Malesov to małe miasteczko oddalone niecałe 10km od Kutnej Hory. W wiosce kierujemy się na kościół, a za nim skręcamy na lewo po skosie. Siedziba straży pożarnej i browar to ten sam budynek.
W browarku warzą :
-Waizen Hefe niestety nie był dostępny
-Stout Imperial nie było.
-IPA nie próbowałem.
-Jasna 10-ka, akurat brakło.
-Jasna 12-ka. To piwo można określić jako dzieło mistrzowskie. Bardzo dobre, treściwe piwo.
Wszystkie dostępne piwa można zakupić w szklanych butelkach 075l, albo w litrowych petkach nalewanych na bieżąco.
Gdzieś mi się zapodziały paragony więc nie napiszę nic o cenach.
Od maja lokal jest czynny tylko w piątki od 18-22, oraz soboty 14-22 i niedziele od 14-20.
My byliśmy tam w niedzielą na rowerach około godziny 12 i już było otwarte.
Instalacja browaru znajduje się pod częścią restauracyjną. W podłodze jest małe, szklane okienko i można zerknąć co jest pod nami. Do piwa można sobie zamówić coś do jedzenia typu hamburger, gulasz, kanapki ze smarowidłem. Przed lokalem jest rozpalany duży grill.
Brak możliwości płacenia kartą.
W ciepłe dni przed lokalem są wystawione ławki, oraz zrobione z euro palet miejsca do siedzenia, bądź leżenia w cieniu wielkiego drzewa. Bardzo fajne, klimatyczne miejsce. Szkoda tylko, że podczas mojej wizyty były bardzo duże braki w ofercie piw.
Gorąco polecam to miejsce.
W browarku warzą :
-Waizen Hefe niestety nie był dostępny
-Stout Imperial nie było.
-IPA nie próbowałem.
-Jasna 10-ka, akurat brakło.
-Jasna 12-ka. To piwo można określić jako dzieło mistrzowskie. Bardzo dobre, treściwe piwo.
Wszystkie dostępne piwa można zakupić w szklanych butelkach 075l, albo w litrowych petkach nalewanych na bieżąco.
Gdzieś mi się zapodziały paragony więc nie napiszę nic o cenach.
Od maja lokal jest czynny tylko w piątki od 18-22, oraz soboty 14-22 i niedziele od 14-20.
My byliśmy tam w niedzielą na rowerach około godziny 12 i już było otwarte.
Instalacja browaru znajduje się pod częścią restauracyjną. W podłodze jest małe, szklane okienko i można zerknąć co jest pod nami. Do piwa można sobie zamówić coś do jedzenia typu hamburger, gulasz, kanapki ze smarowidłem. Przed lokalem jest rozpalany duży grill.
Brak możliwości płacenia kartą.
W ciepłe dni przed lokalem są wystawione ławki, oraz zrobione z euro palet miejsca do siedzenia, bądź leżenia w cieniu wielkiego drzewa. Bardzo fajne, klimatyczne miejsce. Szkoda tylko, że podczas mojej wizyty były bardzo duże braki w ofercie piw.
Gorąco polecam to miejsce.
. 
by na spokojnie w niedzielę bez tłumów móc zobaczyć cały browar w Malešově. Sládek zapewnił, że będzie na miejscu i wszystko nam pokaże. Choć akurat zniknął gdy się pojawiliśmy, to poinformował swego młodego pomocnika, że będzie taka zainteresowana grupka, więc on nas zabrał do dość głębokiej, łukowo sklepionej piwnicy. Jak się okazało, jest to piwnica z 16 wieku gdyż już wtedy istniał tu browar zaopatrujący pobliski zamek a właściwie twierdzę. Obecnie w dwóch pomieszczeniach piwnicy mieści się w sumie 9 tankofermentorów o pojemności 20 hl i 2 po 10 hl, każdy nazwany męskim lub żeńskim imieniem. Poza tym znajdują się tu również 2 zbiorniki gorącej i zimnej wody, jako że na górze przy warzelni nie było już na nie miejsca. Tu na dole miejsce jeszcze jest na kolejne tanki, jeśli by się miały pojawić to prawdopodobnie będą to leżakowe. Obecna zdolność produkcyjna browaru to około 1500 hl rocznie.
Tyle się zmieniło od czasu naszej, ostatniej wizyty. Na kranach zastaliśmy pięć piw i oprócz wynalazku typu ginger, wszystkie nam smakowały.
Comment