Mini browar Rychtik śmiało można zaliczyć do kategorii mikrusów. Browarek znajduje się w ogrodzie domu rodzinnego w nowo wybudowanym budynku.
Od 1 czerwca 2024 r. działa już legalnie i warzy się przy użyciu własnej technologii. Michal Švrček, to właściciel, piwowar, oraz były elektryk, który po 15 latach pracy w zawodzie postanowił coś w swoim życiu zmienić i porzucił zabawę z prądem stając się właścicielem browarku
.
Następnie ukończył Akademię Piwna , z własnych środków sfinansował całe przedsięwzięcie, a nauki warzenia piwa zgłębiał u mistrza Karela Zykmunda z Hodonina, właściciela browarów Křikloun ( tam również przez pewien czas warzył kontraktowo)

Michał to przede wszystkim bardzo sympatyczny człowiek, oraz wielki pasjonat piwa. O każdym swoim uwarzonym piwie zrobił nam mały wykład, a w tym czasie pieścił w dłoniach butelkę z danym piwem
.
Piwna oferta jest skromna, bywa troszkę udziwniona, a to z racji miejsca w którym to wino jest ważniejsze od piwa.
Velké Bílovice -wielkie są tylko z nazwy, a po prawdzie to miasteczko w którym mieszka niespełna 4 k ludzi. Ale za to jest to największa gmina winiarska w Czechach i posiada ponad 770 hektarów oficjalnie zarejestrowanych winnic. Woow!!
Generalnie lanego piwa na miejscu się nie napijemy. Jest możliwe zorganizowanie , powiedzmy degustacji piw dla większej grupy, ale to i tak będą piwa z butelek. Moc przerobowa browarku jest na prawdę niewielka, więc na wiele bym nie liczył.
Warzelnia jest malutka, tylko 150 litrów i aby zapełnić jedyną 700 litrową spilkę potrzeba warzyć cztery razy i tym samym Michał spędza tam pół dnia
. Trochę tego nie rozumiem, gdyż wszystko było robione od początku, więc większą warnę mógł sobie zafundować , ale cóż jego wybór
. Na końcu budynku w chłodni stoją dwa 500 litrowe tanki, no słabo to wszystko ze sobą sztymuje. Jest też malutki śrutownik napędzany wiertarką, tak punkowo
jest stwierdził Michał.
- Flagowym produktem browaru jest jasne piwo typu lager Legrút 12. Piwo warzone ,na okrągło, i zdarza się, że jako jedyne bywa w miejscowej hospodzie. Takie sobie piwko, dla mnie troszkę jakby ziołami zalatywało. Szału nie było, ale ganił sladka za nie zamierzam, ot taki jego styl
Sprzedawane w szkle 0.7.w cenie 100 Kc
- Punk IPA również sprzedawana we szkle w cenie 130 Kc. Póki co chłodzi się u mnie w lodówce
.
Natomiast jazda zaczyna się, gdy piwo mieszane jest z winem, no bo lokalnie, bo ciekawie i zawsze cenę można wywindować.
Osobiście pierwszy raz mam do czynienia z takimi potworkami, ale po wypiciu jednego z nich mogę napisać, że nawet mi smakowało, ma moc i taka chwilowa odskocznia od klasyki, czemu nie
- Chardonnay Wine Saison w cenie 260 Kc to ciekawy , drogi napitek. Taka hybryda piwa i wina, myślę, że drugi raz raczej bym go nie kupił. Produkuje się to bodajże raz w roku i ten który piłem pochodzi z zeszłorocznych zbiorów winogron.
- Shumee 260 Kc, to brzmi ciekawie: piwo fermentowane drożdżami Saccharomyces cerevisiae var. bayanus, które są używane do win musujących. Smak i aromat piwa zapewniają angielskie chmiele East Kent Golding i słód Château Special. To musujące piwo jest doprawione pieprzem gwinejskim, zielem angielskim i kwiatami lawendy. 20 EPM i 10%, Matko jedyna, grubo, a piwo czeka w lodówce
- Cabernet Moravia Stout za 320 Kc. 19 EPM i 8.2% To taki Stout z akcentem wina, no też może być ciekawie, zwłaszcza, że ten napitek na konkursie Czech Beer Star 2025 dostał srebrny medal . Również jeszcze się chłodzi
Ciekawe miejsce z mega pozytywnie zakręconym właścicielem. Piwa , a przynajmniej te co do tej pory próbowałem ciekawe, ale na pewno nie sesyjne. Czy warto, myślę, że tak, trzeba kolekcjonować wrażenia pomimo, że za zestaw w/w piw trzeba było zapłacić 1000 Kc.



Browarek, warzelnia, śrutownik napędzany wiertarką
, spilka, chłodnia z tankami.
Od 1 czerwca 2024 r. działa już legalnie i warzy się przy użyciu własnej technologii. Michal Švrček, to właściciel, piwowar, oraz były elektryk, który po 15 latach pracy w zawodzie postanowił coś w swoim życiu zmienić i porzucił zabawę z prądem stając się właścicielem browarku


Następnie ukończył Akademię Piwna , z własnych środków sfinansował całe przedsięwzięcie, a nauki warzenia piwa zgłębiał u mistrza Karela Zykmunda z Hodonina, właściciela browarów Křikloun ( tam również przez pewien czas warzył kontraktowo)


Michał to przede wszystkim bardzo sympatyczny człowiek, oraz wielki pasjonat piwa. O każdym swoim uwarzonym piwie zrobił nam mały wykład, a w tym czasie pieścił w dłoniach butelkę z danym piwem


Piwna oferta jest skromna, bywa troszkę udziwniona, a to z racji miejsca w którym to wino jest ważniejsze od piwa.
Velké Bílovice -wielkie są tylko z nazwy, a po prawdzie to miasteczko w którym mieszka niespełna 4 k ludzi. Ale za to jest to największa gmina winiarska w Czechach i posiada ponad 770 hektarów oficjalnie zarejestrowanych winnic. Woow!!

Generalnie lanego piwa na miejscu się nie napijemy. Jest możliwe zorganizowanie , powiedzmy degustacji piw dla większej grupy, ale to i tak będą piwa z butelek. Moc przerobowa browarku jest na prawdę niewielka, więc na wiele bym nie liczył.
Warzelnia jest malutka, tylko 150 litrów i aby zapełnić jedyną 700 litrową spilkę potrzeba warzyć cztery razy i tym samym Michał spędza tam pół dnia



- Flagowym produktem browaru jest jasne piwo typu lager Legrút 12. Piwo warzone ,na okrągło, i zdarza się, że jako jedyne bywa w miejscowej hospodzie. Takie sobie piwko, dla mnie troszkę jakby ziołami zalatywało. Szału nie było, ale ganił sladka za nie zamierzam, ot taki jego styl

- Punk IPA również sprzedawana we szkle w cenie 130 Kc. Póki co chłodzi się u mnie w lodówce

Natomiast jazda zaczyna się, gdy piwo mieszane jest z winem, no bo lokalnie, bo ciekawie i zawsze cenę można wywindować.
Osobiście pierwszy raz mam do czynienia z takimi potworkami, ale po wypiciu jednego z nich mogę napisać, że nawet mi smakowało, ma moc i taka chwilowa odskocznia od klasyki, czemu nie

- Chardonnay Wine Saison w cenie 260 Kc to ciekawy , drogi napitek. Taka hybryda piwa i wina, myślę, że drugi raz raczej bym go nie kupił. Produkuje się to bodajże raz w roku i ten który piłem pochodzi z zeszłorocznych zbiorów winogron.
- Shumee 260 Kc, to brzmi ciekawie: piwo fermentowane drożdżami Saccharomyces cerevisiae var. bayanus, które są używane do win musujących. Smak i aromat piwa zapewniają angielskie chmiele East Kent Golding i słód Château Special. To musujące piwo jest doprawione pieprzem gwinejskim, zielem angielskim i kwiatami lawendy. 20 EPM i 10%, Matko jedyna, grubo, a piwo czeka w lodówce

- Cabernet Moravia Stout za 320 Kc. 19 EPM i 8.2% To taki Stout z akcentem wina, no też może być ciekawie, zwłaszcza, że ten napitek na konkursie Czech Beer Star 2025 dostał srebrny medal . Również jeszcze się chłodzi

Ciekawe miejsce z mega pozytywnie zakręconym właścicielem. Piwa , a przynajmniej te co do tej pory próbowałem ciekawe, ale na pewno nie sesyjne. Czy warto, myślę, że tak, trzeba kolekcjonować wrażenia pomimo, że za zestaw w/w piw trzeba było zapłacić 1000 Kc.




Browarek, warzelnia, śrutownik napędzany wiertarką

Comment