Tweet
Browarek mieści się w ładnie wyremontowanej dużej willi. Dojście z dworca ČD zajmuje około 10 min. Nie należy jednak kierować się z peronu do budynku dworca w stronę centrum miasta, lecz tunelem na drugą stronę torów i potem w prawo wzdłuż nich do willowej dzielnicy.
Zaraz po wejściu trafiamy na bar z sześcioma nalewakami. Po obu jego stronach dwie sale - po prawej większa, po lewej mniejsza (ta niestety z automatami do gry). Najprzyjemniej siedzi się w dużej sali ozdobionej obrazkami starych browarów i reprodukcjami dawnych pocztówek. Pod sufitem podwieszono dębowe beczki a na półkach wkoło całego pomieszczenia stoją stare butelki od piwa. Tu także znajduje się warzelnia a zaraz za nią 4 kadzie otwartej fermentacji. Jako że nie są one oddzielone od sali żadną szybą, są wyposażone w pokrywy. Siedząc obok można wdychać piękną woń warzonego piwa i przyglądać się pracy pana sládka Tomaša Grimma. To młody pasjonat, który chętnie wdaje się w pogawędkę o swojej pracy i piwie, mówi że w miarę wolnego czasu, sam także lubi odwiedzać małe browarki i smakować ich produkty.
Podstawowo warzy 5 rodzajów piwa a poza tym eksperymentuje z różnymi specialami z dodatkiem owoców. Ja miałem możność spróbowania:
- Stočeská 11°, alk 3,8%
Barwy złotej, lekko mętne.
Piana bielutka, bardzo gęsta i drobnoziarnista, po kilku łykach znika ale pozostawia praktycznie nieprzerwaną "firankę" na ściankach kufla.
Zapach niezbyt wyraźny, lekko kwiatowy.
W smaku głównie słodowe ale z wyraźną chmielową goryczką, jest też lekka owocowość.
Dobre sesyjne piwo nie powalające mocą choć o wyraźnej treściwości. 24 kč.
- Patriot 12°, alk 4,5%
Koloru ciemnozłotego, lekko mętne.
Piana również tu śnieżnobiała i gęsta. Jednak nawet w połowie kufla pozostaje na powierzchni gruby kożuch a na ściankach piękne kręgi połączone gęstą "firanką".
Tu zapach ciut wyraźniejszy, lekko drożdżowy ale jednak niezbyt angażujący zmysł powonienia.
W smaku dość treściwe chociaż słodowość jest jakby mniej wyraźniejsza niż w 11°, bardziej do głosu dochodzi owocowość. Goryczka także wyraźna, pięknie chmielowa.
Dobre piwo, ale chyba bardziej do mnie przemawia 11°. 28 kč.
- Řepiš 12°, alk. 4,5%
Barwy mocnej herbaty, lekko mętne.
Piana wysoka, gęsta, kłębiasta, drobnoziarnista, opadła dość szybko do cienkiego kożuszka, pozostawiając gęste choć nieregularne plamy na szkle.
Zapach, jak we wszystkich tutejszych piwach, zupełnie nieszczególny, oprócz lekkiej drożdżowości ciężko się doszukać jakichś innych efektów.
W smaku jak to polotmavé - brak zdecydowania, czego akurat nie lubię. Najwyraźniejsza jest słodowość, bardzo lekka nuta karmelowa i nikły owocowy posmak, a goryczki brak. I po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że polotmavé ze swym brakiem wyrazistości nie jest moim ulubionym piwem. Ot, takie do wypicia, nie pozostawiające nic po sobie. 28 kč.
- Pšeničné speciál 12°, alk. 4,5%
To piwo z dodatkiem dodatkiem limonki.
Barwy żółtej, całkiem mętne.
Piana dość gęsta, jednorodna, znikła szybko pozostawiając obwódkę i plamy na ściankach.
Zapach owocowy, niezbyt intensywny, bez cech pszenicy ale przyjemny.
Pszenicznych właściwości w smaku także nie da się raczej wyczuć. Smak limonki nie jest zbyt nachalny aczkolwiek obecny, dający miłą nutkę owocową. Poza tym pojawia się leciutka chmielowa goryczka.
Piwo raczej do spróbowania choć pije się miło. Jest to jednak piwo z owocem, a nie napój piwny z chemicznymi dodatkami typu Redds. 31 kč.
- Speciál chucený 12°, alk. 4,5%
To piwo z dodatkiem mandarynek czyli owocowy Patriot. Wypiłem z obowiązku bo jeszcze był czas do pociągu. Pianę, zapach właściwie można powtórzyć z Patriota, było może ciut jaśniejsze. Owocowość była mandarynkowo - pomarańczowa co zrozumiałe, ale nie nachalna, lekka goryczka obecna. Można spróbować, bo tak jak pszeniczne z limonką, to jednak piwo z owocem. O tym piwie pan sládek żartował, że ma stały dopływ świeżych owoców do jego produkcji, mówiąc że się przekonam gdy pójdę za potrzebą do WC
. Rzeczywiście, sika się do długiego koryta wypełnionego pokrojonymi pomarańczami
. 33 kč.
Żałowałem, że ciemny Hutník i Weizengrimm dopiero dojrzewały, pan sládek zapraszał za 2 tygodnie.
Browarek, choć niedawno otwarty, ma w sprzedaży duży asortyment firmowych, piwnych gadżetów. Są koszulki, otwieracze, długopisy, smycze, reklamowe ulotki, naklejki, etykiety, 2 litrowe butle z krachlą (napełniane na życzenie), podstawki, a wszystko to wystawione w gablocie przy wejściu. Do pełni szczęścia brakuje tylko szkła. Jest zamówione ale jak powiedział pan sládek, zamówienie się spóźnia. Oczywiście można piwa kupić też w 1,5 l PET-ach (+ 10 kč).
Gdy pogoda sprzyja można piwkować na zewnątrz, jest sporo ław pod parasolami przed i z boku budynku, wtedy też działa grill. Mięsa i wędliny dostarcza zaprzyjaźniona wiejska masarnia, można więc zamówić specjały typu jelitkový prejt (kiszka wątrobiana), deski wędzonek i kiełbas. Jest też klasyka czyli utopence, hermelín, deska serów.
Bardzo miłe miejsce, które widać że wśród miejscowych od razu zdobyło uzasadnioną pozycję, bo gromadnie je odwiedzają. Dlatego też gdy wstępnie było czynne 14-22 to obecnie 14-24.
Fotki w galerii:
Zaraz po wejściu trafiamy na bar z sześcioma nalewakami. Po obu jego stronach dwie sale - po prawej większa, po lewej mniejsza (ta niestety z automatami do gry). Najprzyjemniej siedzi się w dużej sali ozdobionej obrazkami starych browarów i reprodukcjami dawnych pocztówek. Pod sufitem podwieszono dębowe beczki a na półkach wkoło całego pomieszczenia stoją stare butelki od piwa. Tu także znajduje się warzelnia a zaraz za nią 4 kadzie otwartej fermentacji. Jako że nie są one oddzielone od sali żadną szybą, są wyposażone w pokrywy. Siedząc obok można wdychać piękną woń warzonego piwa i przyglądać się pracy pana sládka Tomaša Grimma. To młody pasjonat, który chętnie wdaje się w pogawędkę o swojej pracy i piwie, mówi że w miarę wolnego czasu, sam także lubi odwiedzać małe browarki i smakować ich produkty.
Podstawowo warzy 5 rodzajów piwa a poza tym eksperymentuje z różnymi specialami z dodatkiem owoców. Ja miałem możność spróbowania:
- Stočeská 11°, alk 3,8%
Barwy złotej, lekko mętne.
Piana bielutka, bardzo gęsta i drobnoziarnista, po kilku łykach znika ale pozostawia praktycznie nieprzerwaną "firankę" na ściankach kufla.
Zapach niezbyt wyraźny, lekko kwiatowy.
W smaku głównie słodowe ale z wyraźną chmielową goryczką, jest też lekka owocowość.
Dobre sesyjne piwo nie powalające mocą choć o wyraźnej treściwości. 24 kč.
- Patriot 12°, alk 4,5%
Koloru ciemnozłotego, lekko mętne.
Piana również tu śnieżnobiała i gęsta. Jednak nawet w połowie kufla pozostaje na powierzchni gruby kożuch a na ściankach piękne kręgi połączone gęstą "firanką".
Tu zapach ciut wyraźniejszy, lekko drożdżowy ale jednak niezbyt angażujący zmysł powonienia.
W smaku dość treściwe chociaż słodowość jest jakby mniej wyraźniejsza niż w 11°, bardziej do głosu dochodzi owocowość. Goryczka także wyraźna, pięknie chmielowa.
Dobre piwo, ale chyba bardziej do mnie przemawia 11°. 28 kč.
- Řepiš 12°, alk. 4,5%
Barwy mocnej herbaty, lekko mętne.
Piana wysoka, gęsta, kłębiasta, drobnoziarnista, opadła dość szybko do cienkiego kożuszka, pozostawiając gęste choć nieregularne plamy na szkle.
Zapach, jak we wszystkich tutejszych piwach, zupełnie nieszczególny, oprócz lekkiej drożdżowości ciężko się doszukać jakichś innych efektów.
W smaku jak to polotmavé - brak zdecydowania, czego akurat nie lubię. Najwyraźniejsza jest słodowość, bardzo lekka nuta karmelowa i nikły owocowy posmak, a goryczki brak. I po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że polotmavé ze swym brakiem wyrazistości nie jest moim ulubionym piwem. Ot, takie do wypicia, nie pozostawiające nic po sobie. 28 kč.
- Pšeničné speciál 12°, alk. 4,5%
To piwo z dodatkiem dodatkiem limonki.
Barwy żółtej, całkiem mętne.
Piana dość gęsta, jednorodna, znikła szybko pozostawiając obwódkę i plamy na ściankach.
Zapach owocowy, niezbyt intensywny, bez cech pszenicy ale przyjemny.
Pszenicznych właściwości w smaku także nie da się raczej wyczuć. Smak limonki nie jest zbyt nachalny aczkolwiek obecny, dający miłą nutkę owocową. Poza tym pojawia się leciutka chmielowa goryczka.
Piwo raczej do spróbowania choć pije się miło. Jest to jednak piwo z owocem, a nie napój piwny z chemicznymi dodatkami typu Redds. 31 kč.
- Speciál chucený 12°, alk. 4,5%
To piwo z dodatkiem mandarynek czyli owocowy Patriot. Wypiłem z obowiązku bo jeszcze był czas do pociągu. Pianę, zapach właściwie można powtórzyć z Patriota, było może ciut jaśniejsze. Owocowość była mandarynkowo - pomarańczowa co zrozumiałe, ale nie nachalna, lekka goryczka obecna. Można spróbować, bo tak jak pszeniczne z limonką, to jednak piwo z owocem. O tym piwie pan sládek żartował, że ma stały dopływ świeżych owoców do jego produkcji, mówiąc że się przekonam gdy pójdę za potrzebą do WC
. Rzeczywiście, sika się do długiego koryta wypełnionego pokrojonymi pomarańczami. 33 kč.Żałowałem, że ciemny Hutník i Weizengrimm dopiero dojrzewały, pan sládek zapraszał za 2 tygodnie.
Browarek, choć niedawno otwarty, ma w sprzedaży duży asortyment firmowych, piwnych gadżetów. Są koszulki, otwieracze, długopisy, smycze, reklamowe ulotki, naklejki, etykiety, 2 litrowe butle z krachlą (napełniane na życzenie), podstawki, a wszystko to wystawione w gablocie przy wejściu. Do pełni szczęścia brakuje tylko szkła. Jest zamówione ale jak powiedział pan sládek, zamówienie się spóźnia. Oczywiście można piwa kupić też w 1,5 l PET-ach (+ 10 kč).
Gdy pogoda sprzyja można piwkować na zewnątrz, jest sporo ław pod parasolami przed i z boku budynku, wtedy też działa grill. Mięsa i wędliny dostarcza zaprzyjaźniona wiejska masarnia, można więc zamówić specjały typu jelitkový prejt (kiszka wątrobiana), deski wędzonek i kiełbas. Jest też klasyka czyli utopence, hermelín, deska serów.
Bardzo miłe miejsce, które widać że wśród miejscowych od razu zdobyło uzasadnioną pozycję, bo gromadnie je odwiedzają. Dlatego też gdy wstępnie było czynne 14-22 to obecnie 14-24.
Fotki w galerii:
. Kuchnia działa już w pełni, oprócz przekąsek można zjeść normalne dania na ciepło aż do zamknięcia. Nie jest ich może zbyt wiele ale to czeska klasyka w dobrych cenach.
. Podobnie z podkładkami - na stołach dostępne są tylko te z akcji Cesta pivních znalců. 
.
Comment