow ktore dbaja o klienta. samo piwo sie nie sprzeda.

                        Comment

                        • madu
                          Kapral Kuflowy Chlupacz
                          • 2011.03
                          • 76

                          #27
                          Zastanawia mnie co też dane Ci było wypić w Old School Pubie.Ile stoutów i witów było w ofercie,do tego na kranach.Celtyckie i Lubuskie,może jeszcze Bartek?Oczywiście nie ujmując niczego z panującej tam miłej atmosfery(nie mówię o sali dla palących i komforcie drewnianych krzeseł).
                          Bywam zarówno w jednym jak i drugim lokalu i jak do tej pory nie zdarzyło mi się żebym nie miał czego wybrać w Ministerstwie,i to najczęściej lanego.

                          Comment

                          • sailor
                            Szeregowy Piwny Łykacz
                            • 2012.08
                            • 22

                            #28
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika madu
                            Zastanawia mnie co też dane Ci było wypić w Old School Pubie.Ile stoutów i witów było w ofercie,do tego na kranach.Celtyckie i Lubuskie,może jeszcze Bartek?Oczywiście nie ujmując niczego z panującej tam miłej atmosfery(nie mówię o sali dla palących i komforcie drewnianych krzeseł).
                            rozumiem ze sa ludzie przeceniaja chamska obsluge i stolki z europalet nad mila atmosfere i wygodne kanapy lub rownie wygodne drewniane lawy.
                            ale nastepnym razem prosze cie - piszac sponsorowane posty postaraj sie chocby o odrobine wiarygodnosci
                            ja wiem ze kazda sroka swoj ogonek chwali ale troche przesadzasz

                            Comment

                            • madu
                              Kapral Kuflowy Chlupacz
                              • 2011.03
                              • 76

                              #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika sailor
                              rozumiem ze sa ludzie przeceniaja chamska obsluge i stolki z europalet nad mila atmosfere i wygodne kanapy lub rownie wygodne drewniane lawy.
                              ale nastepnym razem prosze cie - piszac sponsorowane posty postaraj sie chocby o odrobine wiarygodnosci
                              ja wiem ze kazda sroka swoj ogonek chwali ale troche przesadzasz
                              A skąd u Ciebie takie wnioski i dlaczego uważasz że ktoś mnie sponsoruje?Piszę od siebie i tak jak to widzę.W bramie na paletach nie siedziałem,bywałem tylko w środku.Tak samo jak nikt z obsługi w stosunku do mnie nie był chamski.Zarówno w jednym jak i drugim lokalu.
                              I nie o wystrój i atmosferę mi chodzi tylko o wybór lanego piwa,a do tego jakoś się w swojej odpowiedzi nie odniosłeś.

                              Comment

                              • sailor
                                Szeregowy Piwny Łykacz
                                • 2012.08
                                • 22

                                #30
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika madu
                                A skąd u Ciebie takie wnioski i dlaczego uważasz że ktoś mnie sponsoruje?
                                z wypowiedzi psze pana... z wypowiedzi

                                Tak samo jak nikt z obsługi w stosunku do mnie nie był chamski.Zarówno w jednym jak i drugim lokalu.
                                pozazdroscic. nam sie niestety nie udalo byc tak milo obsluzonym. zakladam ze to jednorazowy przypadek, ale jakos mnie nie ciagnie by to sobie udowadniac. przy wyborze piwnych knajp w poznaniu nie trzeba ryzykowac ze sie czlowiek natnie ponownie
                                I nie o wystrój i atmosferę mi chodzi tylko o wybór lanego piwa,a do tego jakoś się w swojej odpowiedzi nie odniosłeś.
                                przeczytaj mojego pierwszego posta - w dniu w ktorym bylismy w ministerstwie wyboru szalonego rowniez nie bylo - nawet jak byl na tablicy to okazywalo sie ze akurat nie ma (co dla mnie jest kompletna porazka). Dla mnie wyznacznikiem jakosci nei jest liczba podlaczonych kranow - gdybysmy tak liczyli to doszlibysmy do absurdow. wystarcza mi 2-4 piwa na kiju i dobrze zaopatrzona lodowka. oczywisice jesli na kiju jest cos wiecej to nic tylko sie cieszyc.
                                pozdrawiam i smacznego piwa zycze

                                Comment

                                Przetwarzanie...