Lokal przy końcu ulicy Karmelickiej (ten koniec przy placu Inwalidów). Poza masówką niezły wybór polskich piw (prawie cały zestaw Pinty), trochę belgów, jakieś czeskie i ukraińskie. Trochę szkła. Ceny "krakowskie".
Strona na fb:
Strona na fb:

Jaki asortyment? Bardzo nędzny. Niewiele piw, niewiele krajów, a to co jest, to głównie koncerniaki. Nic ciekawego ani ambitnego. W dodatku wciskanie kitu, tak jak wspomniane wystawianie piw pod etykietą egzotycznych krajów. Jakby tego było mało sklep bywa często zamknięty z wywieszką "zaraz wracam", które to zaraz potrafi trwać baaardzo długo. Generalnie można tam wejść jak się przechodzi obok i się człowiekowi spieszy, ale w innym wypadku lepiej udać się gdzie indziej.

Comment