Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Czechy, Praha 3 - Žižkov, Tachovské náměstí 288/6, U Slovanské lípy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pendragon
    Senior
    • 03-2006
    • 13950

    #16
    Hehe, no nie, potwierdza się podobny szlak. Mi chleba nie oferowano.
    Wypiłem Sklepni z Cernej Hory, które było wybawieniem po ciężkim dniu zwiedzania za 28 Kc, małe polotmave Chotiviny za 35 (duże było po 45) - piwo do zapomnienia, oraz IPA z Brevnova za identyczną cenę.

    Jimmy - ciekawy jestem jaki następny lokal opiszesz, by natychmiast dopisać własne wrażenia
    Last edited by Pendragon; 22-09-2014, 22:31.

    moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


    Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

    Comment

    • Jimmy_jb
      • 11-2005
      • 911

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
      Hehe, no nie, potwierdza się podobny szlak.
      Jimmy - ciekawy jestem jaki następny lokal opiszesz, by natychmiast dopisać własne wrażenia
      Trochę tego było Ale piszę o tym co pamiętam bo wiesz
      Mona Browar Prywatny, Pruszcz Gdański Słoneczna

      Comment

      • karol1000
        Senior
        • 09-2007
        • 1823

        #18
        Ciekawi mnie ile dni potrzebowałeś na takie zwiedzanie Pragi?
        LP

        Comment

        • Pendragon
          Senior
          • 03-2006
          • 13950

          #19
          Kto, ja? 2,5 dnia - pół piątku, sobota i niedziela. Z czego w piątek bez zwiedzania, tylko Zizkov i Zly casy (bo obok mieszkałem). W sumie zaliczyłem 22 knajpy (spośród 45 na liście), w których coś się wypiło i kilka takich, w których się nie wypiło. 16,6 litra Żałuję, że zabrakło czasu na Libeń. W ogóle odpadł mi niemal cały szlak śladami Hrabala, nie licząc tytułowego miejsca, U zlatego tygra, U Pinkasu i U Kotvy. Następnym razem nie odpuszczę.
          Last edited by Pendragon; 23-09-2014, 08:59.

          moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


          Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

          Comment

          • karol1000
            Senior
            • 09-2007
            • 1823

            #20
            Czyli srednia spożycia podobna do mojej na rowerze

            A Jimmy?
            LP

            Comment

            • Jimmy_jb
              • 11-2005
              • 911

              #21
              Ja byłem prawie tydzień.
              Mona Browar Prywatny, Pruszcz Gdański Słoneczna

              Comment

              • VanPurRz
                Senior
                • 09-2008
                • 4229

                #22
                Cieszy mnie, że ten lokal odżył i spędziliśmy w nim ponownie kilka miłych chwil. Chociaż branie za Rosjan niezmiennie irytuje (szczególnie w sytuacji gdy jeszcze nie zdążyliśmy się nawet odezwać).
                Hermelin mógłby być mocniej przyprawiony, za to parówki tu dzieciom smakowały bardzo , bardzo
                Piwa są w niezłym wyborze. Lokalowi udało się zachować nieco klasycznej czeskiej gospody przy sporym naporze masy turystycznej i "czeskiej klasy hipstersko-koncernowej".
                "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

                Comment

                • żąleną
                  Sojowe Oddziały Bojowe
                  • 01-2002
                  • 13239

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedzi
                  Chociaż branie za Rosjan niezmiennie irytuje (szczególnie w sytuacji gdy jeszcze nie zdążyliśmy się nawet odezwać).
                  Może za dużo złotych łańcuchów? Bo chyba nie wódki.

                  Comment

                  • VanPurRz
                    Senior
                    • 09-2008
                    • 4229

                    #24
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
                    Może za dużo złotych łańcuchów? Bo chyba nie wódki.
                    W Czechach nie pijam wódki, jedynie rum i becherovkę
                    "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

                    Comment

                    • Nieprzewidywalny
                      Junior
                      • 11-2014
                      • 22

                      #25
                      Lokal trzyma klasę odwiedziłem go ponownie po roku 26.o2.15 i co mnie miło zaskoczyło nadal jest dobrze Ogólnie przez 4 dni mojego pobytu w Pradze odwiedziłem go 3 razy głównie z uwagi na dobrą golonkę za 165 koron(chleba mi dodatkowo nie doliczali Równie dobra była u Voducha i jeszcze tańsza ( 155 koron).Jadłem jeszcze nakladany hemelin -65 bomba kaloryczna ,ale dobra Piłem:
                      Sklepni jasna 1o za 29/21-wyjatkowo mi podchodzi te piwo
                      Krakonos 12- 39/30
                      Valasek IPA-45/35
                      Jako że nie pale miałem ciężko w niektórych knajpach szczególnie wieczorami z tego powodu musiałem sobie odpuścić np. wizytę w Planeta Żiżkow (chyba mieli tam zjazd palaczy bo az unosił sie siwy dym) U Slovanske lipy tego problemu nie miałem kto chciał palic wychodził do innego pomieszczenia.Klientela mieszana zarówno miejscowi jak i turyści zalezy od pory dnia.Ogólnie wrażenia bardzo pozytywne kelnerki miłe i uczynne nawet sobie pozartowałemi.Polecam ten lokal

                      Comment

                      • Nieprzewidywalny
                        Junior
                        • 11-2014
                        • 22

                        #26
                        Ponownie zawitałem tam 8.07 lokal trzyma poziom z piw zaliczyłem Poddzbańska 17/59koron
                        Podripska14/45koron i Sklepni10/29 a moja towarzyszka zamówiła pszenicznego Velena.Piwa tradycyjnie skontrowałem bardzo dobra golonką i nakladanym hemerlinem ze słoika Obsługa szybka i miła

                        Comment

                        • Alexanderfeld
                          Senior
                          • 08-2009
                          • 173

                          #27
                          Lokal odwiedzony w piątek (11.11) przed godz. 19tą. Pomimo, że wszystkie stoły były zajęte, a paru gości sączyło piwo przy barze nie odmówiono nam wypicia piwa "na stojaka" jak w pobliskim "Victorze", a gdy trochę się wyludniło mogliśmy spokojnie usiąść sobie przy stole. Miło, klasycznie po czesku, świetna atmosfera. Wybór piw tego dnia nie powalał, ale np. próbowana tego dnia jasna 11tka Ceska Moucha była całkiem, całkiem. Na pewno warto tu wpaść ponownie!

                          Comment

                          • concerto
                            Senior
                            • 09-2003
                            • 859

                            #28
                            Lokal godny polecenia. Czułem się tam dużo lepiej niż U Medvidku. Pewnie przez znacznie szerszy wybór piwa i mniej turystyczną atmosferę.

                            Smaczne jedzenie, a delikatna impertynencja kelnera była tu akurat do przyjęcia, jako folklor lokalny, a nie chamstwo.
                            "... ja nie tylko literat, ale i Gombrowicz!"

                            Comment

                            Przetwarzanie...
                            X
                            😀
                            🥰
                            🤢
                            😎
                            😡
                            👍
                            👎