Tak najprościej zawsze powiedziec o gustach się nie dyskutuje. Może i tak ale od jakiegoś poziomu - mozna nie dyskutować w sensie wolisz MOzarta czy Bacha ale jak ktoś słucha Dodę to po prostu nie ma gustu.
Poodbnie jest z piwami - możemy nie dyskutować czy lepszy jest Czarnków czy Ciechan ale jasne jest, że generalnie piwa z małych czeskich browarów sa szlechetnbiejsze, ciekawsze i lepsze od koncernowych wytworów.
Ja uważam, że przysłowie o gustach sie nie dyskutuje jest z gruntu błędne. Dyskutuje się przynajmniej do jakiegoś poziomu "gustu".
Poodbnie jest z piwami - możemy nie dyskutować czy lepszy jest Czarnków czy Ciechan ale jasne jest, że generalnie piwa z małych czeskich browarów sa szlechetnbiejsze, ciekawsze i lepsze od koncernowych wytworów.
Ja uważam, że przysłowie o gustach sie nie dyskutuje jest z gruntu błędne. Dyskutuje się przynajmniej do jakiegoś poziomu "gustu".
Ja też jestem zwolennikiem regionalnych wyrobów, rzadko spotykanych. To nie ulega wątpliwości. Tylko ja porównuje piwa, które można kupić w czeskich i polskich sklepach. Zarówno np Pilsnera czy Gambrinusa ale także inne mniej znane marki (np. Złoty Bażant), które można też zaliczyć do komercyjnych wytworów. Pewnie że chciałbym natrafić na jakieś regionalne piwko
Comment