Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Krajan, [Olimp] Prometeusz

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wrednyhawran
    Senior
    • 07-2010
    • 1784

    #31
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgoda Wyświetlenie odpowiedzi
    Lekki diacetyl to tak samo, jak lekka ściera, lekki kwasior czy lekki karton. Wada i już. W dodatku wynikająca nie z pecha czy czynników wyższych, tylko niefachowo przeprowadzonej fermentacji.
    Jak najbardziej. Popełniono błąd w sztuce, do czego się oficjalnie przyznano zanim piwo trafiło na rynek. Nie zmienia to faktu, że na sklepowe półki trafiały/trafiają nieraz piwa ze znacznie gorszymi wadami.
    Last edited by wrednyhawran; 10-08-2013, 19:51.
    Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
    Małe Piwko Blog
    Małe Piwko Blog na facebooku
    Domowy Browar Demon

    Comment

    • wrednyhawran
      Senior
      • 07-2010
      • 1784

      #32
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
      Pragnę zauważyć, że tak na prawdę, to skąd wiecie, że to wada? Nikt jeszcze nie wymyślił wytycznych dla tego gatunku, a przynajmniej ich nie opublikował (PSPD być może i nad tym pracuje) Jeszcze jest czas by ustalić, że diacetyl w PIPAch jest dozwolony
      Skoro czeski pils może go mieć i nie jest o wada, to tu też tak może być.
      Nie może być, bo kanon gatunku, MIŚ PIPA nie miał diacetylu. Chyba, że to tam ktoś popełnił błąd w sztuce? hmm...
      Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
      Małe Piwko Blog
      Małe Piwko Blog na facebooku
      Domowy Browar Demon

      Comment

      • Pendragon
        Senior
        • 03-2006
        • 13950

        #33
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wrednyhawran Wyświetlenie odpowiedzi
        Nie może być, bo kanon gatunku, MIŚ PIPA nie miał diacetylu. Chyba, że to tam ktoś popełnił błąd w sztuce? hmm...
        W Misiu popełniono błąd, ale innego rodzaju. Wolę już ten diacetyl. Prometeusz wypiłem z przyjemnością, ale byłem po 5 piwach. Miś był pierwszym na WFDP
        Poza tym kanony stylu mogą brzmieć "diacetyl może być, ale nie musi".
        Last edited by Pendragon; 10-08-2013, 20:10.

        moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


        Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

        Comment

        • zeko
          Senior
          • 07-2004
          • 708

          #34
          @crosis
          Bijesz pianę na temat tego piwa jakbyś nie wiadomo jakim znawcą piwa był. Weź sobie daj na wstrzymanie bo jak dla mnie to Ty się zachowujesz jak typowy "hejter". Gdyby Browar Olimp nie napisał owego oświadczenia, poszedłbyś w ślad tłumu i zachwycał tą ipę. Pewnie ponad 90% konsumentów nie wyczuło by w tym piwie żadnego diacetylu. Piszesz o tym a ja pewien jestem tego, że nawet nie wiesz co to jest. No jedynie że już na wiki, google zaciągnąłeś fachowej porady. Jeśli masz coś mądrego do napisania to pisz, a jeśli nie to po prostu swoimi wywodami nie zaśmiecaj tematu.
          Polakom gratulujemy BRACKIEGO
          "Jest jedna zasadnicza rzecz określająca wyjątkowość człowieka - pasja"
          http://picasaweb.google.com/d.jochman

          Comment

          • bobroman
            Junior
            • 04-2013
            • 5

            #35
            Ocena z ARTomatu

            Kolor: Klarowny ciemny bursztyn. Zmętnienie bardziej by tu pasowało. [4]
            Piana: Gęsta czapa, bardzo mocno oblepiająca ścianki szklanki. [5]
            Zapach: Intensywny diacetyl przykrywający pozostałe aromaty. Bardzo słabo wyczuwalna chmielowość. [1.5]
            Smak: Intensywna goryczka, długo pozostawiająca przyjemne odczucie w ustach. Bardzo dobrze pasująca podbudowa słodowa. [4]
            Wysycenie: Optymalne [4.5]
            Opakowanie: Ładna grafika. Piwo bezpośrednio nawiązujące do mitów. [5]
            Uwagi:

            Moja ocena: [3.3]

            Comment

            • Ronoaro
              Senior
              • 04-2013
              • 160

              #36
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
              W Misiu popełniono błąd, ale innego rodzaju. Wolę już ten diacetyl.
              Największą wadą Misia było to, że został uwarzony przez Widawę&Kopyra. Cały browar cieszy się na browar bizie szczególnego rodzaju estymą.

              Comment

              • TTOP
                Senior
                • 03-2013
                • 449

                #37
                barwa - jasno-bursztynowa, klarowne
                piana - po nalaniu tworzy się gruba czapa, drobne i średnie pęcherzyki, po kilku minutach spada do cieniutkiej warstwy, tuż przy powierzchni piwa, nie pozostawia wyraźnych krążkow na szkle
                zapach - karmelowy, słodowy, chmielu nie wyczułem, czuć za to masełko, ale bez tragedii
                smak - tak jak przy zapachu karmelowy, słodowy, ale dochodzi masło jak ta lala. Gdyby nie to, może udałoby mi się wyczuć jakieś aromaty chmielowe, a tak - niestety, nic.
                goryczka - dosyć znaczna, ale żeby było to deklarowane 64 IBU to chyba nie. Do tego jest nieprzyjemna, zalegająca
                Butelka ciekawa, napewno się wyróżnia na półce, etykieta zawiera wszystkei potrzebne informacje, jest ok.
                Piwo pite w domu w temp ok 8 stopni - jakoś te zalecane 12 wydawało mi się przesada
                Generalnie moim zdaniem jest słabo - diacetyl jest, ale mi najbardziej przeszkadzała zalegająca goryczka i brak chmielu w aromacie. Czekam na drugą warkę, wierzę, że się poprawią. Spróboję napewno
                Attached Files

                Comment

                • VanPurRz
                  Senior
                  • 09-2008
                  • 4229

                  #38
                  W sumie czeskie lagery mają ten diacetyl i się je pija. Dobrze, że twórcy się przyznali i każdy może sobie wybrać - kupuję p;iwo z wadą lub nie.
                  Piłem je w Chmielarni i czuć wyraźnie polskie chmiele i ten diacetyl. Piwo było jednak jak najbardziej pijalne ale nie jakieś super.
                  "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

                  Comment

                  • Dwarfen
                    Member
                    • 04-2012
                    • 72

                    #39
                    Piwo wypite z przyjemnością mimo wspomnianej wady,jest pijalne,goryczka bardzo intensywna,przyjemna.Kupiłem kilka butelek i jeszcze kupię.Jak najbardziej jednak czekam na nową warkę już bez wad.Szkoda że taki początek projektu ale kibicuję im i liczę na poprawę.Dobrze aby takich projektów było więcej,większy wybór dla klienta może konkurencja cenowa .A wady w piwach rzemieślniczych zdarzają się najlepszym :Pinta,AlleBrowar, Manufaktura Piwna, czy belgijski de Molen.Zawsze mogło być gorzej .Mógł być kwach do wylania

                    Comment

                    • Pendragon
                      Senior
                      • 03-2006
                      • 13950

                      #40
                      Pite z beczki w Degustatorni smakowało mi, wydawało się bardziej zrównoważone. Dziś piję z butelki i jak dla mnie goryczka jest zbyt intensywna, wręcz piekąca. Diacetyl mi nie przeszkadza, ale mogłoby być go trochę mniej.

                      moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                      Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                      Comment

                      • domaluj
                        Senior
                        • 04-2012
                        • 303

                        #41
                        Ocena z ARTomatu

                        Kolor: bursztynowy, ciemny, klarowny [4]
                        Piana: obfita, potem zostaje cienka warstwa [4]
                        Zapach: słabo, mało aromatu [3]
                        Smak: duża gorycz, może trochę zbyt duża. lekki karmel, stłumiony goryczą, o sławnym diacetylu potem... [4]
                        Wysycenie: średnie, wolałbym większe [4]
                        Opakowanie: bez szału, dość ascetycznie... [3.5]
                        Uwagi: Jakoś mnie ten diacetyl nie zabił i niezbyt mi przeszkadzał. Tym bardziej, że już przed wprowadzeniem do sprzedaży było wiadomo co się dzieje. Swoją drogą uważam, że twórcy popełnili błąd pisząc o wadzie przed premierą (chociaż bardzo to doceniam i podziwiam). Ciekaw jestem ilu znawców wyczułoby tę "modną" i karygodną wadę.

                        Kupione w "Piwoszu", Warszawa, róg Żelaznej i Twardej

                        Moja ocena: [3.625]

                        Comment

                        • MLT
                          Senior
                          • 12-2003
                          • 1045

                          #42
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chemmobile Wyświetlenie odpowiedzi
                          Opakowanie: Euro z odzysku. [3]
                          A dlaczego butelka euro z odzysku to wada? To chyba dobrze,że pomyślano o środowusku i wykorzystuje się stare butelki. Mało tego są to butelki zwrotne, jak dla mnie to wielka zaleta opakowania. A druga bardzo istotna zaleta to PEŁNY opis na kontrze. Wada to brak firmowego kapsla

                          Comment

                          • chemmobile
                            Senior
                            • 03-2009
                            • 2168

                            #43
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
                            Pragnę zauważyć, że tak na prawdę, to skąd wiecie, że to wada? Nikt jeszcze nie wymyślił wytycznych dla tego gatunku, a przynajmniej ich nie opublikował (PSPD być może i nad tym pracuje) Jeszcze jest czas by ustalić, że diacetyl w PIPAch jest dozwolony
                            Skoro czeski pils może go mieć i nie jest o wada, to tu też tak może być.
                            Wiesz, czeski pils ma łagodny i delikatny aromat w porównaniu do górnofermentacyjnego (!) piwa mocno chmielonego, jakim miał być Prometeusz. Skoro w czeskim pilsie diacetyl może się pojawić jako nuta na drugim planie, to ile tego cholerstwa musi siedzieć w Prometeuszu, żeby skutecznie zmienić jego profil smakowo-zapachowy?
                            Można pisać poematy o tym piwie, można pisać, że jego wady się nie zauważa, a nawet ją lubić. Nie zmienia to faktu, że AleBrowarowi i Pincie rzemieślnicze wadliwe wypusty nie stworzą konkurencji i nie zwiększą różnorodności na półkach i w kranach. Optymizm swoją drogą, ale jeśli bogowie Olimpu chcą zaistnieć w całym kraju (a tak odbieram ich działąnia), to muszą o wiele lepiej się postarać, aby ktoś ich z tej góry nie strącił.

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika MLT Wyświetlenie odpowiedzi
                            A dlaczego butelka euro z odzysku to wada?
                            Nie, ale w ARTomacie trzeba zawsze parę znaków napisać i jako "zapchajdziurę" dałem takie. Wszystkie oceniane przeze mnie piwa dostają "3" za opakowanie, żeby było sprawiedliwie. Opakowanie nie wpływa na walory smakowo-zapachowe.
                            Last edited by chemmobile; 11-08-2013, 20:39.
                            Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
                            Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

                            Comment

                            • Pendragon
                              Senior
                              • 03-2006
                              • 13950

                              #44
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chemmobile Wyświetlenie odpowiedzi
                              Wiesz, czeski pils ma łagodny i delikatny aromat w porównaniu do górnofermentacyjnego (!) piwa mocno chmielonego, jakim miał być Prometeusz. Skoro w czeskim pilsie diacetyl może się pojawić jako nuta na drugim planie, to ile tego cholerstwa musi siedzieć w Prometeuszu, żeby skutecznie zmienić jego profil smakowo-zapachowy?
                              Pierwszy raz od bardzo dawna mogę się z Tobą zgodzić Poprzednie wpisy pisałem po konsumpcji z beczki, kiedy piwo mi "nie wadziło". Teraz z butelki jest już nieco gorzej.

                              moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                              Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                              Comment

                              • e-prezes
                                Senior
                                • 05-2002
                                • 19167

                                #45
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika TTOP Wyświetlenie odpowiedzi
                                (...) nie pozostawia wyraźnych krążkow na szkle (...)
                                Lana z kega zostawia:
                                Attached Files

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎