Pracownia Piwa, Dwa Smoki

[ksieciuniu]

Jakoś do tej pory nie dane mi było spróbować, w piątek wziąłem na wynos z Piw Pawia.

Teoretycznie wit-IPA, w praktyce bardzo dobra IPA (AIPA) z wyraźną, ale nie męczącą goryczką, owocowymi (cytrusowymi) aromatami z amerykanieckich chmieli i jak dla mnie właściwe niewyczuwalnymi aromatami typowymi dla wita. Moje niewprawione kubki smakowe czuły, że gdzieś dzwoni (jakiś dodatkowy, „pozaipowy”, posmak), ale bez podpowiedzi z etykietki z knajpy nie rozpoznałyby gdzie dzwoni (czyli, że to ma być kolendra etc.).
Ale jak ktoś się nie nastawia na picie akurat w tym momencie wita, to może wypić bardzo smaczne i bardzo „pijalne” piwko. Do tego zniewalające chmielowo-cytrusowe zapachy i całkiem ładna piana. Mniam.

[Jimmy_jb]

No właśnie mi do tej pijalności wyraźnie brakuje cierpkości i ogólnie orzeźwiającego charakteru witbiera, moim zdaniem przyciężkawe i zdecydowanie niedosycone.

[GreenFox]

Nie będę oceniał piwa za pomocą artomatu, ponieważ chyba nie do końca można je uznać za odpowiadające stylowi, który samo przyjęło (Wit IPA), więc za zgodność z opisem trzeba by punkty odjąć, ale z drugiej strony jeśli potraktujemy je jako rodzaj ciekawego IPA nie zawiedziemy się. Idąc po kolei:
Kolor: słomkowy, piwo było dość mętne, nalewane z nalewaka
Piana: dość obfita i drobnopęcherzykowa, stosunkowo szybko opadła do takich pienistych placków charakterystycznych dla niektórych piw pszenicznych (tak mi się to kojarzy, nie wiem jak lepiej to określić )
Zapach: przede wszystkim cytrusy i delikatna żywiczność amerykańskich chmieli, gdzieś w tle próbuje się przebić kolendra - jak dla mnie aromat świetny, znacznie lepszy niż np. ostatnia warka RJ
Smak: pełne, słodowe piwo świetnie balansujące wyraźną chmielową goryczkę, mi ta kompozycja bardzo podeszła
Wysycenie: może troszkę za niskie jak na piwo pszeniczne, niemniej wydaje mi się, że jeśli traktować je w kategorii IPA to bardzo odpowiednie
Opakowanie: tu się nie wypowiem ponieważ piwo było przelewane do kufla 'no name'

Jeśli ktoś oczekiwał zbalansowanego połączenia stylów, to faktycznie może się zawieść, ale jeśli traktować to piwo jako rodzaj ciekawego IPA to jest naprawdę świetne, z jednej strony chmielowe, z drugiej prezentujące swoistą delikatność w odbiorze - z chęcią powróciłbym do tego typu piwa.

Tutaj jeszcze mały komentarz do dyskusji, która się wywiązała na temat wyczuwalności zasypu słodu pszenicznego:

Cukier jest przecież ten sam, czy to ze słodu pszenicznego czy jęczmiennego.

A czy to nie jest tak, że używając słodu pszenicznego oraz stosując odpowiednie zacieranie pracują nam troszkę inne enzymy, które wytwarzają określone rodzaje cukrów, które z kolei przetworzone później przez drożdże w trakcie fermentacji, dadzą nam jakiś tam określony profil smakowy? Oczywiście najważniejszą kwestią jeśli chodzi o profil smakowy piw z dużą zawartością pszenicy jest użycie odpowiedniego rodzaju drożdży, które w trakcie fermentacji wytwarzają nam substancje, których to smak najczęściej kojarzy się odbiorcom z piwem pszenicznym. Z drugiej jednak strony, gdyby zadać drożdże uznawane za neutralne (choćby najprostsze US-05) i zrobić dwa zasypy - jeden z zawartością psznicy np. 30%, drugi to już czysty zasyp jasny jęczmienny i porównać profil smakowy po fermentacji, to wydaje mi się, że jakaś różnica będzie mimo wszystko w smaku i aromacie wyczuwalna. Jeśli źle myślę to proszę o poprawę, ponieważ jest to dość interesująca kwestia z punktu widzenia tworzenia własnych zasypów

[Seta]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Mętny, złoto-słomkowy. [5]
Piana: Ładna struktura, jednak za szybko opada, mało brudzi szkło. [3.5]
Zapach: Ładna "hamerykańska perfuma", aczkolwiek zupełnie zagłusza ewentualne witowe akcenty. [4]
Smak: Fajna kwaskowatość cytrynowa wykończona bardzo wyraźną goryczką dość długo pozostającą w finiszu. Ciekawe i dobrze pijalne. [4]
Wysycenie: Spore, stylowe. [4.5]
Opakowanie: Nie znam. [3.5]
Uwagi: Chmielarnia.

Moja ocena: [4]

[Derbeth]

Ocena z ARTomatu

Kolor: bursztynowy [4.5]
Piana: niezbyt obfita, dość szybko znika [3.5]
Zapach: cytrusy, głównie grejpfrut, odrobinę żywicy [4]
Smak: średnia goryczka o grejpfrutowym charakterze, do tego całkiem dużo cytrusowego aromatu, może odrobinę moreli, z wita czuć może odrobinę pszenicy; zdecydowanie bardziej "IPA" niż "wit" [4]
Wysycenie: odpowiednie [4.5]
Opakowanie: nie oceniam, piłem lane [5]
Uwagi: Piwo ok, gdybym był fanem amerykańskich chmieli, mógłbym je pewnie wychwalać, ale na mnie nie zrobiło wielkiego wrażenia. Pije się dobrze, nie męczy.

Moja ocena: [4.05]

[Javox]

Konkretna, nie za słodka IPA.
Piwo jest gęste i dobrze pijalne.
Dużo konkretnego grapefruita i lekkich cytrusów
Piana średnia, potem warstewka.
Aromat - "cięższy" grapefruit.

"Taaaakie moge"

[yaro74]

Ocena z ARTomatu

Kolor: złoty, lekko mętny. [4.5]
Piana: średnio wysoka, drobna, niezbyt trwała. [3.5]
Zapach: średnio intensywny, przyjemny, zdecydowanie chmielowy, cytrusy i lekka żywica. Bardziej AIPA niż witbier. [4]
Smak: słodowość, cytrusy (grejpfrut), średnio mocna goryczka dość przyjemna w piciu. Piwo średnio pijalne, mało witbierowe, spodziewałem się czegoś lżejszego i orzeźwiającego. Poza tym nawet patrząc na to piwo jako IPA czy AIPA, to też nie jest nic nadzwyczajnego. [3]
Wysycenie: mogłoby być odrobine wyższe. [4.5]
Opakowanie: pite w pubie. [4]
Uwagi:

Moja ocena: [3.6]

[DonCarlo]

Ocena z ARTomatu

Kolor: jasne złoto, delikatnie zmętnione, coś jak wit czyli jest ok [5]
Piana: pite z beczki w knajpie, więc niezbyt wielka obfitość może wynikać z nalewania, opada po kilku minutach do cienkiego kożuszka oblepiając szkło [4]
Zapach: dominujący aromat amerykańskiego chmielu o charakterze cytrusowym, ponadto wyraźnie wyczuwalny aromat drożdżowo-pszeniczny i chyba trochę kolendry [4.5]
Smak: kwaskowo-orzeźwiający typowy dla wita, uzupełniony chmielowością z umiarkowaną przyjemną goryczką [5]
Wysycenie: wysokie, mi osobiście wydało się trochę zbyt wysokie, chociaż w odniesieniu do stylu na pewno w normie [4]
Opakowanie: nie oceniam, piłem lane [5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.675]

[Javox]

Piwo z ostatniej warki bardzo pijalne, lżejsze od pitego niedawno w Strefie...

IPA jest, fajne cytrusy, trochę grapefruita. Średni gaz, fajna piana tylko pić.
Kwaskowatość nieźle połączona z rewolucją.

Bez obciążeń z takim piwem na lato.

[dragboi]

Ocena z ARTomatu

Kolor: jasnozłoty, delikatny, niemal klarowny [4.5]
Piana: niezbyt duża, całkiem niezła jak na IPA, ale za słaba na wita [4]
Zapach: wyraźnie cytrusowy, z nutami żywiczno-korzennymi w tle [5]
Smak: bardziej AIPA niż wit, przyjemna świeża goryczka, ale składowa wita chyba tylko podbija chmielone cytrusy i nadaje piwu rześkości [5]
Wysycenie: dosyć duże, przyjemnie wyczuwalne na języku [4.5]
Opakowanie: pite z beczki [5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.85]

[Marchi]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Perfekcyjny. Złote chylące się ku pomarańczy, mętność sprawiająca, że ślinka aż cieknie. [5]
Piana: Bez zarzutów. Piwo pięknie się pieni od samego początku, a potem czapa redukuje się do przyjemnej, oblepiającej szkło aureoli. [5]
Zapach: Amerykańskie chmiele w pełni chwały. [5]
Smak: Nic dodać nic ująć, oczekiwałem właśnie takiego piwa. Ściana amerykańskich chmieli, a za nią witbierowe orzeźwienie. Być może wolałbym nieco więcej balansu, bo charakter piwa halsuje zdecydowanie ku pierwszemu z tych żywiołów, ale nie mam zamiaru narzekać. Jest również fajnie treściwe, a przy tym oczywiście orzeźwiające. [5]
Wysycenie: Optymalne. [5]
Opakowanie: Jak uwielbiam design butelek Pracowni, tak muszę obniżyć za brak szczegółów co do wykorzystanych słodów i chmieli, a także czarny kapsel. [4.5]
Uwagi: Kurde, mam problem z klasyfikacją tego piwa. Ratebeer mówi IPA, ale nijak mi do IPA nie pasuje, raczej wrzuciłbym go do worka z piwami takimi jak American Wheat, czy Pony Express. Z kolei ponoć Hey Now, który czeka w lodówce właśnie jest w stylu "wheat ale"; i być tutaj człeku mądry.

Moja ocena: [4.975]

[Jerry_Brewery]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bananowo-słomkowy, zmętniony. Bez zarzutu. [4.5]
Piana: Gęsta, biała, drobnopęcherzykowa powłoka średniej wysokości. Długo się utrzymuje i ma ładny lacing. [4.5]
Zapach: Dominują cytrusy, acz ciężko powiedzieć, czy te od chmielu, czy z dodatku skórki (nie podano składu!), a aromat uzupełniają przyprawy (kolendra) i nuta słodowa. [4]
Smak: Pierwsze akordy nie są ani szałowe, ani rozczarowujące. Ot, po prostu słodowość miesza się tu z wpływami chmielu. Za to finał - poezja! Wspaniała ziołowa goryczka połączona z cytrusową kwaskowatością. [4]
Wysycenie: W porządku, choć jak dla mnie mogłoby być ciut wyższe. [4]
Opakowanie: Pracownia znów w butelce! Podoba mi się wzór etykiety, niestety brak szczegółowego składu i kapsel golas psują odbiór całości. [3.5]
Uwagi: Po więcej wrażeń zapraszam tu:

Moja ocena: [4.05]

[toto]

Ocena z ARTomatu

Kolor: żółty, wyraźnie mętnawy [5]
Piana: wysoka, biała, dość drobna, trwała, oblepia szkło [5]
Zapach: cytrusowo-żywiczno-tropikalne chmiele, w tle minimalny karmel i owocowość, lekkie łodygi (odchmielowe) [4]
Smak: goryczka (mało pozostająca), cytrusy, owocowość, nieźle zbalansowane, wytrawne [4.5]
Wysycenie: duże, ale pasujące [4]
Opakowanie: butelka bezzwrotna podobna do NRW, kapsel złoty golas, brunatna etykieta z rogaczem (i małymi tytułowymi bohaterami ze skrzydłami i ogonami stylizowanymi na szyszki chmielu), są wszystkie podstawowe dane plus IBU, temperatura serwowania, pasujące szkło i potrawy [4]
Uwagi: Do 20.08.2014. Zdecydowanie bardziej IPA niż wit, ale za to fajnie zbalansowana, wytrawna IPA, nie wykręcająca goryczką kubków smakowych. Z beczki lepsze (opisywałem wersję butelkową).

Moja ocena: [4.35]

[cyoorka]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasny pomarańcz, mętne. [4]
Piana: Niezbyt obfita, ze średnich pęcherzyków, lekko zdobi szkło. [3.5]
Zapach: Cytrusy, owoce tropikalne, morele, biszkoptowa słodowość, lekka perfumowość od kolendry. [4.5]
Smak: Średnia pełnia, cytrusowe, orzeźwiające. Goryczka wyraźnie zaznaczona, na odpowiednim poziomie, kojarzy się z gorzką pomarańczą. Finisz wytrawny. [4.5]
Wysycenie: Wysokie, szczypiące w język. [4]
Opakowanie: Klasyka Pracowni. [4]
Uwagi:

Moja ocena: [4.325]

[Javox]

Wyciągnąłem dziś buteleczkę zakupioną w maju z mojej ciemni-chłodni.
Ciekaw byłem czy coś się nie stało w tym piwie przez prawie 3 miesiące.
Otóż wszystko ok. Wypiłem ze smakiem.
Miałem więcej więc ta jedna została do sprawdzenia.
Test zaliczony pozytywnie.