Warszawa, Dolna, Aga

[Oskarx]

Na ul. Dolnej jest mały sklep spożywczy nazywa się AGA.
Można tam kupić Książęce za 2zł i mocniejszą wersję za 2,30
Chyba najtaniej w Warszawie.
W ogóle na Mokotowie w małych sklepikach pojawia się Lwówek.

[Oskarx]

Pojawiło sie Noteckie za 1,50!!!!!!
Butelka zwrotna 0,35 gr.
Jest też Warszawiak Mocny w bączku i w 0,5 oraz Warszawiak Bardzo Mocny w bączku.
Dalej jest Lwówek.
Co ważne Noteckie jest trzymane w lodówce co ma spory wpływ na świeżość i smak.

[Małażonka]

No, i muszę mocno NASZCZEKAĆ na ten sklepik. Książęce cenowo wzrosło do 2,50 zł + 0,35 zł, a Noteckie było miesiąc przeterminowane (jednak ta lodówka nie pomogła ), czysta obrzydliwość . Piłam Ci to "piwo kwaśnicowe" do meczu i zastanawiałam się z Ironem, co sądziliby o nas znajomi, którym polecamy to piwo?
Jeśli zajrzę jeszcze kiedykolwiek do tego sklepu - pięć razy sprawdzę co kupuję, a w razie przeterminowania - osobiście wleję pani do gardła zawartość całego bączka - może wtedy nauczy się sprawdzać co sprzedaje?

[bury_wilk]

Kurcze, myślałem o zaożeniu sklepiku, ale po przeczytaniu poprzedniego postu, to raczej zrezygnuję. To zbyt niebezpieczne, a ja mam za niskie ubezpieczenie...

[Małażonka]

Możesz być spokojny, o ile nie będziesz wręczał klientom niepasteryzowanego, za to dobrze przeterminowanego piwa ,

[bury_wilk]

A jak niechcący przeoczę? Nieee, to nie dla mnie, poszukam czegoś bezpieczniejszego. Może pojadę do Iraku?

[Małażonka]

Ty przeoczysz? Niemożliwe - prędzej wypijesz!

[bury_wilk]

Tyż racja. Szanse na to, że się przeterminuje są mizerne

[Oskarx]

Oskarx napisał(a)
Pojawiło sie Noteckie za 1,50!!!!!!
Butelka zwrotna 0,35 gr.
Jest też Warszawiak Mocny w bączku i w 0,5 oraz Warszawiak Bardzo Mocny w bączku.
Dalej jest Lwówek.
Co ważne Noteckie jest trzymane w lodówce co ma spory wpływ na świeżość i smak.

Mała poprawka.
Kupiłem 8 Noteckich.
Te pierwsze były jeszcze ważne, ale któregoś dnia nalałem sobie piwko i stwierdzam, że coś nie tak. Jakieś mętne i trochę kwaskowate.
No i rzeczywiście okazało się, że 2 tyg. po przydatności.
Ale nie denerwowałbym się tak bardzo bo nie było znowu takie złe(schłodzone).
Następnym razem też sprawdzę zanim kupię.
Małażonko przypomnij sobie jak to było jak w ogóle nie było( w W-wie Noteckiego).
Takie wpadki będą się jescze zdarzać bo to dla sprzedawców nowość.
Oczywiście niektórzy będą oszukiwać.
Ale frajera nie znajdą.
Nie?
No

[Małażonka]

Prawdę mówiąc wolę by nie było w Warszawie Noteckiego, niż by było i smakowało jak zgniła szmata (a tak smakowało przeterminowane o miesiąc). A dla sprzedawców nie jest nowością, że artykułów przeterminowanych nie mają prawa sprzedawać. Przy przyjmowaniu towaru powinni sprawdzić datę ważności, a jeśli biorą z hurtowni o której myślę - nie mieliby problemów ze zwrotem...

[zythum]

Tu zachaczay o edukację sprzedawcy. Hurtownik bądź przedstawiciel browaru powinien poinformować sklepikarza o warunkach przechowywania piwa niepasteryzowanego i o jego specyficznej właściwości.[/list]

[iron]

Nie drogi Zythumie, tu zahaczamy (FCJP ) o Państwową Inspekcję Handlową i karę za sprzedaż wyrobów przeterminowanych, a nie o edukację sprzedawców

[bury_wilk]

Sprzedawanie piwa i innych rzeczy też po terminie przydatności, to zwykły bandytyzm i należałoby to karać przynajmniej obcięciem języka. Nie wierzę w to, że sprzedawcy nie wiedzą co sprzedają.
A po za tym, to zaintrygowało mnie porównanie kulinarne do "zgniłej szmaty". Niestety nie degustowałem takowej, więc nie mogę sobie wyobrazić jak smakowało to biedne Noteckie. Czy mogę prosić o porównanie, do czegoś, co wiem jak smakuje (np. woda po kwiatkach)?

[Małażonka]

No, dobrze: jedyna na tym forum ocena przeterminowanego (data ważności: 06.06.04) piwa Noteckiego:
- barwa: niezmiennie złocista (czas jej nie zaszkodził);
- klarowność: oj, niepełna - piwo raczej mętne - jakby niefiltrowane ;
- piana: biała, gęsta - wytrzymała próbę czasu (podobnie zresztą jak nagazowanie było wyjątkowo odporne)
- zapach kwaśno-zgniły, inne nuty nie były wyczuwalne;
- smak: kwas, kwas, kwas, wykrzywia, leciutki dodatek słodowy w ostatniej fazie połykania - do tego zgniły zapach - robił wrażenie owej szmaty

Lepiej opisać nie potrafię - powtórki w celu dokładniejszej oceny nie zrobię - zapraszam zatem na Dolną

[bury_wilk]

Zachęciłaś mnie, dziś będę w pobliżu, a właściwie całkiem blisko, to na pewno się skuszę . Kupię może więcej, to będę częstował przy najbliższej okazji, wszystkich, którzy się nawiną.