Łódzkie, Porter

[Cocobango]

Piwo o swoistym smaku, barwa taka jaka powinna być zapach charakterystyczny-wiadomo że nie pije sie wody. Wada, jest to chyba najdroższe piwo z tego browaru.

Moja ocena: [4.05]

[Cocobango]

Piwo o swoistym smaku, barwa taka jaka powinna być zapach charakterystyczny-wiadomo że nie pije sie wody. Wada, jest to chyba najdroższe piwo z tego browaru.

Moja ocena: [4.05]

[talrasha]

Cocobango napisał(a)
Piwo o swoistym smaku, barwa taka jaka powinna być zapach charakterystyczny-wiadomo że nie pije sie wody. Wada, jest to chyba najdroższe piwo z tego browaru.

Moja ocena: [4.05]

Jak pewnie wiesz zawsze Porterki to drogie piwka - wynika to z ich bardziej kosztownej produkcji.

[ptc]

talrasha napisał(a)

Jak pewnie wiesz zawsze Porterki to drogie piwka - wynika to z ich bardziej kosztownej produkcji.

A glownie z wyzszej akcyzy

:-(

[Czes]

W Browarach Łódzkich zreflektowano się !
Nowa partia Porteru w puszce, która dotarła do Wa-wy ( najlepsza do spożycia przed 04.09.2003 )
zawiera już do 9,5 % obj. alkoholu, a nie do 8,4 %, jak poprzednio

[dziku]

Kiedyś - moj ulubiony porter. Potem zaczęto go woltować, a on - w zamian - zalatywać alkoholem. Dziś kupiłem i... zaskoczenie. Bardzo podobny do dawnego, tylko trochę mniej słodki. Ale ja raczej nie lubię słodkich piw...
Ocena:
kolor, smak, zapach - duże 5! Nie czuć alkoholu. Smak wytrawny, złożony, trochę dymny, czuć goryczkę, nuty karmelu, ale i ... nie wiem - jakby rodzynki czy suszone owoce ??
Nasycenie - może trochę za słabe...
Piana - średnioziarnista, szybko opada
Opakowanie - tak dobre piwo zasługuje na lepsze.

Moja ocena: [4.825]

[szostak]

Nie przepadałem za porterami, więc długo ich nie piłem. Ale nuż zmieniły mi się gusty i nagle zacząłem je lubić? Spróbuję. Barwa tak ciemna, że nawet pod światło nie chce za bardzo prześwitywać. I to jest duży plus. Jedyny plus. Bo samo piwo słodko-gorzkie. Za słodkie i za gorzkie.
Tak więc zdanie o porterach nie zmieniłem. Następnego wypiję za parę lat. No, chyba że kto wcześniej postawi

[slavoy]

Baaardzo dobry porter! Przed godzinką piłem portera warszawskiego i, niestety, wypadł nieco bladziej niż kolega z Łodzi.
Bardzo esensjonalny ciężki jak cholera porter.
Aromat tego piwa rozchodzi się po całym pomieszczeniu - cudowny przypalony, słodki zapach.
Minusem jest piana, która zniknęła wręcz ekspresowo.

Wystałem dziś trzy godziny na mrozie. Porter po czymś takim jest zbawieniem
Stawiam 4++

[slavoy]

Odp: Porter Łódzki

grzech napisał(a)
(...) ciemny jak cholera porter.

Z tym się jednak nie zgodzę. Silne światło ukazuje prawdziwą barwę:

[Piecia]

nie potrafię sobie jakoś wyobrazić portera z blachy
Tego z Elbląga omijam a Łódzki (bardzo przyzwoity-zdania nie zmieniam) dostępny tylko w jednym sklepiku na obrzeżach miasta (dokładnie na drugim końcu ) tylko w szkle...

[baklazanek]

slavoy napisał(a)
Baaardzo dobry porter! Przed godzinką piłem portera warszawskiego i, niestety, wypadł nieco bladziej niż kolega z Łodzi.
Bardzo esensjonalny ciężki jak cholera porter.
Aromat tego piwa rozchodzi się po całym pomieszczeniu - cudowny przypalony, słodki zapach.
Minusem jest piana, która zniknęła wręcz ekspresowo.

Wystałem dziś trzy godziny na mrozie. Porter po czymś takim jest zbawieniem
Stawiam 4++

A gdzie się piana podziała

[Lokii]

Dobry porter , smak wysmienity gdyby wiecej co2 w nim bylo to na 5 z + kolor chyba juz za bardzo czarne a z piana to mieszane uczucia , dobrze ze nie ma duzo i sie nie wylewa a zdrugiej strony za szybko znika calkowicie , Ale to porter wiec na tym polega jego urok.

Moja ocena: [3.7]

[slavoy]

baklazanek napisał(a)
A gdzie się piana podziała

Przeca napisałem:

Minusem jest piana, która zniknęła wręcz ekspresowo

[baklazanek]

slavoy napisał(a)

Przeca napisałem:

Kurczę pędzę do okulisty okularki sobie sprawić Wybacz.

[Cocobango]

PORTER ŁÓDZKI
Jest miodzio!
Swoją drogą to ciekawe że w butelce ma on moc 9,5% a z puszki 8,4%.
W łódzi nie ma większego kłopotu z zakupieniem go w knajpie szczególnie w okresie letnim.