Browar Kelč, a w sumie jego pracownicy to taki książkowy przykład powiedzenia: punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia.
W styczniu 2016 roku jadąc do Valašské Meziříčí postanowiliśmy podjechać do miejscowości Kelc. Po krótkiej, bardzo miłej rozmowie telefonicznej byliśmy umówieni na wizytę w browarze. Nikomu nie przeszkadzało, że była to sobota popołudniu. Na miejsce dotarliśmy przed godziną 14, a pracownicy w tym dniu pracowali tylko do godziny 13.
Specjalnie czekali na nasz przyjazd
. Najwidoczniej czas ich bardzo naglił, bo sprawy zakupu piwa przeprowadziliśmy dosłownie w minutę.
Nie chcąc przeginać przysłowiowej pały w pośpiechu i bez kurtki wybiegłem z auta całkowicie zapominając, że w niej mam aparat fotograficzny.
Zanim sobie uświadomiłem, że przecież nie zrobiłem żadnego zdjęcia pracownicy zdążyli browar już zamknąć i odjechać w siną dal. Tak więc browar widziałem, ale zdjęć ,ni ma,.
Mówi się trudno.
Widać, że na początku swojej działalności zależało im na klientach. Czekali na nas nawet po godzinach i z uśmiechem sprzedali nam cztery butelki piwa.
Dwa tygodnie temu również w drodze do Valašské Meziříčí postanowiłem jeszcze raz podjechać do tego browaru. Tym razem rozmowa telefoniczna nie była już taka miła.
Dostałem krótką i dosyć niemiłą odpowiedz, że w soboty nie pracują, nie zawracać im głowy itd. Jeżeli chcemy kupić piwo to mamy sobie przyjechać w piątek
.
Wychodzi na to, że klient, a szczególnie ten detaliczny stał się już mniej ważny. Może już się dorobili, może ktoś miał zły dzień, może teraz pracują tam inni ludzie, nie mam pojęcia.
Browar budynek dzieli z delikatesami Coop Jednota. Delikatesy są po lewej, a browar po prawej stronie budynku. Czynny jest tylko w piątki od 16-18.
Na niektórych stronach podawany jest adres Kelč 527, ale pod tym adresem znajduje się prywatny dom (prawdopodobnie) właścicieli, a nie browar.
Dostępne były tylko dwa rodzaje piwa. Oba zakupiliśmy w tej samej cenie 60Kc. za 1.5l butelki pet.
-Dubravius svetla 11-ka
-Dubravius polotmava 11-ka
Żadne z tych piw nie zasługiwało na większą uwagę. Na prawdę były bardzo przeciętnymi piwami.
Jak sprawa wygląda obecnie tego nie wiem i raczej nie pojadę tam specjalnie w piątek aby się przekonać, czy teraz piwa warzą lepsze.
W styczniu 2016 roku jadąc do Valašské Meziříčí postanowiliśmy podjechać do miejscowości Kelc. Po krótkiej, bardzo miłej rozmowie telefonicznej byliśmy umówieni na wizytę w browarze. Nikomu nie przeszkadzało, że była to sobota popołudniu. Na miejsce dotarliśmy przed godziną 14, a pracownicy w tym dniu pracowali tylko do godziny 13.
Specjalnie czekali na nasz przyjazd
. Najwidoczniej czas ich bardzo naglił, bo sprawy zakupu piwa przeprowadziliśmy dosłownie w minutę. Nie chcąc przeginać przysłowiowej pały w pośpiechu i bez kurtki wybiegłem z auta całkowicie zapominając, że w niej mam aparat fotograficzny.
Zanim sobie uświadomiłem, że przecież nie zrobiłem żadnego zdjęcia pracownicy zdążyli browar już zamknąć i odjechać w siną dal. Tak więc browar widziałem, ale zdjęć ,ni ma,.
Mówi się trudno.
Widać, że na początku swojej działalności zależało im na klientach. Czekali na nas nawet po godzinach i z uśmiechem sprzedali nam cztery butelki piwa.
Dwa tygodnie temu również w drodze do Valašské Meziříčí postanowiłem jeszcze raz podjechać do tego browaru. Tym razem rozmowa telefoniczna nie była już taka miła.
Dostałem krótką i dosyć niemiłą odpowiedz, że w soboty nie pracują, nie zawracać im głowy itd. Jeżeli chcemy kupić piwo to mamy sobie przyjechać w piątek
.Wychodzi na to, że klient, a szczególnie ten detaliczny stał się już mniej ważny. Może już się dorobili, może ktoś miał zły dzień, może teraz pracują tam inni ludzie, nie mam pojęcia.
Browar budynek dzieli z delikatesami Coop Jednota. Delikatesy są po lewej, a browar po prawej stronie budynku. Czynny jest tylko w piątki od 16-18.
Na niektórych stronach podawany jest adres Kelč 527, ale pod tym adresem znajduje się prywatny dom (prawdopodobnie) właścicieli, a nie browar.
Dostępne były tylko dwa rodzaje piwa. Oba zakupiliśmy w tej samej cenie 60Kc. za 1.5l butelki pet.
-Dubravius svetla 11-ka
-Dubravius polotmava 11-ka
Żadne z tych piw nie zasługiwało na większą uwagę. Na prawdę były bardzo przeciętnymi piwami.
Jak sprawa wygląda obecnie tego nie wiem i raczej nie pojadę tam specjalnie w piątek aby się przekonać, czy teraz piwa warzą lepsze.
.
. Piwa sprzedają tylko w browarze w Kelču. Wśród miejscowych widać, że Dubraviusy mają powodzenie, zaraz po otwarciu co chwila ktoś wpadał po kilka PET-ek, a gdy opuszczaliśmy browar na ostatni autobus o 18.18, w piwiarni siedziało około 10 osób. Jest ona czynna w piątki od 16-ej, do około północy, a jak są chętni to i dłużej. Poza tym można się umówić telefonicznie i przyjść po piwa w godzinach popołudniowych w inne dni (są firmowe wizytówki, można brać z baru).
Comment