Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Łódzkie, Porter

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • legart
    Senior
    • 06-2012
    • 913

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kosher Wyświetlenie odpowiedzi
    Egzemplarz z datą do 24.01.19 jeszcze nie za bardzo ułożony, wiśniówka ale taka gryząca, alkoholowa. Jest goryczkowa kontra. Piana szybko znika.
    Źle nie jest, ale warka świeżyzna.
    Ta sama warka, pite kilka miesięcy po tym wpisie. Się ułożyło, wygładziło. Wiśniówka przeszła w praliny czekoladowo-wiśniowo-alkoholowe (alkohol dosyć delikatny). Smaczne.
    Last edited by legart; 19-10-2017, 07:10.

    Comment

    • Pancernik
      Senior
      • 09-2005
      • 9733

      A ja sobie ostatnio wyczesałem z czeluści garażu (chyba) ostatnią puszeczkę z datą 15.10.15... .

      Comment

      • dlugas
        Senior
        • 04-2006
        • 4014

        Namawiacie i namawiacie.
        Trzeba będzie zejść do piwnicy i odkopać łódzkiego oraz żywca z 2014 i 2015, czy z którego tam je mam.
        Google Zdjęcia - wypite piwa PL [brak częstych aktualizacji]
        Instagram [zawsze świeże zdjęcia, nie zawsze świeże piwa]
        FaceBook -To co na Instagramie, tylko że na FB

        Comment

        • Pancernik
          Senior
          • 09-2005
          • 9733

          Zejdź, zejdź, bo jak przeciągniesz, to szału nie będzie...

          Comment

          • dlugas
            Senior
            • 04-2006
            • 4014

            Tylko muszę spojrzeć w zapiski (jak je jeszcze do pierwszej setki robiłem to zapisywałem sztuki i daty) jakie daty mają te portery.
            Żywczyki na bank od 2014, a łódzki chyba 2015 i 2016 czyli świeże :]
            zdrów
            Google Zdjęcia - wypite piwa PL [brak częstych aktualizacji]
            Instagram [zawsze świeże zdjęcia, nie zawsze świeże piwa]
            FaceBook -To co na Instagramie, tylko że na FB

            Comment

            • franekf
              Senior
              • 06-2004
              • 944

              A jaka waszym zdaniem jest "data graniczna" dla łódzkiego? Mam jeszcze jedną sztukę w butelce, z datą przydatności do 2007 chyba.
              Przedostatnią piłem chyba ze 2-3 lata temu, była ok. I mam dylemat - trzymać to na pamiątkę, czy jednak dobrać się do flaszki? Ktoś stykał się więcej niż raz z 20-30 letnimi butelkami porterów?
              Birofilia Trapistów poszukiwane - sprawdź co mam
              http://mojedegustacje.blogspot.com/ - mój blog o alkoholach; ostatni wpis - Królewskie Porter
              Piwny Janusz bez Teku

              Comment

              • Pancernik
                Senior
                • 09-2005
                • 9733

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika franekf Wyświetlenie odpowiedzi
                A jaka waszym zdaniem jest "data graniczna" dla łódzkiego? Mam jeszcze jedną sztukę w butelce, z datą przydatności do 2007 chyba.
                Przedostatnią piłem chyba ze 2-3 lata temu, była ok. I mam dylemat - trzymać to na pamiątkę, czy jednak dobrać się do flaszki? Ktoś stykał się więcej niż raz z 20-30 letnimi butelkami porterów?
                Mój post nr 697 nieco wyżej .

                Comment

                • jacekwerner
                  Senior
                  • 05-2004
                  • 2837

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
                  Mój post nr 697 nieco wyżej .
                  chiba #699
                  Ochotnicza Straż Piwna
                  BAZA = 7446

                  Comment

                  • Pancernik
                    Senior
                    • 09-2005
                    • 9733

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
                    Wczoraj wypiłem tego portera. Hołubiłem go niemiłosiernie i... się trochę zawiodłem.
                    Miałem wrażenie, że piwo stało się bardziej wodniste i bardziej "chemiczne", poza tym piana wyszła jakaś słaba.
                    Być może osiem lat po terminie to już lekka przesada. Wypity potem pintowy Imperator "z pierwszego rozdania", bodajże termin do 2014, smakował o pół nieba lepiej.
                    U mnie był jako 697 .

                    Comment

                    • dlugas
                      Senior
                      • 04-2006
                      • 4014

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika franekf Wyświetlenie odpowiedzi
                      A jaka waszym zdaniem jest "data graniczna" dla łódzkiego? Mam jeszcze jedną sztukę w butelce, z datą przydatności do 2007 chyba.
                      Przedostatnią piłem chyba ze 2-3 lata temu, była ok. I mam dylemat - trzymać to na pamiątkę, czy jednak dobrać się do flaszki? Ktoś stykał się więcej niż raz z 20-30 letnimi butelkami porterów?
                      Trzymaj na pamiątkę lub kiedyś wymienisz go na coś czego jeszcze nie piłeś.
                      Google Zdjęcia - wypite piwa PL [brak częstych aktualizacji]
                      Instagram [zawsze świeże zdjęcia, nie zawsze świeże piwa]
                      FaceBook -To co na Instagramie, tylko że na FB

                      Comment

                      • franekf
                        Senior
                        • 06-2004
                        • 944

                        Chyba faktycznie warto go zostawić jako pamiątkę, będzie jakiś kapitał na spokojną starość
                        Birofilia Trapistów poszukiwane - sprawdź co mam
                        http://mojedegustacje.blogspot.com/ - mój blog o alkoholach; ostatni wpis - Królewskie Porter
                        Piwny Janusz bez Teku

                        Comment

                        • Dzagoda
                          Junior
                          • 06-2017
                          • 23

                          Porównanie porterów Łódzkich z trzech dekad

                          Najstarsza butelka, na której widnieje data to 2001 rok, domyślam się, że w tamtym okresie jak ówcześnie, dawano czas przydatności dwóch lat, czyli jest ona napełniona w 1999 roku. Drugie szkło z datą 2009 roku, czyli ostatnia warka pod kapslem, później były już tylko puszki. I tutaj pojawia się trzecia pozycja, czyli świeżo zakupiona puszka z datą wybitą do połowy 2019 roku. Czyli wszystko ładnie rozłożyło się w czasie, można rzec idealnie.

                          Barwa. Pierwsze co rzuca się w oczy to kolor najstarszego piwa, które jest najciemniejsze z mocno rubinowymi refleksami, jest to zauważalne gołym okiem. Pozostałe dwa trunki wydają się mieć identyczną głębię.

                          Zapach, zaczynając od puszki przyjemny, choć niezbyt intensywny, są słodkie, ciemne owoce, dużo czekolady, trochę jabłka, kawy, palonego słodu czy karmelu w przyjemnej otoczce alkoholu. W butelce z datą 2009 roku dużo więcej się dzieje. Jest mnóstwo owoców (figi, śliwka, porzeczka), wychodzą też nuty porto, dużo mokrego drewna, wanilii czy postarzałych pralin. Na koniec najstarszy zawodnik, gdzie intensywny winno-sojowy, słodki zapach, odgrywa główną rolne wraz z bardzo dojrzałą węgierką, kwaskową wiśnią i piwnicznymi nutami.

                          Smak. Najświeższy trunek jest lekko alkoholowa z mocno zaakcentowanym posmakiem kawy, ciemnej czekolady, a spora ilość goryczki, która fajnie odgrywa swoją rolę, jest przyjemnie skontrastowana palonym karmelem. W pośredniej warce, są mocno zaakcentowane śliwki czy rodzynki, a goryczka jest mniej wyczuwalna na rzecz ciemnych owoców czy też postarzałego, suchego drewna. Palony słód z czekoladowym posmakiem pozostał na podobnym, bardzo ułożonym poziomie. Z kolej w najstarszym porterze jest najwięcej nut winnych oraz sosu sojowego, ponadto kremowo oraz gładko, a nuty kawowe czy posmak ciemnej czekolady zmienił się na śmietankowe wafelki. Czuć bardzo dojrzałe owoce, lekko kwaskową wiśnię, migdały i zakurzyła dębiną.
                          Attached Files

                          Comment

                          • dlugas
                            Senior
                            • 04-2006
                            • 4014

                            Piękna sesja
                            Sam żłopałeś czy było wielu chętnych?

                            zdrów !

                            Nie wyrobiłem sobie jeszcze własnego zdania popartego własnymi doświadczeniami, lecz wydaje mi się, że portery optimum swojej świetności uzyskują 5-10lat od uwarzenia (plus minus, wiadomo, że zależy od kondycji i wagi danego zawodnika oraz samych warunków przechowywania)
                            Google Zdjęcia - wypite piwa PL [brak częstych aktualizacji]
                            Instagram [zawsze świeże zdjęcia, nie zawsze świeże piwa]
                            FaceBook -To co na Instagramie, tylko że na FB

                            Comment

                            • Dzagoda
                              Junior
                              • 06-2017
                              • 23

                              W sumie 3 osoby.
                              Wydaje mi się podobnie, że 5-10 lat. Choć piłem niedawno np. Pelikana z połowy lat 90 i bardzo dobrze to wspominam, ale nie wiem jak kiedyś smakował. W/g mnie dużo zależy od warunków przechowywania. Kiedyś do niektórych porterów dodawano witaminę C, chyba w celu spowolnienia procesu utleniania się trunku. Z mojego amatorskiego doświadczenia - czym piwo starsze tym ten proces spowalnia w znaczeniu smakowym. Chętnie wypiłbym Portera z lat 80 i porównał. Miałem też przyjemność pić Grodziskie z początku 1980 roku i nie było zepsute. Fakt utlenienie dość mocno wyczuwalne, miód, drożdże, trochę piwnicy i wędzonki.

                              Comment

                              • concerto
                                Senior
                                • 09-2003
                                • 859

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Dzagoda Wyświetlenie odpowiedzi
                                Porównanie porterów Łódzkich z trzech dekad
                                Rozumiem, że w zasadzie wszystkie uznajesz za smaczne, ale gdybyś się jednak pokusił o porówna ich w jakiejś skali- powiedzmy od 1 do 10.

                                Pewnie jest to utrudnione, choćby dlatego, że te staruszki trudniej zdobyć, co może działać skrzywiająco w obie strony ( albo na siłę chcemy by było świetne, albo nie spełnia wygórowanych oczekiwań ).

                                Jeszcze jedno: niektórzy piszą, że te stare butelkowane warki to "inne piwo". W sensie lepsze, przedwojenne, inaczej warzone. Z Twojej próby wychodzi, że jest ciągłość czy niekoniecznie? Ocena barwy wskazywałaby, że może jest coś na rzeczy.
                                "... ja nie tylko literat, ale i Gombrowicz!"

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎