zythum napisał(a)
Sklep odwiedzałem 5 razy w czewrcu, trzy razy w lipcu, trzy razy we wrześniu plus kilka razy telefon. Niestety jedynie RAZ (słownie RAZ) był Gambrynus i N Full. Cóż lubię bardzo Andrzeja ale chyba zaprzestanę wizyt które są jedynie stratą czasu.
Sklep odwiedzałem 5 razy w czewrcu, trzy razy w lipcu, trzy razy we wrześniu plus kilka razy telefon. Niestety jedynie RAZ (słownie RAZ) był Gambrynus i N Full. Cóż lubię bardzo Andrzeja ale chyba zaprzestanę wizyt które są jedynie stratą czasu.
ale post Małejżonki wlał trochę otuchy w moje zbolałe brakiem Gambrynusa srece
.
, tylko szkoda, że sklepik nie powiększa swojej oferty
i po 16.00 odbieram.
Comment